Postautor: secessionlove » 10 wrz 2009, o 15:28
Gdy się wymieniłem z panem doktorem mailemi, okazało się, że mnie skądś zna. Otóż kilka lat temu coś wysyłał na mój e mail. Zaciekawiło mnie, gdy opowiadał, że Niemcy w czasie wojny ukryli cały przemysł przed nalotami alianckimi gdzieś w góry, w lasy i pod ziemię, żeby ich nie można było znaleźc. I mi się przypomniała ta historia z fabryką łodzi podwodnych, tj. okrętów podwodnych nieopodal wiadukt na Wilczej, na drodze łączącej Wilczą i Willową/Lubeckiego. No i miłym zaskoczeniem dla autorów był tak liczny udział osób interesujących się historią Szczecina. Co i mnie cieszy. To co? Za tydzień znów się widzimy w Ratuszu? Tym razem ma byc wykład nt. życia kulturalnego w latach między wojennych. Ale najpierw będzie sobota i wykład w schronie o 13.00, o którym już wspominałem.