Mała anegdota apropo. Stoje sobie w autobusie lini 60 włśnie na tym skrzyżowaniu, dokładnie na torowisku, nagle wstaje starsza kobiecina, która pozatym siedziała w autobusie na własnym taborecie, podchodzi do kierowcy i prawi do niego tak "przepraszam bardzo pana, czy może mnie pan wypuścić, bo...