Przyznam szczerze, że nic o tym nie wiem. Pamiętam, że tramwaje dosyć długo nie dojeżdżały do Krzekowa. Ostatni przystanek był przy Rostworowskiego, potem przetaczano wagony na sąsiedni tor i jazda z powrotem. Była to chyba 5-tka. O tramwajach do specjalnych poruczeń też nic nie wiem. Wiem, że rano,...