Pomysł, że na miejsce "królowej nieba" wróci pomnik C. Loewego jest delikatnie mówiąc naiwny. To nie jest kwestia dojrzałości, samoświadomości itp. ale to jest kwestia ducha.
A tak na marginesie, czy w ogóle warto stawiać pominiki ? ( Pytanie do osób wierzących ! )