(artykuł) Emilii Plater (Lange Straße) przy wylocie ul. Ks.
(artykuł) Emilii Plater (Lange Straße) przy wylocie ul. Ks.
Może architektura nie była zbyt wyszukana, ale i tak ta przemiana jakaś bolesna dla oczu.
- Bachinstitut
- Expert
- Posty: 11311
- Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54
(artykuł) Emilii Plater (Lange Straße) przy wylocie ul. Ks.
Też się zastanawiałem jak tutaj zachowaliście dokładność. Co do wysepki to na pewno nie jest identyczna z tą co była przed wojną. Ulica przechodziła remonty i wysepka być może jest w zupełnie innym miejscu.
- Bachinstitut
- Expert
- Posty: 11311
- Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54
Re: (artykuł) Emilii Plater (Lange Straße) przy wylocie ul.
A skąd niby ta pewność?Leks pisze:Też się zastanawiałem jak tutaj zachowaliście dokładność. Co do wysepki to na pewno nie jest identyczna z tą co była przed wojną. Ulica przechodziła remonty i wysepka być może jest w zupełnie innym miejscu.
A jeżeli mamy dokładne plany, to co?
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
A jednak wysepka jest dokładnie w tym samym miejscu. Nawet jej kształt pozostał. Z planów wynika, że chodniki mogą być równie cenne w naprowadzeniu jak wieża, gdyby było ją widać na czarno-białym zdjęciu. Ale tylko po prawej stronie. Z lewej strony kiedyś było nieco szerzej. Zrobiłem wiele zdjęć tego miejsca i to, które wybrałem najlepiej pasowało, najbardziej dokładnie pasuje rzeźba terenu. Mógłbym powiedzieć, że zdjęcie współczesne można było zrobić z miejsca położonego ze 20cm w prawo, wtedy byłoby naprawde idealnie. Układ ulic w tym miejscu pozostał. Pewnie dlatego, że nic poza garażami tu nie wybudowano. Pod warstwą asfaltu jest jeszcze przedwojenny bruk. Nie zdziwiłbym się gdyby i tory pozostały. Nie potrafię sobie wyobrazić tego miejsca współcześnie z tramwajami..
Krążąc koło tematu, pomnę, że w trójkącie ulic: E. Plater, Księżnej Salomei i Gontyny na początku lat 70-tych miała powstac hala widowiskowo-sportowa. Przez Gontyny wiodła moja droga do szkoły, zacnego TME. Przez parę lat mijałem wielkie chaszczowisko, jakim był ten teren i ani mi przez mysl nie przeszło, ze onegdaj był to okolica zamieszkała. Bodaj w 1974 pojawiły się tam jakieś koparki, spychacze i wywrotki i teren nieco splantowano. Ale jak szybko zaczęli, tak szybko skonczyli i z jakiegoś powodu hala jednak nie wzrosła. Parę ładnych lat później rozbijał się tam cyrk (raz, może wiecej, nie wiem, szkoła mi się skończyła), a potem na powrót objęła ten teren we władanie matka Natura. No cóż, historia kołem się toczy...
(artykuł) Emilii Plater (Lange Straße) przy wylocie ul. Ks.
Pamięta ktoś jeszcze giełdę samochodową w tym miejscu (pocz. lat .90)? Zawsze mnie zastanawiało dlaczego ziemia jest tam taka "koloru cegły". Szczególnie dawało to się odczuć po deszczu który "wypłukiwał" cegłę z ziemi.
Teren dość dobrze mi znany, też uczęszczałem do TME, a w tamtych rejonach można było m.in. zajarać szluga na przerwie
Teren dość dobrze mi znany, też uczęszczałem do TME, a w tamtych rejonach można było m.in. zajarać szluga na przerwie
Moja droga wiodła akurat po przez ten plac, schodząc z góry od strony Odzieżowej, docierałem do TME, przez znane dzikie działki Koparki pojawiły się raczej koło 1976 r i ostro ruszyły w bój w celu wykonania jak największego wkładu w inwestycję. Niestety nic to nie dało. Mimo poniesionych kosztów halę wybudowano, przed olimpiadą 1980 r, gdzie indziej.mirekjot pisze:Krążąc koło tematu, pomnę, że w trójkącie ulic: E. Plater, Księżnej Salomei i Gontyny na początku lat 70-tych miała powstac hala widowiskowo-sportowa. Przez Gontyny wiodła moja droga do szkoły, zacnego TME. Przez parę lat mijałem wielkie chaszczowisko, jakim był ten teren i ani mi przez mysl nie przeszło, ze onegdaj był to okolica zamieszkała. Bodaj w 1974 pojawiły się tam jakieś koparki, spychacze i wywrotki i teren nieco splantowano. Ale jak szybko zaczęli, tak szybko skonczyli i z jakiegoś powodu hala jednak nie wzrosła. Parę ładnych lat później rozbijał się tam cyrk (raz, może wiecej, nie wiem, szkoła mi się skończyła), a potem na powrót objęła ten teren we władanie matka Natura. No cóż, historia kołem się toczy...
Motylem byłem lecz utyłem POLAK
- mariner
- Posty: 50
- Rejestracja: 20 lip 2008, o 08:58
- Lokalizacja: Bogislavstraße / Bremer Str. / Mühlenstraße / Hirschberg im Riesengebirge / Greiffenberg / Ratzebuhr
Tiaaaa. Też miejsce znane mi z wypraw przedszkolnych. Nie mieszkam już od lat w Szczecinie, ale pamiętam, że moje przedszkole (były dwa bliźniacze obok siebie) było usytuowane jakoś na tyłach zakładu odzieżowego. Teren wokół Szpitala Kolejowego, właśnie to opisywane haszczowisko były miejsce spacerów przedszkolnych. Zresztą całe te rejony: wokół Gontynki, aż do pętli tramwajowo-autobusowej, poniżej budynku poczty to było jedno wielkie "udeptane" gruzowisko.
To może bawiliśmy się w jednej piaskownicy? Moje było bliżej liceum nr 5 (od Ofiar Oświęcimia), drugie przedszkole jest na Czesława.mariner pisze:Tiaaaa. Też miejsce znane mi z wypraw przedszkolnych. Nie mieszkam już od lat w Szczecinie, ale pamiętam, że moje przedszkole (były dwa bliźniacze obok siebie) było usytuowane jakoś na tyłach zakładu odzieżowego. Teren wokół Szpitala Kolejowego, właśnie to opisywane haszczowisko były miejsce spacerów przedszkolnych. Zresztą całe te rejony: wokół Gontynki, aż do pętli tramwajowo-autobusowej, poniżej budynku poczty to było jedno wielkie "udeptane" gruzowisko.
Zakładany Portal "Nasze Przedszkole", albo "Nasza Piaskownica"
[url=http://picasaweb.google.com/yossarian67]Szczecinianin z urodzenia i przekonania[/url]