Gdzie, ale to łatwe, który dokładnie rok(wszyscy oprócz BI)

A to zdjęcje też jest na E-bay

Aygon służę swoją pomocą, jeżeli chodzi krasomóstwo to moja specjalność, a i trochę fantów też się znajdzię. Znajdz trochę czasu w tygodniu na ten rower czekam na priva kiedy

może jakaś mała podpowiadka ?

Ja mam do dyspozycji własną szczelinę przeciwlotniczą, posprzątaną, tak że mogę wpaść z jednej strony i wybiec z drugiej. ( biegnąc po pamięci: lewo prawo lewo prawo lewo i powietrze) sam sobie ją otworzę i zamknę - tyle drobiazgów.

Pozwolę sobie na małą dygresję,gdyż to moja zagadka. Dorwałem się do rysowanej mapki przedwojennej tzw. Kőnigsweg(Królewski szlak) o którym wspominał Boguś i to mnie uderzyło że linia kolejowa nie może być szanownym szlakiem. Jak się dzisiajprzejechałem rowerem optym szlaku, to jestem w szoku, tego ...

Ból pozostał, teraz to wszystko co było to rozpacz boża, lwiej paszczy nie uświadczysz chyba że ktoś ma stare powojenne zdjęcia, jak ktoś ,ma to do galerii, dziękuję Bogusiowi za dobre chęci, Boguś pójdziemy na pieszo, gdyż Bohaterów brak. dam ci znać kiedy.

Jak Zwykle można na ciebie liczyć. małe graqtulonko.
Nie było mnie chwilę, gdyż zwiedzałem Kőnigsweg wg. planu z 1937 r. to po prostu SZOK. Brawo i jeszcze razbrawo tego brakuje na forum.

Co to za marazm nie znacie polskiej nazwy tego urocego zakątka ?

Jednym słowem koło sie zamknęło, zaczęło się na internecie i Busol skończył. Jedna prawidłowość, którą zauważam to za mało wiedzy metorycznej, wiecej artykułów, mniej suchych faktów, więcej pracy w terenie (każda wolna chwila przeznaczona na porównanie historii z faktami), prośba do gości nie bójcie...

i właśnie o to chodzi. Zdjęcie jest galerii.

Jak po brzmi polska nazwa tego miejsca.

Gratulacje są Jeseritz od strony Kellerbecker Mühle. Jak staniemy tam dzisiaj
to ten widoczek niczym sie nie różni.

Dalej płyniemy pod prąd rzeką Płonia

rzeką pod prąd płyniemy