Wiecie czego sie obawiam w związku z tymi wszystkimi atrakcjami, które są mimo wszystko w naszym miescie? I odkrywamy je, znaczy szczerze mówiąc, ja odkrywam
a inni sie nimi dzielą.
Jezeli ktoś wpadnie na to, że z tego będzie całkiem spory szmal i będzie w stanie zainwestowac, bo bez tego zbyt wiele nie zdziała, to zrobi się z tego paskudna komercja, robienie knajp, drążenie dziur w zabytkach, szklanych dachów i takie tam paskudztwa i skończy się tak, że owszem, atrakcje będą, popularność wzrośnie, tłumy będą walić jak do Częstochowy, ale szmalec, który mógł by utrzymać obiekty w dobrej kondycji albo pomóc w odnawianiu kolejnych, popłynie sobie w siną dal, a same obiekty narażone na dodatkowe "podniety" przez zwiedzających "uświadomionych" gdzie mają iść i ich szukać, zgnuśnieją nam do końca lub zostaną wywiezione po kamyczku.
Jeżeli nadal konserwować się będzie ulubiony przez BachIn. "Bar Extra" a pozostale, ciekawe, historyczne miejsca będą niszczeć skazane na banicje przez diabli wiedzą kogo, to doczekamy sie wizji Mr. Z.
Szlaki komunikacyjne będą wspaniałe, będzie można śmignąć od rogatek z lewa do wylotu z miasta na prawo w 10 min i to nie dlatego, że będzie szybki tramwaj czy ekspresowe drogi. Poprostu nic poza drogami nie będzie. Blokowiska są mało atrakcyjne