Strona 1 z 2

(artykuł) Nauczyciele historii regionu

: 19 paź 2008, o 23:57
autor: quistorp
...[Staliśmy się naturalnym partnerem dla miasta i IPN.]...


Polskie Radio jest własnośćiąpubliczną PAŃSTWOWĄ. Byli ,popprzednicy , obecni, i przyśli zarządcy "Tego Medium" , zawsze służyli swoim mocodawcom spod określonych orientacji POLITYCZNYCH. Przez lata "komuny" ta sama instytucja realizowała założenia programowe. "słuszne, kierunki i założenia ideowo wychowawcze". Być partnerem, dla miasta to czysty bełkot. Być partnerem dla organizacji fibnansowanej z funduszy PAŃSTWOWYCH a taką jest IPN , to też zwykła brednia. Każde medium musi znać swoje miejsce w szufladzie o nazwie "Czwartej władzy". Nie może być mowy o żadnym partnerstwie. Może być mowa tylko o niezależnym medium. Te odcięte od cycka państwowej kasy mogą co najwyżej ubiegać się o niezależność. Będą zależne od swoich prywatnych mocodawców. Im więcej tych mediów tym większa możliwość obiektywniejszej oceny w WYCHOWYWANIU historycznym.Quistorp

: 20 paź 2008, o 00:02
autor: Torney
A o historii i jej nauczaniu masz coś do powiedzenia?

: 20 paź 2008, o 00:32
autor: quistorp
...[A o historii i jej nauczaniu masz coś do powiedzenia?]...

Historia to osobny temat, a nauczanie to drugi temat. Tak jak nie może być dawno zarzucone "Ekonomia polityczna Soc......mu, czy Kapi.....mu". Dla młodych historyków z IPN-u przypomnę , że była kiedyś instytucja Państwowa o nazwie "Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich" Ilu "zbrodniarzy hitlerowskich" zadekowało się WłAŚNIE w PRL-u, to dopiero wiedzieli urzędnicy RFN, gdy naglez tytułu popchodzenia zaczęły napływać wnioski o przyznanie obywatelstwa w latach 80-90-ch zeszłego stulecia, . Jakie były owoce działalności tej organizacji? NIe znam. Ale wiem ile urzędasów załapało sie na lukratywne posady. Co do nauczania. Ten temat załatwia sie na etapie, gdy szkolnictwu narzuca się ILE godzin z RELIGI, a ile godzin z HISTORII LOKALNEJ. Jak na razie pozostały tylko tajne kopmplety . Quistorp

: 20 paź 2008, o 00:44
autor: Torney
quistorp pisze:Historia to osobny temat, a nauczanie to drugi temat.
A my tu właśnie o połączeniu dwóch tematów w jeden.
quistorp pisze:Dla młodych historyków z IPN-u przypomnę , że była kiedyś instytucja Państwowa o nazwie "Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich"
Dokładniej "Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich (wcześniej Niemieckich) w Polsce". Przypominać nie musisz.
quistorp pisze:Jakie były owoce działalności tej organizacji? NIe znam.
I to jest właśnie Twój problem - nie znasz się, ale zabierasz głos.

(artykuł) Nauczyciele historii regionu

: 24 paź 2008, o 11:10
autor: quistorp
RENCE MI OPADYWUJĄ.....
TO PRZYPOMINA MI POODPISYWANIE DOKUMENTÓW O WPÓŁPRACY POMIEDZY POLICJĄ A RADIEM . DRUGA WŁADZA POROZUMIEWA SIE Z CZWARTA WŁADZĄ. MOŻNA DALEJ PÓŚĆ I PODPISAĆ DEKLARACJE O WSPÓŁPRACY POMIĘDZY WSZYSTKIMI CZTEREMA (USTAWODAWCZA, WYKONAWCZA, SĄDOWNICZA, MEDIALNA), A NAD NIMI OJCZULKA, CARA, STRAŻNIKA I MAMY CO???? ROLĄ MEDIÓW JEST POKAZYWANIE NIDORÓBEK, MANKAMENTÓW, NIEWYDOLNOŚC, OBSTUKCJE , NIEKOMPETENCJE, I ILOŚĆ ZJAWISK, KTÓRYMI SIE POLICJA NAJNORMALNIEJ NIE ZAJMUJE. a MEDIA WYSTAWIAJA LAURKI, BO... PODPISAŁY DEKLARACJE O WPÓŁPRACY, I TYM SAMYM PRZEJĘŁY CZĘĆ CUDZEJ ODPOWIEDZIALNOŚI NA SIEBIE. A DALEJ TO TYLKO POZOSTAJE JA TO UKUŁEM NA POCZEKANIU "WOLSZCZANIZACJA", TRZEBA SOBIE RADZIĆ Z TRUDNOŚCIAMI DNIA CODZIENNEGO. ZOSTAJE ZŁAMANA ZASADA ZAUFANIA DO LUDZI NAUKI. TYM SAMYM JA PODCHODZĘ DO KAŻDEGO "HISTORYKA" Z IPN-U JAK DO PROF.WOLSZCZANA. JAŚNIEJ NIE MOGĘ. Z POZDRWIENIAMI Quistorp

Re: (artykuł) Nauczyciele historii regionu

: 24 paź 2008, o 11:32
autor: Busol
quistorp pisze:JAŚNIEJ NIE MOGĘ. Z POZDRWIENIAMI Quistorp
To akurat wiemy i widzimy...

: 24 paź 2008, o 12:16
autor: Torney
I pewnie quistorp "myśli", że sprawa Wolszczana to też robota IPN :lol:.

: 24 paź 2008, o 20:27
autor: quistorp
Torney pisze:I pewnie quistorp "myśli", że sprawa Wolszczana to też robota IPN :lol:.
...[..[I to jest właśnie Twój problem - nie znasz się, ale zabierasz głos.]..

nie znasz się ....na czymś
nie znasz ... czegoś
nie znasz się ...z kimś

Nie pretenduję do prześcigania się z zawodowymi historykami przez duże H.
Patrz: Norman Devis.

Zabieram głos w sprawie gdy np. nauczać historii chce osoba poddana presji zależna od KASY władającego takimi funduszami. Czyja kasa tego historia. Najlepsze przykłady podaje HISTORYK szwedzki Jan Gilau ( Nazwisko przytaczam i pisze z pamięci), który naśmiewa się z dworskich historyków królów szwedzkich . Tam w usłużności do swojego chlebodawcy historycy potrafili wywodzić pochodzenie rodziny królewskiej do czasów antycznych.

Troszeczkę znam się na technikach zwanych socjotechnikami. Przykłady? Nasze rodzime. Ilu historyków polskich tyle historii Polski. Słowianofilska, chrześcijańsko-centryczna, zachodnioeuropejska, dialektycznych wywodów o zacięciu marx......im, nie wspomnę. Żywym dosadnym przykładem manipulowania faktami historycznymi są słynne "TWARZE BEZPIEKI", gdzie w scenariuszu funkcjonariusze policji (damskiej, tajnej, jawnej, i jeszcze tam takie inne), są traktowani jako zbrodniarze. Zgroza!!! Oni byli tylko narzędziami zbrodni. A ręką byli .... władcy.Ówcześni. Policja KAŻDA wypełnia swoje obowiązki służbowe. Jak potrafili. Rolą historyka jest dociec jak funkcjonowała ówczesna WŁADZA. W przeciwnym razie historycy dają się wykorzystać jako "autorytety", w realizacji celu by najmniej chętnych zdolnych, prawych chłopaków zatrudniało się w policji. Czy żydowska policja w getcie warszawskim pałująca stłoczonych przed bydlęcym wagonem, to zbrodniarze???

2)...[I pewnie quistorp "myśli", że sprawa Wolszczana to też robota IPN]..

Małe nieporozumienie. Nadajemy na różnych częstotliwościach. Smutna historia przypadku prof. Wolszczana dowiodła tylko jak można utracić zaufanie do "elyt", mieniących się być naukowymi. Czy wykładowca traktuje studenta jako swojego przyszłego wychowanka, czy tylko jako źródło informacji do "radzenia sobie z trudnościami dnia codziennego"(jego słynne proste w wypowiedzi mocne w wydźwięku tłumaczenie swoich decyzji) . Najważniejsza rzecz jaką jest ZAUFANIE do ukochanego autorytetu astrofizyki, astronomii pryska jak bańka mydlana. To tyczy się także historyków. Quistorp
]...

: 24 paź 2008, o 20:51
autor: Torney
W kwestii "Twarzy Bezpieki" - przeczytaj wprowadzenie i zarys historii aparatu bezpieczeństwa naszego województwa w wydanej niedawno książce - wtedy może zrozumiesz, że podajesz przykłady zupełnie nietrafione.

Wszyscy nauczyciele i wykładowcy otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę, a instytucje fundusze na badania (czyli poddani są presji dyrektora, dziekana, rektora, władzy ustawodawczej, etc.). Ale pisanie, że pieniądze mają wpływ na treści przekazywane młodzieży, to już paranoja.

: 24 paź 2008, o 21:11
autor: Busol
Torney pisze:Ale pisanie, że pieniądze mają wpływ na treści przekazywane młodzieży, to już paranoja.
Jaka paranoja jaka paranoja toz to prawda....

: 25 paź 2008, o 18:56
autor: quistorp
Torney pisze:W kwestii "Twarzy Bezpieki" - przeczytaj wprowadzenie i zarys historii aparatu bezpieczeństwa naszego województwa w wydanej niedawno książce - wtedy może zrozumiesz, że podajesz przykłady zupełnie nietrafione.

Wszyscy nauczyciele i wykładowcy otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę, a instytucje fundusze na badania (czyli poddani są presji dyrektora, dziekana, rektora, władzy ustawodawczej, etc.). Ale pisanie, że pieniądze mają wpływ na treści przekazywane młodzieży, to już paranoja.

...[Ale pisanie, że pieniądze mają wpływ na treści przekazywane młodzieży, to już paranoja.]....

RZECZYWISTOŚĆ !!!!!

NAUCZYCIEL HISTORII TOMASZ SZ.W GIMNAZJUM NR [..] W SZCZECINIE ZE SWOJĄ UBOŻUCHNĄ PENSYJKĄ "DORABIA SOBIE NA BOKU" ZBIERANIEM PODPISÓW POD PETYCJĄ POPIERAJĄCĄ BYŁEGO PREZYDENTA RP, OBALAJĄC TEZĘ O NIEPRAWDZIWOŚCI FAKTÓW ZAWARTYCH W KSIĄŻCE WYDANEJ PRZEZ IPN (SIC!) POD TYTUŁEM "SB A LECH WAŁĘSA". NA DODATEK POKAZUJE SIĘ PUBLICZNIE W "NIEZALEŻNEJ" TV PROGRAMU PIERWSZEGO. TAAAAACY NAUCZYCIELE TEŻ UCZĄ HISTORII...,. albo polityka albo nauka., A JEŚĆ SIĘ CHCE.
SMUTNE. SAMO ŻYCIE.
Z POZDROWIENIAMI
Quistorp

: 26 paź 2008, o 10:53
autor: Busol
To juz naprawde paranoja.

A masz wiedze na temat tego do jakich ugrupowan politycznych/spolecznych/stowarzyszen czy jakiego wyznana sią wszyscy nauczyciele uczacy twoje dzieci / wnuki ?

Moze warto ich wszystkoich sprawdzic ?

Tak wlasnie historia zatacza kolo i ci ktorzy "walczyli" z jedynie sluszną linią nauki sami w tej chwili w celu nauki jedynie slusznej linni znanej tylko quistorpowi chcą aby nauczyciele nalezeli do jedynie slusznej grupy ludzi.... Skąd to znamy
Z pozdrowieniami....

: 27 paź 2008, o 13:24
autor: quistorp
[quote="Busol"]To juz naprawde paranoja.

...[A masz wiedze na temat tego do jakich ugrupowan politycznych/spolecznych/stowarzyszen czy jakiego wyznana sią wszyscy nauczyciele uczacy twoje dzieci / wnuki ?]...

nie mam i nigdy nie pretendowałem do takich możliwości.


...[Tak wlasnie historia zatacza kolo i ci ktorzy "walczyli" z jedynie sluszną linią nauki sami w tej chwili w celu nauki jedynie slusznej linni znanej tylko quistorpowi chcą aby nauczyciele nalezeli do jedynie slusznej grupy ludzi.... Skąd to znamy]...

nigdzie tego nie głosiłem..... ale na dalsze usprawiedliwienie posłużę sie wywodem forumowicza o pseudonimie mariner.

...[Doskonale wiem, że język polski jest jednym z najtrudniejszych na świecie. Uwaga ta dotyczy nie tylko obcokrajowców zresztą. Władanie tym narzędziem jest trudną sztuką, a wielu naszych ziomków nie posiadło tego kunsztu, mimo dojrzałego wieku. Każde dziecko wie, że w poście tym użyłem takich środków wyrazu jak: ironia, sarkazm, szyderstwo. Nie z Ciebie – broń boże – oczywiście. Sensowne używanie ich i rozumienie niestety jest trudne i nie każdemu przyroda taki przymiot przyznała. Kilkadziesiąt osób czytających mój post zrozumiało, że świadome nazwanie Uszatka bydlęciem (nawiasem mówiąc idol mojego przedszkola) temu właśnie służyć miało. Nie skomentuję przez wrodzoną kulturę tego, że Ty jeden nie zrozumiałeś. Gdybyś mój krytykowany post jednak zechciał uważniej przeczytać, to stwierdziłbyś, że takie nazwanie Uszatka było zabiegiem polegającym na posłużeniu się wymienionymi wyżej środkami wyrazu.
]... z pozdrowieniami. quistorp

: 27 paź 2008, o 14:37
autor: Busol
quistorp pisze:nie mam i nigdy nie pretendowałem do takich możliwości.
A jednak o naczycielu historii napisałeś. Twoje usprawiedliwienie (chyba) zrozumiałem.

: 28 paź 2008, o 10:33
autor: RychO
"Historia współczesna", czyli od kiedy do kiedy?
1933- 89
1945 -89
a może: 1990 -2008 ;)

Znacznie ciekawsza byłaby c a ł a historia Pomorza, jej podobieństwa i różnice w porównaniu z resztą ziem dzisiejszej Polski.