Strona 12 z 19

: 26 sty 2009, o 14:46
autor: Siristru
Dozwolone jest posługiwanie się dawnymi nazwami miast, dzielnic i ulic oraz obiektów fizjograficznych.
Taaa... sprytnie z tego wybrnęliście, nie ma dwóch zdań. Niedoczytałem bo tyle cytowane było na forum... Moja wina. Zresztą używajcie sobie nazw jakich chcecie: czy to z fascynacji czy to pobudek ideologicznych.

Jedni używają z lubością niemieckich nazw a inni ubierają się w mundury Wehrmachtu lub SS :/

Zastanawia mnie jedno - jak na to wszystko spojrzeli by członkowie Rodła. Na waszą fascynację i pomysł odbudowania pomnika Sediny. Moze jeszzce żyją członkowie Rodła?

Do kolegi Siristru

: 26 sty 2009, o 14:58
autor: Zahuś
Siedzę dzisiaj w domu i praktycznie udało mi sie przeczytać niemal wszystkie wpisy w tym temacie. Koledze Siristru mogę tylko powiedzieć tak: Szczecin nigdy nie był ani Germański ani Polski. Jednak w całej swojej historii dłużej był w rękach Niemców jak nas Polaków. Przed wojną w Stettinie mieszkało bardzo dużo polaków. Jakoś Niemcom oni nie przeszkadzali. Bezkrytycznie patrzeć na historie nie można zgadam się. Ale historii ani zmienić się nie da ani poprawić niestety. Zadośćuczynić? To można. Sedina to nie Bismarck. Bismarck to postać z określoną biografią - dla nas Polaków mało sympatyczną. Porównywanie Sediny do jakiejkolwiek postaci historycznej to pomyłka!!! Sedina jest po prostu jakąś tam postacią z mitologi. Mitologie różnych narodów się przeplatają. Germanie mieli Sedinę a Słowianie Cedinię czy Cedynę - różnie to źródła podają. Która jak wyglądała i co robiła nikt nie wie - wtedy TVN 24 jeszcze nie działał. Ze wszystkich rzeczy czy znaków symbolizujących dawny Szczecin to symbol Sediny jest chyba najbardziej neutralny - w tym się chyba ze mną zgodzisz. Sedina jako postać historyczna ma tyle związku z historią co postać Wandy co Niemca nie chciała czy też Asterixa i Obelixa. W czasie gdy działały plemiona Germańskie, Gryfici czy Słowianie bóstw i wierzeń było tyle że pewno jak by komuś się to udało poukładać i posegregować to było by tego więcej jak pochówków na Cmentarzu Centralnym. Zresztą gdzieś czytałem nawet że maszt niesiony przez Sedinę wygląda z kilku stron jak krzyż - to podobno akcent chrześcijański w pogańskim monumencie. Ale skupmy się na meritum. Czy nie warto już po ponad 60 latach od wojny zakopać te głębokie okopy między dzisiejszymi Szczecinianami a wywalonymi stąd bez sądu na bazie decyzji Stalina obywateli byłego Stettina? To oni wybudowali to piękne miasto, nie my Polacy. Tarasy Hakena to ich dzieło nie nasze. Dzisiaj jest to najczęściej odwiedzane przez turystów miejsce w Szczecinie. Plac tobrucki też jest na czele tego rankingu. Odbudowana Sedina to symbol - symbol że wróciła normalność w stosunkach nas dzisiejszych Polaków do dzisiejszych Niemców ale i do ich dziadków co mieli w papierach miejsce urodzenia Stettin. W końcu jesteśmy sąsiadami a turyści z Niemiec są u nas zawsze mile widziani. Kilka neutralnych aktów pojednania z naszej strony nikomu korony z głowy nie zwali. A tak to niektórzy na tym forum prezentują iście średniowieczne poglądy. No ja wiem że komuna swoje zrobiła ale czas już tą słynną patriotyczną sentencję z patriotycznej pieśni "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" już odstawić do lamusa. Teraz jesteśmy już Europejczykami i obowiązują nas Europejskie standardy. Ja bym zrobił tak - każdemu Niemcowi, który wykaże że się urodził w Stettinie dałbym po prostu honorowe obywatelstwo Szczecina. Mało tego dałbym im takie same przywileje jak naszym polskim seniorom włączając wszelkie zniżki np w komunikacji miejskiej. A przy tablicach miasta na wjeździe umieścił bym tablice po polsku i po niemiecku że witamy wszystkich Szczecinian i tych urodzonych w Sttetinie i Szczecinie z ogromną życzliwością i dziękujemy że zechcieliście odwiedzić miasto gdzie się urodziliście. Dworzec kolejowy nazwał bym Dworcem Berlińskim a w Berlinie bym załatwił aby tak jak przed wojną dworzec zwał się Sttetiner Banhoff (sorry jak błąd - ja tylko j. angielski). Na wałach chrobrego pod tablicami z nazwą powiesiłbym po polsku i po niemiecku Tarasy Hakena a w mieście bym postawił dwa pomniki i Hakena i Ackermana. Tak po prostu myślę. Można się ze mną nie zgodzić ale ja nikogo nie obrażam tylko mówię jak myślę. No a teraz to pewno będą do mnie strzelać na ulicy.

: 26 sty 2009, o 15:40
autor: Bachinstitut
Jedni używają z lubością niemieckich nazw a inni ubierają się w mundury Wehrmachtu lub SS, innym tańczy w głowie słowiański brejtgens, a jeszcze inni protestują przeciwko protestom.

: 26 sty 2009, o 15:41
autor: hehenio
Ja raz jeszcze powtórzę:
Sedina była fontanną a nie pomnikiem.

Różnica jest ogromna:
1. Pomnik ma napis, komu lub czemu go poświęcono a fontanna nie.
2. Ludzie bardziej lubiš fontanny niż pomniki, bo pomniki przypominają o koszmarze szkolnych akademii "ku czci" i "w rocznicę", czytanki o Wielkich Rodakach i inne nadęte nudy.
3. Pomnik się uroczyście odsłania. Oraz poświęca. W przypadku fontanny poczatkiem oficjalnego zaistnienia jest wytrysk, a trudno jest wytrysk odsłaniać (a tym bardziej poświęcać...). Więc od początku jest weselej z fontanną niż z pomnikiem.
A poza tym Wyszak ma już w Szczecinie swoją fontannę (no, może pół...) a Sedina nie.

Re: Do kolegi Siristru

: 26 sty 2009, o 16:05
autor: Siristru
Zahuś pisze:Szczecin nigdy nie był ani Germański ani Polski. Jednak w całej swojej historii dłużej był w rękach Niemców jak nas Polaków.
Ja nie mówię Szczecin Polski ale Szczecin słowiański. Fakt w rękach Polskich Szczecin był krótko - w niemeickich nieco dłużej. Dlatego śmieszą mnie hasła typu "Szczecin zawsze Polski". Dla mnie to SŁOWIAŃSKIE miasto i tylko na mocy tego moze być polskie. W rękach nniemców jest formalnie od pokoju w Nystadt 1721. Czyli do 1945 roku mamy 224 lata bez przejściowych okresów władztwa Brandenburczyków.
Zahuś pisze:Przed wojną w Stettinie mieszkało bardzo dużo polaków. Jakoś Niemcom oni nie przeszkadzali.
No nie wiem - zapytajmy członków Rodła...

A za co my mamy zadość uczyniać Niemcom? Czy to my okupowaliśmy ich kraj przez 6 lat? Sądziłem, że ziemi "odzyskane" to zadośćuczynienie Niemcom nam...
Zahuś pisze:Porównywanie Sediny do jakiejkolwiek postaci historycznej to pomyłka!!! Sedina jest po prostu jakąś tam postacią z mitologi. (...) Ze wszystkich rzeczy czy znaków symbolizujących dawny Szczecin to symbol Sediny jest chyba najbardziej neutralny - w tym się chyba ze mną zgodzisz.
Jednak się nie zgodzę. Owszem Sedina to postać "mitologiczna" ale ze sfabrykowanego mitu germańskiego uzasadniającego prawa Germanów do tego miasta i tych ziem. A z Wandą ma tyle współnego, że miała posłużyć tym samym celom: jak Wanda propaguje antygermańskość to Sedina antysłowiańskość.
Zahuś pisze:Czy nie warto już po ponad 60 latach od wojny zakopać te głębokie okopy między dzisiejszymi Szczecinianami a wywalonymi stąd bez sądu na bazie decyzji Stalina obywateli byłego Stettina? To oni wybudowali to piękne miasto, nie my Polacy. Tarasy Hakena to ich dzieło nie nasze.
Okopy zakpać warto ale właśnie stawianie Sediny te okopy tworzy... i co gorsza między nami Polakami :/ Czy ktoś pytał przeciętnych Niemców czy dla niego jest ważne odbudowanie Sediny czy wycieczka szkolna do Oświęcimia?

A ja pamiętam Polaków wywalonych z domów bez sądu (i mordowanych) na bazie decyzji Hitlera i innych zbrodniarzy :/ Niemcy wybudowali te kamienice, ale nie tylko oni bo wiele rodzin kupieckich było Słowianami jak np. Łozice i mieli szerokie kontakty z Polską. Poza tym Niemcy nie wybudowali miasta ale osiedlili się w już wybudowanym przez Słowian.

Część Berlina znajduje się w obrębie Kopanic - grodu kniazia słowiańskiego Jaksy. Jakoś poza nazwą nie czci sie tam go. A w czasie II wojny niszczono wszelkie znaleziska brektatu Jaksy.
Zahuś pisze:Odbudowana Sedina to symbol - symbol że wróciła normalność w stosunkach nas dzisiejszych Polaków do dzisiejszych Niemców ale i do ich dziadków co mieli w papierach miejsce urodzenia Stettin. [/quoet]

Odbudowanie Sediny po powrót symbolu germanizacji... nie widzę w tym normalności i poprawy stosunków pol-niem. Na pewno miłośnicy dawnego Szczecina znaleźliby inny symbol. Nie tak kontrowersyjny.
Zahuś pisze:No ja wiem że komuna swoje zrobiła ale czas już tą słynną patriotyczną sentencję z patriotycznej pieśni "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" już odstawić do lamusa.
Konopnicka nie miała nic wspólnego z komuną. A w mojej wsi stoi pomnik upamiętniający wyzwolenie wioski w 1945 z fragmentem roty...
Zahuś pisze:Teraz jesteśmy już Europejczykami i obowiązują nas Europejskie standardy. Ja bym zrobił tak - każdemu Niemcowi, który wykaże że się urodził w Stettinie dałbym po prostu honorowe obywatelstwo Szczecina. Mało tego dałbym im takie same przywileje jak naszym polskim seniorom włączając wszelkie zniżki np w komunikacji miejskiej.
Hola, hola. Nie za szybko? Zobacz - my w Polsce gwarantujemy dwa miejsca poslom mniejszości niemieckiej w naszym Sejmie. A ilu Niemców mieszka w Polsce? Teraz ilu Polaków mieszka i pracuje w Niemczech - ile ma miejsc poselkich mniejszośc Polska? 0! Czy w Niemczech mamy tablice dwujęzyczne w nazwach miejscowości zamieszkanych dawniej przez Słowian??? Tylko Serbołużyczanie sobie to wywalczyli.

Jak dla mnie można postawić pomniki Ackermana czy Hakkenapo wcześniejszym sprowadzeniu czy nie prowadzili polityki germanizacyjnej ludności słowiańskiej. Zresztą mamy już Rondo Hakkena i Plac Ackermanna. Czy w Berlinie poza zniekształconą nazwą Köpenick mamy słowiańskie nazwy? Może nie wybiegajmy przed szereg...

: 26 sty 2009, o 16:16
autor: spimac
Juz bardzo dawno temu mowilem , ze nalezy wpuszczac tylko klientow w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujacy . Inaczej to jest wielkie rydzykanctwo.
A tak na marginesie : czy Torun nie ma swoich portali??

: 26 sty 2009, o 16:30
autor: RychO
spimac pisze:Juz bardzo dawno temu mowilem , ze nalezy wpuszczac tylko klientow w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujacy . Inaczej to jest wielkie rydzykanctwo.
A tak na marginesie : czy Torun nie ma swoich portali??
Siristru nie reprezentuje "www.wyszak.pl" (mam nadzieję), ale-
http://rodzimawiara.ovh.org/index.htm
Można się z takimi poglądami nie zgadzać, ale nie zaszkodzi popolemizować serio, bez robienia jaj
.

Re: Do kolegi Siristru

: 26 sty 2009, o 16:36
autor: Yossarian
Siristru pisze:Część Berlina znajduje się w obrębie Kopanic - grodu kniazia słowiańskiego Jaksy. Jakoś poza nazwą nie czci sie tam go. A w czasie II wojny niszczono wszelkie znaleziska brektatu Jaksy.
Widzę że lektura "Pana Samochodzika - Zagadki Fromborka" została przyswojona 8)

: 26 sty 2009, o 16:38
autor: hehenio
Pragnąłbym nadmienić przy okazji "symbolu germanizacji", że Šedina to popularne czeskie nazwisko a ponadto tak nazywa się górka niedaleko Melnika, w samym sercu Czech...

: 26 sty 2009, o 16:41
autor: Siristru
Może "reprezentuje" to za dużo powiedziane. Jestem członkiem RW ale nie mam pozwoleństwa by reprezentować cały ruch. Tutaj wyrażam swoje osobiste zdanie a nie oficjalny pogląd RW.

Uważam się za miłośnika dawnego Szczecina i z radością powitałbym takie inicjatywy jak odbudowa Wieży Quistorpa... ale Sedina?

I podobnie jak wielu z Was uważam, że trzeba rozmawiać. Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe.

@Yossarian: nie tylko :/

: 26 sty 2009, o 16:45
autor: Siristru
hehenio pisze:Pragnąłbym nadmienić przy okazji "symbolu germanizacji", że Šedina to popularne czeskie nazwisko a ponadto tak nazywa się górka niedaleko Melnika, w samym sercu Czech...
Czechy przez wieki były gremanizowane - do tego stopnia, że nieomal utracili swój język i musieli go odtwarzać. Być może to ma się do owego nazwiska i górki.

: 26 sty 2009, o 16:57
autor: hehenio
Siristru pisze:...Uważam się za miłośnika dawnego Szczecina i z radością powitałbym takie inicjatywy jak odbudowa Wieży Quistorpa... ale Sedina?

I podobnie jak wielu z Was uważam, że trzeba rozmawiać. Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe.

@Yossarian: nie tylko :/
Odbudowa fontanny jest moim zdaniem zupełnie neutralna ideologicznie.
Nazwę "Sedina" wprawdzie może i wymyslili jacyś popaprani pangermaniści, ale dorobili ją do gotowej fontanny.
Niestety, nazwa przyjęła się. I trwa.
Wielu uczciwych ludzi nosi dziwaczne imiona, wybrane przez rodziców. Chopin też nazywał się Fryderyk.
Jeśli przemawiałby do mnie jakiś argument przeciw odbudowie, to raczej niebotycznie spotęgowana kiczowatość tej fontanny (czworo golasów popycha dziewoję w łódeczce skradzionej z lunaparku. Zaraz ją zepchną, łódeczka fajt - i będzie plusk i pisk...)

: 26 sty 2009, o 17:07
autor: Siristru
hehenio pisze:Odbudowa fontanny jest moim zdaniem zupełnie neutralna ideologicznie.
Moze i tak - nie jestem paranoikiem twierdzącym, że to V kolumna, niemieccy rewizjoniści natchnęli paru zapaleńców. Nie chodzi o pomysł odbudowy wogóle ale odbudowy symbolu pangermańskiego.

Busol pisze "Początkowo w stylizowanej łodzi Gryfitów stała kobieca postać Sediny, uosabiająca sławne portowe, hanzeatyckie miasto Szczecin i jego dumne mieszczaństwo."

Czyli według niego od początku była to "bogini" Sedina... Czy Manzel tworzył kobietę-rybaczkę czy Sedinę?

: 26 sty 2009, o 17:50
autor: slazmi
Dyskusja jest w wielu miejscach bardzo pouczająca choć są i takie miejsca gdzie jest tylko ciekawa i wnosząca wiedzę, szczególnie dla tych młodszych Szczecinian.
Ale patrząc na całokształt to chyba - "Szkoda czasu i atłasu".

: 26 sty 2009, o 18:00
autor: RychO
slazmi pisze:Dyskusja jest w wielu miejscach bardzo pouczająca choć są i takie miejsca gdzie jest tylko ciekawa i wnosząca wiedzę, szczególnie dla tych młodszych Szczecinian.
Ale patrząc na całokształt to chyba - "Szkoda czasu i atłasu".
Czas i atłas przyjdą może... z czasem - oby. Uczmy się dyskutować, a nie "adwersarzy" za wszelką cenę wyśmiewać...