W zeszłym roku wraz z moją mamą zrobiłam sobie wycieczkę w tamte strony. To był na prawdę piękny budynek, szkoda, że go rozebrali. Czy to aby na pewno wina podmokłego terenu? (tak kiedyś czytałam) Przechodząc ul. Potulicką widziałam, jak go stopniowo niszczą, smutny widok
Ponoć mają wybudować w jego miejscu nowy, nawiązujący architektonicznie do tych sąsiadujących, oby to nie był kolejny twór typu "nowa starówka".
Swoją drogą to bardzo ciekawe miejsce, chyba czas na kolejny spacer
(póki jeszcze stoją te inne budynki...)
Edit: Wyczytałam też, że te sąsiadujące budynki mają być wyremontowane, lecz nie wiem ile w tym prawdy.