Krasiu pisze:w jakiś wspomnieniach czytałem o przygotowanych do ewakuacji Niemcach, którzy mieli opuszczać miasto na pokładach barek. Czekając na transport żyli w pospiesznie skleconych budach i ziemiankach. Właśnie u podnóży obecnych WCh
Prawdopodobnie chodzi tu o wspomnienia prezydenta Szczecina Zaremby, który w swoim dzienniku pod datą 18.06.1945 notuje: "...Po tych wszystkich operacjach [był to kolejny powrót do Szczecina] przechadzka z Karczmarkiem nad Odrą. Nowe holowniki
przywożą wciąż Niemców, którzy koczują nad rzeką, na trawniku przy bulwarze, w norach i budach skleconych w sposób nieprawdopodobny" (Piotr Zaremba, Dziennik 1945, s. 48).
We "Wspomnieniach Prezydenta Szczecina 1945-1950" na stronie 190 podaje, że w tym dniu odnotowano już liczbę 59264 Niemców i wciąż ich przybywało.
Oni nie czekali na transport, lecz wracali do Szczecina, wykorzystując niejasny status miasta.
Swojego czasu w necie krążyło podobne zdjęcie z adnotacją, że wykonano je przed 1.08.1946 roku. Znalazłem też inne pokazujące statek rosyjski od strony wody wykonane w lipcu 1945, na który ładowane są łupy z obrabianego przez Armię Czerwoną Szczecina.