Żałuję, że nie mogłam wziąć udziału w tej wyprawie. Może następnym razem. Z niecierpliwością czekam na relację na forum i zdjęcia w galerii. Podzielcie się tym co widzieliście i powiedzcie gdzie przebiegała trasa wycieczki.
Pozdrawiam
Joaśka
Jak zwykle szkoda było wcześniej uciekać. niestety... Wierzę, że tort był pyszny a część nieoficjalna spotkania równie ciekawa jak pierwsza.
Może uda się następnym razem...
Pozdrawiam wszystkich Sediniaków a przede wszystkim Gryfa 127.
Joaśka
Żałuje, że musiałam zmykać po części oficjalnej, bo ta nie oficjalna zapowiadała się równe ciekawie. Cieszę się, że miałam okazję poznać szanowne grono Sediniaków i liczę na kolejne spotkanie.
Pozdrawiam
Nie otrzymałam odpowiedzi :( Nie interesuje mnie ilość napisanych postów, ale ilu ludzi tu zagląda, bo poprostu są zainteresowani tematyką poruszaną na portalu. Nie chodzi mi tylko o tych zalogowanych, wypowiadającycj się na forum, ale również gości, którzy są ubodzy o to co można zobaczyć po zalogo...
Jako uzupełnienie statystyk zamieszczonych w tym wątku chciałam zapytać o ilość wizyt w poszczególnych miesiącach istnienia portalu. Mam nadzieję, że nie sprawi to trudności administracji.
Pozdrawiam
Szkoda, że z tak małym wyprzedzeniem czasu została podana ta informacja.
Życzę wszystkim obecnym dzisiaj w Pionierze dobrej zabawy, a po powrocie chęci do podzielenia się wrażeniami z nieobecnymi.
Pozdrawiam
Jane
I ja jestem bardzo bardzo zadowolona, że dobrnęłam na miejsce przez nieznane leśne knieje. Jeśli napiszę, że warto było narazić się na błądzenie po Lesie Arkońskim, to czy uświadomi to wszystkim nieobecnym jak było fajnie.
Do zobaczenia następnym razem drogie Sedinianki i drodzy Sedinianie.
Czy zaplanowane na jutro spotkanie jest nadal aktualne? Dopiero dziś wróciłam do Szczecina i musiałabym mocno nagiąć jutrzejsze plany, by nie okazać się "lamerem" :wink: , nie mniej chętnie powspominałabym mój bunkrowo-schronowy debiut. PS Gdzie dokładnie znajduje się leśniczówka przy Głęb...
I ja przyłączam się do podziękowań dla organizatora. Ciągle jestem pod wielkim wrażeniem wczorajszego dnia. Mój bunkrowy debiut uważam za udany w 100%. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia z tej wyprawy i BDK vol III