Strona 1 z 2

(artykuł) Tramwajowa historia

: 26 sty 2009, o 11:15
autor: JimBoss1994
Ciekawy artykuł, ale częstotliwość tramwajów na tej trasie jak i powstanie samej trasy, są uzależnione od chętnych którzy będą korzystali z tego typu transportu. Ciekawy pomysł, ale znając Szczecin to nie wypali.

(artykuł) Tramwajowa historia

: 26 sty 2009, o 11:50
autor: szymoniu48
no cóż ciekawe ale chyba w naszym mieście nie do zrealizowania, przynajmniej w najbliższych ...20,30 latach

(artykuł) Tramwajowa historia

: 26 sty 2009, o 12:18
autor: Busol
Ciekawe...

: 26 sty 2009, o 17:12
autor: Jsz
Leks, Duży +

: 26 sty 2009, o 17:44
autor: slazmi
Jako pamiętający jeszcze te trasy, chciałbym by wróciły, ale... to chyba tylko "science i fiction".
I tylko koni żal...

(artykuł) Tramwajowa historia

: 27 sty 2009, o 12:43
autor: Yossarian
Jestem za tramawajami, pamiętam jak jeździłem z rodzicami (w wieku przedszkolnym) ul. Obrońców Stalingradu (wysiadaliśmy na przystanku koło warzywniaka vis a vis "Maciusia"). Zgadza się śródmieście opustoszało, proces był na początku niezauważalny, ale od kilkunastu lat jest widoczny.

(artykuł) Tramwajowa historia

: 27 sty 2009, o 14:09
autor: zeebee
Ale to znaczy co. Przywrócić „stare” zlikwidować „nowe”?

: 27 sty 2009, o 23:02
autor: emilka
slazmi pisze:Jako pamiętający jeszcze te trasy, chciałbym by wróciły, ale... to chyba tylko "science i fiction".
I tylko koni żal...
szymoniu48 pisze:no cóż ciekawe ale chyba w naszym mieście nie do zrealizowania, przynajmniej w najbliższych ...20,30 latach
JimBoss1994 pisze:Ciekawy artykuł, ale częstotliwość tramwajów na tej trasie jak i powstanie samej trasy, są uzależnione od chętnych którzy będą korzystali z tego typu transportu. Ciekawy pomysł, ale znając Szczecin to nie wypali.
Ale optymistycznie prawicie... :P

Jeśliby uwierzyć, że nowopowstała spółka Tramwaje Szczecińskie będzie tak pięknie wymieniać nasze środki transportu publicznego, jak deklaruje, to może zastanowią się też tam nad przywróceniem dawnych tras. Aczkowiek dla mnie ważniejsze jest, by wzięli się za przygotowanie istniejących tras do tramwajów niskopodłogowych.

(artykuł) Tramwajowa historia

: 29 sty 2009, o 19:56
autor: Kropka
A ja nie jestem do końca przekonana o słuszności tezy, że ulica Wojska Polskiego umiera, bo usunięto z tej ulicy komunikację tramwajową.
Zgodnie z tą tezą uprzednią rolę Wojska Polskiego winna przejąć ulica Piłsudskiego i Krzywoustego, a wydaje mi się, chociaż niestety bardzo rzadko chodzę po mieście, że życie na tych wszystkich ulicach wygląda podobnie, no może na Piłsudskiego znajduje się mniejsza ilośc placówek handlowych.
Dla osoby zmotoryzowanej, a chyba takich jest w tej chwili większość, najważniejsze obecnie są łatwo dostępne miejsca parkingowe. Pewnie dlatego wiekszość woli niestety centra handlowe, które ten wymóg spełniają.
Dobrym przykładem, że wyprowadzenie komunikacji z danej ulicy nie musi wiązać się z jej powolnym wymieraniem jest sławna ulica Piotrkowska w Łodzi, gdzie ruch jest zakazany wogóle. W zamian ulica oferuje mnóstwo urokliwych kafejek, różnego rodzaju sklepów, restauracji i innych atrakcji, które sprawiają, że mieszkańcy i turyści tam właśnie kierują swoje kroki.
A chyba właśnie w Szczecinie, brak takich ulic, gdzie zlokalizowane byłyby zarówno interesujące sklepy jak i kafejki, puby i restauracje. Pewnie jest to też powodem dla którego życie mieszkańców przenosi się do centrów handlowych typu Galaxy, które wszystkie te wymagania spełniają a dodatkowo starają się zapewnić rozrywkę w postaci różnych występów niekoniecznie na najwyższym poziomie.
Szkoda, że tej funkcji nie przejęło odbudowane Stare Miasto.
Ulica będzie żyła, jeżeli będzie po co tam jechać, a coż takiego oferuje Wojska Polskiego? Za pizzą nie przepadam.
Poza tym szerokie ulice Szczecina sprawiają, że jesteśmy jednym z nielicznych miast w Polsce, gdzie nie stoi się w strasznych korkach, samochody po ulicach poruszają się szybko i sprawnie, co jednak z drugiej strony powoduje, że spacer po centrum nie jest przyjemnością. Do urokliwych spacerów bardziej nadają się wąskie uliczki starych miast, gdzie nawet jeżeli odbywa się ruch samochodowy i tramwajowy, to pojazdy te poruszają się wolno, a normą jest przechodzenie przez ulicę w dowolnym miejscu na przyklad do sklepiku którego wystawa nas zaciekawiła. Tak spaceruje się po Paryżu, Pradze, starej części Sztokholmu i po ulicach wszystkich wąskich i zatłoczonych miast.

(artykuł) Tramwajowa historia

: 31 sty 2009, o 23:32
autor: Leks
Dzięki za komentarze i opinie :).

Kropka: Piłsudskiego to ulica o nieco innej charakterystyce. Ale przyciąga tam na pewno jedno miejsce: Plac Grunwaldzki. Ludzi tam raczej zawsze pełno i dużo korzysta z tramwajów, które dobrze się tam komponują. Krzywoustego na odcinku od Pl. Zwycięstwa do pl. Kościuszki jest dośc ruchliwa, jest sporo sklepów no i np. Kupiec. W godzinach szczytu jak tam jestem sporo ludzi jest. Ja śmiem twierdzić, że jednak znaczenie alei Wojska Polskiego na pewno w jakimś stopniu byłoby większe gdyby nie likwidacja dawnych tras. Przywrócenie tras na pewno nie zaprocentuje tak od razu. Tak samo jak proces wymierania tej ulicy był dość powolny tak samo przywrócenie jej do życia będzie powolne. Na pewno chętniej różne firmy będą tam inwestować gdy będzie linia tramwajowa - to się zawsze liczy. No i deptak. Musi być jakiś dojazd w jego okolicy. Na samym Wojska Polskiego mieszka również dużo ludzi, którzy będą korzystali z tramwaju.

Porównujesz Wojska Polskiego z Piotrkowską. To się trochę nie ima. Piotrkowską możesz porównać z deptakiem Bogusława a nie Wojska Polskiego. Nasz gwiaździsty deptak może też tętnić życiem. Ale ktoś np. z Bukowego musi tam dojechać wpierw, potem wysiada i sobie spaceruje itd.

Wojska Polskiego nic wielkiego nie oferuje poza Deptakiem obok, ale to jest główna ulica w Centrum Miasta i ma potencjał, powinna zostać wykorzystana i wyeksponowana właśnie m.in ze względu na Deptak. Mało tego, budowa linii tramwajowej daje duże prawdopodobieństwo, że w okolicy pojawią się jakieś większe inwestycje, bo okolica będzie bardziej atrakcyjna.

A tutaj oficjalna odpowiedź ze strony miasta ( czego się można było spodziewać :D ...)

http://www.mmszczecin.pl/22530/2009/1/3 ... r%406905bc}

: 1 lut 2009, o 00:32
autor: JimBoss1994
Na śródmieściu przydało by się zrobić jakąś ciekawą miejską inwestcję. Mieszkańcy dzielnic północnych rzadko jeżdżą w okolice Zachodniego Śródmieścia bo oprócz blokowisk i małych punktów usługowych nie ma nic ciekawego. Gdyby nie było Deptaku Bogusława to byłoby pewnie mało ludzi, przewaznie mieszkających w pobliżu. Dla przykładu powiem o mieszkańcach Północnych dzielnic którzy za wyjątkiem pracy i odwiedzania kogoś kto mieszka na Śródmieściu, jeżdżą do Sódmieścia tylko po to by zrobić zakupy w CH Galaxy lub pobawić się w Słowianinie. Dobrze by było wymyśleć jakieś miejsce z duszą dla okolic Wojska Polskiego, może drugi Deptak, lub miejsce do zwiedzania. Można wtedy przy okazji ograniczyć ruch samochodów, a w zamian otworzyć linię tramwajową.

: 1 lut 2009, o 00:56
autor: Kropka
Ja bym miała na razie taki krótki komentarz do artykułu w MM. Wprowadzenie torów tramwajowych nie musi implikować zwężenia jezdni dla samochodów.
Swojego czasu byłam ogromną przeciwniczką wspólnych jedni dla tramwaju i samochodów. Przekonała mnie ulica Krzywoustego a ostatecznie dyskusja na ten temat z projektantem ostatniej przebudowy (Krzywoustego oczywiście).

(artykuł) Tramwajowa historia

: 1 lut 2009, o 11:22
autor: rayman
Piękne to byly czasy,chociaż pisk najstarszych jednostek był okrutny;)Miało to jednak niepowtarzalny urok i wiele osób wspomina to z łezką w oku,bo to czasy ich młodości...Dobrze zorganizowane linie tramwajowe, nowy tabor i przystępne ceny biletów to droga do sukcesu dla całego miasta.

: 1 lut 2009, o 13:04
autor: Kropka
Link do opisu ulicy Piorkowskiej w Łodzi na Wikipedii.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ulica_Piotrkowska

Opis jak ulica Piotrkowska po wojnie odzyskała swoją świetność może słuzyć Szczecinowi za wzór.
A ja chciałam zwrócić tylko uwagę na dwa fakty :
1. W Piotrkowskiej zlikwidowano ruch tramwajowy !
2. Rolę promenady pełniła wcześniej inna równoległa ulica, do której przeniesiono ruch tramwajowy (pewnie była za szeroka, żeby przyjemność sprawiał spacer po niej - ale to już moje dywagacje).

Ważna jest więc wizja - niekoniecznie ogrodów pływajacych czy latających, tylko konkretna, realna i przemyślana a wtedy musi się udać.
Ja stawiam jednak na Jagiellońską.
Cały czas uważam, że Wojska Polskiego jest za szeroka na deptak. Lepszym pomysłem lecz nierealnym byłaby Krzywoustego.
Chociaż jakby tak wprowadzić ruch smochodowo-tramwajowy pod ziemię - a przynajmniej dla ruchu tramwajowego była taka koncepcja

: 1 lut 2009, o 13:59
autor: mirekjot
"W tym temacie", jak widac wypowiadają się głównie mieszkańcy spoza szeroko rozumianej okolcy pl. Zgody. Tymczasem brak komunikacji miejskiej w tym rejonie stanowi wielką niedogodnośc dla tamtejszych mieszkańców. Na codzień pozostaje im dreptac wzdłuż deptaku Bugusława i innych promieniście odchodzących od pl. Zgody ulic, by się dostac do tramwaju. I nikt ich nie pytał w 1973 roku, czy tramwaj im wyciąc, czy zostawic. Istniał kiedyś przystanek tramwajowy przy skrzyżowaniu ulic Krzywoustego i Bogusława, niejako "na osłodę", ale "blokował wzrastający ruch samochodowy" - więc go ciachnięto, zainteresowanych oczywiście nie pytając. Do tych wszystkich, którzy myślą podobnie o "blokowaniu ruchu samochodów"mam pytanie - czy miasto jest dla mieszkanców, czy dla samochodów? Jak dotąd wynika, że dla samochodów. A przecież nie wszyscy mieszkańcy muszą, czy chcą posiadac samochód. Nie mówiąc o innym problemie - kosztów związanych z meblowaniem miasta pod motoryzację. Nigdy, powtarzam - nigdy ich nie będzie dośc. Nie mówiąc o miejscu - miasto nie jest z gumy. Wyburzanie kolejnych kamienic jest także drogą do nikąd. Bo w końcu nie będzie po co do tego śródmieścia przyjeżdżac. Chyba, że o to chodzi. Zwykły rozum podpowiada, żeby szukac właściwych proporcji między jednym i drugim - transportem publicznym i motoryzacją indywidualną. Powrót tramwaju na pl. Zgody w tych proporcjach się niormalnie mieści. Ale to moje zdanie.