Sedina - pomnik czy coś innego?

Odbudowa Sediny, renowacje budynków, itp.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 28 lis 2004, o 12:08

Pavlinsky pisze:No to chyba zgodzisz się, że mnóstwo kamienic rzeczywicie nie nadawało się do odbudowy i nawet najbardziej łaskawe decyzje polityczne niewiele by pomogły ich ruinom?
No włanie nie wydaje mi się. Pamiętasz - gdzie na forum kto wrzucił zniszczenia Kamienicy Łoziców czy zamku. Tamte zniszczenia były wiksze a jednak odbudowano. Moim zdaniem własnie decyzje (może nie do końca polityczne, a niestety "urbanistyczne" wg interpretacji urbanistyki Zarmby) miały na to wpływ.

A przy okazji.
BI - budynek naszej akademii (muzycznej) - jaka była przyczyna, że ten akurat odbudowali od zera ?
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 28 lis 2004, o 12:16

Jakie „Łozice”. Według tej nomenklatury mamy Jana Sebastiana Potoka? Na żaden Instytut Potoka się nie zgadzam.
Budynek przy Pelzerstraße 15 odbudowano zapewne dlatego, że miał prapiastowskie korzenie. Nawiasem mówiąc barokowych kamieniczek było przed 1944 w naszym mieście nieco więcej... Ale mi osobiście najbardziej żal okazałych secesyjnych domów handlowych z Kohlmarktu czy Breitestraße. To były cacka architektoniczne. Miały tylko jedną wadę - były niemieckie.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Gość

Postautor: Gość » 28 lis 2004, o 18:25

Plac Tobrucki le¿y na szlaku przemarszów szarañczy stadionowej, a jak wiadomo po takim przemarszu zostaje go³a ziemia. A¿ strach pomy¶leæ co mog± zrobiæ Sedinie jak siê porz±dnie nawal± , mimo ¿e ona niezbyt pikna.
Czy czasem Merkury nie jest patronem kupców i z³odzieji ?
Mo¿e by zacz±æ gadaæ o konkretach - czyli o mamonie ? Ile to cudo ma kosztowaæ ?
Panowie przestañcie siê niezdrowo podniecaæ - zostawcie pewne niedomówienia do przedyskutowania przez Wasze dzieci, bo wg mnie i wtedy temat bêdzie aktualny. Chyba ,¿e znajdziemy sponsora i np. Sedina bêdzie rozmawiaæ przez tel. komórkowy , a Merkury ci±gn±æ browara.
Yomi
Posty: 1832
Rejestracja: 7 lis 2004, o 12:00
Lokalizacja: Colbatz

Postautor: Yomi » 28 lis 2004, o 18:34

Anonymous pisze: Może by zacząć gadać o konkretach - czyli o mamonie ? Ile to cudo ma kosztować ?
Wlasnie widzialem reportaz w kronice i sie dowiedzialem ze na pomnik potrzebne jedyne drobne 1 mln zl (slownie: jeden milion blachy), a stowarzyszenie kupieckie ma w tej chwili zadeklarowane jakies 45-50 tys. zl.
Awatar użytkownika
ano69
Posty: 33
Rejestracja: 20 wrz 2004, o 12:15
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: ano69 » 29 lis 2004, o 13:18

Wlasnie widzialem reportaz w kronice i sie dowiedzialem ze na pomnik potrzebne jedyne drobne 1 mln zl (slownie: jeden milion blachy), a stowarzyszenie kupieckie ma w tej chwili zadeklarowane jakies 45-50 tys. zl.
Ja też widziałem i ta wiadomość mnie zelektryzowała. Osobiście dam parę groszy, żeby Sedina stała na swoim starym miejscu.
Awatar użytkownika
einer
Posty: 29
Rejestracja: 21 maja 2004, o 04:57
Kontakt:

Postautor: einer » 30 lis 2004, o 16:35

Dla wyjasnienie, nie udzialam sie dalej w tej dyskusji bo argumenty sa "z dupy". Zgubiono motywy calej dyskusji. Rozpoczyna sie kolejne przerzucanie "ja wiem lepiej". Zawsze sie znajdzie jakis argument przeciwny, jak nie z jednej beczki to z innych.

Propozycja dla adminow: moderujcie dyskusje, w sensie nie decydowania jaki post wyleci a jaki zostanie lub kto bedzie pisal a kto nie, tylko w kwestii omawiania konkretnych argumentow i punktow oraz trzymania wlasciwego poziomu i kursu.
Lepiej by wyszla burza mozgow niz przerzucanie sie.
Pavlinsky
Posty: 107
Rejestracja: 5 lip 2004, o 19:26
Lokalizacja: Szczecin-Świerczewo

Postautor: Pavlinsky » 30 lis 2004, o 17:45

Bachinstitut pisze:Ale mi osobiście najbardziej żal okazałych secesyjnych domów handlowych z Kohlmarktu czy Breitestraße. To były cacka architektoniczne. Miały tylko jedną wadę - były niemieckie.
Mi też żal Bachinstitut (ponoć od północy za Jakobkirche stała jedna z najpiękniejszych szczecińskich kamienic), tylko kto je zniszczył i z jakiego powodu - czy to nie ma już znaczenia? No i biorąc pod uwagę zróżnicowany stopień zniszczenia, czy nie warto w tym względzie brać pod uwagę także kosztów? Poza tym skoro owa niemieckość miała być argumentem przeciwko odbudowywaniu, to jak wyjaśnisz fakt, że w Szczecinie pełno obiektów o przedwojennym rodowodzie jednak odbudowano (chociaż w różnym czasie)? Może obowiązywał jakiś podział na bardziej niemieckie (te niepożądane) i mniej niemieckie (już pożądane)?
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 30 lis 2004, o 20:15

Hmm, chyba się nie doczekam tych tytułów różnych prac/artykułów Chmielewskiego, Kozłowskiego, Białeckiego i Włodarczyka na temat Starego Miasta. Pavlinsky - koniecznie chcesz wszystko zachować dla Siebie? :roll:
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 30 lis 2004, o 21:23

Pavlinsky pisze:skoro owa niemieckość miała być argumentem przeciwko odbudowywaniu, to jak wyjaśnisz fakt, że w Szczecinie pełno obiektów o przedwojennym rodowodzie jednak odbudowano (chociaż w różnym czasie)? Może obowiązywał jakiś podział na bardziej niemieckie (te niepożądane) i mniej niemieckie (już pożądane)?
Jak wyjaśnić? Bardzo prozaicznie. O ile jakiś budynek nie był schlastany dokumentnie i nie stanowił dla Niemców wartości zabytkowej czy kulturowej (jak np. Konzerthaus, czy Stadttheater), ale jedynie przedstawił wartość dajmy na to przemysłową i był tylko wypalony - np. UFA-Palast czy Feldberg (Paradehof), to mógł się jeszcze na coś przydać.
Teraz ja Tobie zadam pytanie. Dlaczego na Starym Mieście pozostawiono Dom Loitzów, choć był zmasakrowany, a wyburzono General Anzeiger, czy Giełdę, choć były w lepszym stanie? Bo Dom Loiztów miał mieć „jakiś” związek z Polską, a Giełda - nie. To duże uproszczenie, ale Forum nie jest miejscem na elaboraty i rozprawy.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Agata
Posty: 332
Rejestracja: 8 paź 2004, o 10:54

Postautor: Agata » 30 lis 2004, o 22:10

Należy chyba pamiętać o tym, jaką wartość miała wtedy cegła!!!
To nie "niemieckość" danego obiektu decydowała o tym, czy się ostał. Przykład - na niemieckiej stronie o Szczecinie czytam na temat Stadtheater:
"podczas wielkiego ataku bombowego w roku 1944 Teatr miejski został tylko nieznacznie uszkodzony. Niszczenie zaczęło się gdy teatr z niwyjasninych przyczyn miesiącami stał niezabezpieczony.
W latach pięćdziesiątych władze miasta podięły ostateczną decyzję, budowlę wyburzyć. Później zostało podjęte dochodzenie przyczyny podjęcia takiej decyzji, które prowadziło do wyjaśnienia : Zostało udzielone pozwolenie na wywóz cegły rozbiórkowej wyburzanego teatru właścicielowi firmy transportowej. " (wolne tłumaczenie)
Moim zdaniem to zakrojony na wielką skalę szaber, a nie tępienie niemczyzny - przynajmniej w tym przypadku.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 30 lis 2004, o 22:19

Więc raz jeszcze:
Piotr Zaremba - Wspomnienia prezydenta Szczecina 1945-1950, Poznań 1977, s 549:
„Należało odsłonić Wzgórze Zamkowe wraz Zamkiem, usunąć wszelkie niemieckie przybudówki i resztki kamienic czynszowych. [...] Należało odsłonić jedyny w swoim rodzaju widok z placu Żołnierza na Odrę i Port, nie dopuszczając do odbudowy ruin starego, przeszło stuletniego teatru.”
Szaber nie objął jednak Zamku. Ciekawe dlaczego? Czyżby cegła prasłowiańska była gorsza od germańskiej?
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Agata
Posty: 332
Rejestracja: 8 paź 2004, o 10:54

Postautor: Agata » 30 lis 2004, o 22:34

pewnie była starsza, i zwietrzała :)
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 30 lis 2004, o 22:39

Agata, Ty bój się Boga! Ty nie jesteś patriotką! Wszystko co polskie, jest dwa razy lepsze od niemieckiego. Alleluja i do przodu!
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
ano69
Posty: 33
Rejestracja: 20 wrz 2004, o 12:15
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: ano69 » 1 gru 2004, o 10:01

Zostawmy starą historię w spokoju a zacznijmy nową. Postawmy pomnik SEDINY i niech to będzie koniec roztrząsania i rozdrapywania starych ran. Skoro decyzje powojennej Polski są niesłuszne, to sami zróbmy coś, z czego nie będziemy musieli się tłumaczyć. I niech to pogodzi nas wszystkich, a kto jest innego zdania, niech nie zagląda tu, lub da nam spokój i pozwoli nam robić to, co my uważamy za słuszne. Trochę patetyczne, ale inaczej się nie da!
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 1 gru 2004, o 14:02

Chłopy - jam nie admin, ale mam uwagi:
1/ o tym, jak i dalczego burzono - może lepiej załóżcie inne wątek? Na pewno będzie ciekawy, może nawet ciekawszy, ale bardziej na temat.
2/ O ile mi wiadomo, na razie Komitet Odbudowy Sediny na pewno ma WŁASNE pieniądze, tzn. kupców, a właściwie kilku konkretnych firm (chyba rzezywiście tylko? 50 tys.) i TO JEST NA POCZATEK.
Marzyło mi się, że my, niekoniecznie tak zamożni, na tym forum nie będziemy już bić piany o sensie - bezsensie odbudowy, lecz (dla zainteresowanych) - rzucimy kilka pomysłów:
1/ JAK TO ZROBIĆ = inicjatywy, na których można zarobić
2/ Zainteresowani odbudową zaczną szukać i podpowiadać, KTO może zrealizować kopię.
O ile wiem, Komitet ma już stosowne pomysły i może uda nam się tu zaprezentować, ale nie musza one być jedynymi...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

cron