Aygon zagadka nr 30

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 lut 2005, o 15:04

Gdzie i co to było? Tylko nie popsuć w 5 minut.

Bachinstitut · Postautor: **Bachinstitut** » 1 lut 2005, o 15:12

Dogi Klein-Eigon, nie jestem pewien, czy to już nie było w zagadkach. Ale w każdym razie już o tym pisałem. Sprawdź, jest to w jednym z moich przeszło 1600 postów.

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 lut 2005, o 15:17

Oj BI, 1600

Może ktoś sprawdzi i napisze

A mogło by gdzieś być, moge nie pamiętać już.

Adam_R · Postautor: **Adam_R** » 1 lut 2005, o 18:50

Wyglada jak atrapa z planu filmowego.

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 lut 2005, o 18:56

Atrapa to to nie jest, właśnie szukam gdzie BI o tym pisał, bo wspomniane o tym było tylko nie wiem czy ze zdjęciem.

Jsz · Postautor: **Jsz** » 1 lut 2005, o 19:02

Oberwiek 5. Niedaleko Hauptbahnhofu. Ta chałupa stoi do dziś, w stanie praktycznie takim jak na fotografii. Jedynie fragmenty jej fasady wyrównały się z innymi kamienicami.
Siedziba firmy która robiła produkt, który leży dziś niedaleko stąd w piwnicach TPSA (po drugiej stronie ulicy, mniej więcej naprzeciwko).
Pan który był właścicielem tego interesu miał cholernego pecha; jego firma albo płonęła albo eksplodowała, a na koniec jego interesem zaopiekowały się brytyjskie bombowce.

A teraz wątek cmentarny: Kilka osób z jego rodziny do dziś leży na cmentarzu na Potulickiej=Bellevue=LinsingenStr (pętla tramwajowa Potulicka).
O tym cmentarzyku pisałem tu i tamże jego lokalizacja: http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=1082
Cmentarz w 18w. nazywał się "St.Jurgen-Friedhof", w 20 w. znany jako "Friedhof an der LinsingenStr" i znajdował się poza murami miejskimi. Fragmenty murów Festung Stettin które znajdują się na Potulickiej do dzisiaj zobacz ze zdjęciami tutaj: http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=1076

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 lut 2005, o 19:17

Herr Ruckfort

Bachinstitut · Postautor: **Bachinstitut** » 1 lut 2005, o 19:41

Oberwiek 5
Tu o tym pisałem:
http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=308

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 lut 2005, o 20:35

Jsz, a ty masz może pomysł jak te produkty wydostać?

Bachinstitut · Postautor: **Bachinstitut** » 1 lut 2005, o 20:41

Chodzi Ci o te "produkty" na cmentarzu? Hm, co za czasy!

Jsz · Postautor: **Jsz** » 1 lut 2005, o 20:48

Produkt który leżakuje w piwnicy instytucji telefonicznej na Oberwieku nazywa się Starka, a właścicielem tego produktu jest pewna Szanowna Firma tej samej branży co Herr Ruckfort.
Zapytaj w jej siedzibie, na górce na TurnerStr.

Jsz · Postautor: **Jsz** » 6 lut 2005, o 23:27

Przeglądając nową Galerię / /Schwedter Ufer znalazłem reklamę fabryki soczków pana R. tutaj:
http://sedina.pl/galeria/albums/ftp/now ... 0-%202.jpg
Oczywiście reklama wpasowuje się też do Galerii Gryfów.

Jsz pisze: .... A teraz wątek cmentarny: Kilka osób z jego rodziny do dziś leży na cmentarzu na Potulickiej=Bellevue=LinsingenStr (pętla tramwajowa Potulicka)......

Kontynuując smutny wątek; Jeszcze ok roku '40 stały tam groby następujących osób z rodziny Ruckforth:
Johann David Ruckforth (zmarły 1813),
Rudolf Albert Ferdinand Ruckforth (zm. 1880),
Berta Amalie Ruckforth (zm. 1906),
no i Pana wojskowego z Kurassierregiment Nr 8: Rudolf Adolf Ruckforth (zm. 1911).
Ładnie to tak dzwonkiem tramwaju zakłócać spokój ww. Osób?

No i niedaleko do Grabstelle Performerki Sydonii z Borków: http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=958

Bachinstitut · Postautor: **Bachinstitut** » 7 lut 2005, o 00:19

Zdaje się, że oni tam dalej leżą. Tylko nagrobków nie ma.

kurzastopka · Postautor: **kurzastopka** » 7 lut 2005, o 01:28

Ekshumacje poniemieckich szczątków i wogóle powojenne losy przedwojennych cmentarzy to temat na osobny, dłuuuugi wątek.Np. dawny cmentarz wojskowy - ul.Więckowskiego /Wojciecha(jedyny nagrobek zachował się przy kościele na Bogurodzicy) -mimo oficjalnych exhumacji kilkadziesiąt lat temu, co rusz wyciągają z tamtąd kolejne wory kości.(ostatnio, podczas rozbudowy kościoła)Z innych przykładów - przypomina mi się niedawny spacer po dawnym cmentarzu przy Obotryckiej : półmetrowa kość udowa wsparta nonszalancko o pień starego drzewa w towarzystwie zadowolonego z siebie psa - archeologa.(oficjalnie szczątki z tego terenu miały by spoczywać w spokoju na ul. Pokoju (Golęcino).

Aygon · Postautor: **Aygon** » 11 maja 2006, o 01:24

Udało się odratować taką sygnaturke dzisiaj. Znaleziona podczas "spacerku" po lesie i najlepsze że poza granicami miasta.

Aygon zagadka nr 30

Aygon zagadka nr 30

Kto jest online