Yomi zagadka 44 - niewiadoma

Odgadywanie miejsc, postaci i wydarzeń ze zdjęć, opisów, itp. Każdy użytkownik, który chce zadać zagadkę, zakłada osobny wątek i tytułuje go: nazwa użytkownika + numer zagadki.
Yomi
Posty: 1832
Rejestracja: 7 lis 2004, o 12:00
Lokalizacja: Colbatz

Yomi zagadka 44 - niewiadoma

Postautor: Yomi » 15 maja 2005, o 00:31

Sam nie wiem gdzie to jest wiec prosba o pomoc w indentyfikacji tej fotki z 1915 roku
Załączniki
zagadka_44.jpg
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2005, o 23:10 przez Yomi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bartez
Posty: 371
Rejestracja: 6 maja 2004, o 09:57
Lokalizacja: ZABELSDORF-Stettin
Kontakt:

Postautor: Bartez » 15 maja 2005, o 00:57

hmm a moze u.Zygmunta Starego albo okolica bo cs mi swita ze tam podobnie jest

(ale glowy niedam uciac za to)
Yomi
Posty: 1832
Rejestracja: 7 lis 2004, o 12:00
Lokalizacja: Colbatz

Postautor: Yomi » 15 maja 2005, o 01:27

mnie sie nie pytajcie, ja jeszcze dorzuce korespondencje na odwrocie - Bartosz - Ty potrafisz dekodowac niemieckie hieroglify - moj kompilator jest na to za slaby, rzuc no oczkiem i powiedz nam co Tu jest skrobniete (moze bedzie jakas wskazowka)
Załączniki
zagadka_44_suplement.jpg
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 15 maja 2005, o 11:39

W każdym razie zalatuje to chyba zabudową z drugiego dziesięciolecia XX wieku.
Awatar użytkownika
Bartosz
Expert
Posty: 8809
Rejestracja: 7 cze 2004, o 17:56
Lokalizacja: Stettin

Postautor: Bartosz » 15 maja 2005, o 11:45

Yomi pisze:niemieckie hieroglify
Najzwyklejsza kurenta, żadne hieroglify. Poza tym Duńczycy też tak pisali (przynajmniej w XIX w.).

Szczecin, dnia 25 VII 1915
Drodzy szwagrze, szwagierko i dzieci!
Serdeczne pozdrowienia za Wasze gratulacje. Waszą kartę z 24 VII otrzymałem dzisiaj. Mama mieszka od piątkowego wieczoru [pod adresem] Burscherstr. 32 III l. [3 piętro po lewej stronie]. Dwie naprawdę małe izby za 14 marek. Przypuszczamy, że mama wkrótce do Was napisze, ona mieszkała kilka dni u Wahrmannów, korzystając z wcześniejszego zaproszenia, które było skierowane do mamy do Berlina. Przed wyjazdem do Szczecina mama mieszkała około 8 dni u Hugona w Berlinie, również na zaproszenie Hugona i jego żony. 7 dni temu był tutaj Otto, aby się pożegnać i jednocześnie, w przypadku jeśli będzie miał wyjechać, przypomnieć [o sobie]. Obecnie jestem zastępcą urzędnika w intendenturze. Jestem w domu. Tym samym, aby w przyszłości oszczędzić opłatę pocztową, możecie pisać Feldwebel H. Serdecze pozdrowienie dla Was wszystkich i rodziny Arndt. [tego zdania skan nie obejmuje :wink:] i Hans

Nie wygląda mi to na Burscherstr. Myślę, że to może być kamienica, w której mieszkał (na parterze) nasz Beamten-Stellvertreter Hans. Czy ja dobrze widzę, że adresatem był Lokomotivführer?
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 364
Rejestracja: 19 maja 2004, o 22:10
Lokalizacja: Stettin - Hokendorf

Postautor: Gambit » 15 maja 2005, o 12:12

:shock: eeeeee... ilu lat potrzebuję, żeby dojść do takiego poziomu dekryptażu...? :)
"So, I`ve decided to take my work back underground... To stop to follow it into the wrong hands..."
Awatar użytkownika
piotr_now
Posty: 1560
Rejestracja: 27 sie 2004, o 22:40
Lokalizacja: Poznań

...

Postautor: piotr_now » 15 maja 2005, o 13:12

Gambit, nie załamuj sie. Myślę, ze to po prostu kwestia wprawy ... mi idzie coraz lepiel ale i tak Bartoszowi dorzuce kilka scanów moich Vulcanowskich karteczek ...
Awatar użytkownika
Sławek
Posty: 1556
Rejestracja: 11 maja 2004, o 18:00

Postautor: Sławek » 15 maja 2005, o 13:32

W każdym razie zalatuje to chyba zabudową z drugiego dziesięciolecia XX wieku.
A czy to nie jest gdzieś na tyłach Wałów Hakena :?:
Erich-Falkenwaldergesellschaft
-------------------------------------
GG 1424935
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 15 maja 2005, o 14:11

Dla mnie to rowniez Zygmunta Starego ale Bartosz........

Fach w ręku!!
Pokłony!!

Moja prababcia nauczona pisania gotykiem az do ostatnich swych dni tak pisala i byla tylko jedna osobA potrafiaca to rozvczytac w naszej rodzinie- ...jesli nie dzielnicy.
Ty byłbys pewnie druga.
Gotyk to nie byl ale i z tym pewnie dalbys sobie rade :)

szacónek
Yomi
Posty: 1832
Rejestracja: 7 lis 2004, o 12:00
Lokalizacja: Colbatz

Postautor: Yomi » 15 maja 2005, o 14:16

Tu jest adresat - chyba masz racje - jakistam fuehrer...
Dzieki za przetlumaczenie - rzeczywiscie do widokowki byla zalaczona karteczka z info ze moze to byc ta Burscherstr. 32 - ale jakos mi sie nie wydawalo ze to pocztowka z tej ulicy. Moze nalezaloby sprawdzic w adresbuch z 1915/16 nadawce (czy jego nazwisko to wlasnie Feldwebel H. ?) Ja nie posiadam zadnego adresbucha - jezeli to jego nazwisko to prosze kogos z posiadaczy tej magicznej ksiegi o sprawdzenie adresu...
Załączniki
zagadka_44_suplement_.jpg
Awatar użytkownika
Bartosz
Expert
Posty: 8809
Rejestracja: 7 cze 2004, o 17:56
Lokalizacja: Stettin

Postautor: Bartosz » 15 maja 2005, o 14:35

Yomi pisze:Tu jest adresat - chyba masz racje - jakistam fuehrer......


Szwagrem był Lokomotivführer (maszynista prowadzący lokomotywę) W. Schröder z Krzyża Wielkopolskiego (Kreuz a. d. Ostbahn)
Yomi pisze:Moze nalezaloby sprawdzic w adresbuch z 1915/16 nadawce (czy jego nazwisko to wlasnie Feldwebel H. ?)
Feldwebel to po naszemu sierżant. Być może w Adressbuchu z 1916 są wymienieni pracownicy intendentury. Nas interesuje [Intendantur-]Beamten-Stellvertreter o imieniu Hans. Nazwiska niestety nie znamy :(.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości