Strona 1 z 2

S-1

: 22 cze 2005, o 16:43
autor: MiWolo
Z tego co wiem to schron koło PKP jest oznaczany jako S-1. Takie same znaki (S-1) widnieją na innych obiektach podziemnych, jednak wszystkie znajdują się przy torach.
-1
-2
Moze ktoś jeszcze widział gdzieś te znaki? Wydaje mi się, że popza terenami kolejowymi nigdzie ich nie ma, a to coś oznacza.

: 22 cze 2005, o 20:41
autor: jacek80
Poszukaj odpowiedzi w poscie....Symbole Obrony Cywielnej..poszukuje zadalem te same pytanie i jest tam dopowiedz... pozdro :D

: 22 cze 2005, o 21:12
autor: MiWolo
Dzięki...

: 18 wrz 2005, o 22:02
autor: Penetrator
Mała zagadka: gdzie to jest?

: 19 wrz 2005, o 00:56
autor: PEPA
Penetrator pisze:Mała zagadka: gdzie to jest?
Czy ja też mogę?

: 19 wrz 2005, o 11:40
autor: Porucznik
Ów schron (na, szacunkowo, 50 osób) znajduje się przy budynku przy ul. Potulickiej, przy przejściu w okolice lokomotywowni i schronu S-2. Dokładne umiejscowienie widoczne jest chociażby na mapie Dworca Głównego wiszącej w schronie S-1: http://www.podziemnyszczecin.pl/DworzecGlowny/

: 19 wrz 2005, o 18:28
autor: Penetrator
:lol: Bravo

: 19 wrz 2005, o 21:04
autor: Porucznik
Z tych eS-ek "udostępniony" jest jeden, ale nie zdradzę który...

: 19 wrz 2005, o 21:14
autor: Penetrator
Porucznik pisze:Z tych eS-ek "udostępniony" jest jeden, ale nie zdradzę który...
No nie daj się prosić, powiedz...

: 19 wrz 2005, o 21:30
autor: Porucznik
Dwa razy prosić się nie dam...
To obiekt oznaczony jako S-7, najmniejszy, na ok. 15 osób, położony przy torach pomiędzy ul. Powstańców Wielkopolskich i Ks. Dąbrowskiego.
W środku jeszcze nie byłem... Ale to raczej zwykła p-lotka

: 21 wrz 2005, o 17:13
autor: Porucznik
Dopiero teraz z zainteresowaniem przeczytałem artykuł na stronie podziemnegoszczecina: http://www.podziemnyszczecin.pl/artdworzec.html
Za teorią o początkowo odmiennym przeznaczeniu tego obiektu może też przemawiać okoliczność, iż znajduje się on w bezpośredniej bliskości dworca kolejowego, ważnego komunikacyjnego węzła każdego miasta, który zwykle jest jednym z pierwszych celów ataków bombowych. Dlaczego więc w takim razie wiedząc, że zarówno sam dworzec jak i jego bliższe i dalsze okolice może stać się celem nalotów a tym samym ucierpieć poważnie, zrealizowano w tym właśnie miejscu koncepcję budowy największego szczecińskiego schronu?
Fakt faktem, że w pobliżu znajdowały się ważne instytucje niemieckiego Stettina, ale z drugiej strony rodzi się pytanie dlaczego Schwede - Coburg pędził w czasie alarmu na drugą stronę miasta, skoro po lewej stronie znajdował się chroniony grubymi ścianami obiekt? Pytań można mnożyć.

: 21 wrz 2005, o 19:39
autor: Penetrator
Dwu metrowy żelbetonowy strop chronił przed 500 kilogramową bombą. A Aliancii mieli zwyczaj używać ( nie za często zresztą ) trochę cięższych bomb...Nadkład ziemi oraz znaczne oddalenie o ewentualnyc celów nalotu powodowały, że obiekt na Kopalnianej był (moim zdaniem) znacznie bezpieczniejszy

: 21 wrz 2005, o 20:16
autor: MiWolo
A ja sobie tak siedze czytając to i robie liste podziemi do zwiedzenia :D

: 21 wrz 2005, o 21:11
autor: PEPA
MiWolo pisze:A ja sobie tak siedze czytając to i robie liste podziemi do zwiedzenia :D
Ale w Szczecinie i tak nie ma podziemi.

: 21 wrz 2005, o 21:25
autor: Penetrator
PEPA pisze:
MiWolo pisze:A ja sobie tak siedze czytając to i robie liste podziemi do zwiedzenia :D
Ale w Szczecinie i tak nie ma podziemi.
Bunkry to ściema.