(artykuł) Pogodno, Łękno

Waldi · Postautor: **Waldi** » 21 lis 2009, o 21:22

Wspaniała informacja, na pewno w poniedziałek nie odmówię sobie zakupu!

Kropka · Postautor: **Kropka** » 21 lis 2009, o 21:35

Ja też

Tym bardziej, że to była kiedys "moja" dzielnica.

Paulus · Postautor: **Paulus** » 22 lis 2009, o 18:23

Świetnie! Ciekawe czy jest w książce jedno zdjęcie, którego szukam od kilku lat bezskutecznie ( zdjęcie dworca ). Nabędę drogą kupna jak pozwoli czas w poniedziałek.

secessionlove · Postautor: **secessionlove** » 24 lis 2009, o 16:58

Włąśnie dzisiaj ją oglądałem w Antykwariacie przy Małopolskiej. Podobała mi się wzmianka o TW I, czyli zajezdni Pogodno. No i zdjęcie z lotu ptaka, czy może Czarka :) Są od X lat plany rozbudowy zajezdni, powiększenie jej o tereny przyległych dziełek. Tak samo miało byc również na Niemierzynie w 1968/9 roku. Ale dziełkowcy się nie zgodzili, choc miasto proponowało nawet spore sumy. I zostało, jak zostało. Za to ostatnio słyszałem, że ktoś się interesuje terenem przylegającym do TW I, więc kierownik Tamm zaczął coś wspominac o przeniesieniu całego miajątku Tramwajów Szczecińskich właśnie na Wojska Polskiego 200, likwidując przy tym Golęcin i Wydział Napraw na Klonowica. I powstała by druga Bydgoszcz, czyli jedna zajezdnia na taką dużą siec.

DJ · Postautor: DJ » 26 lis 2009, o 11:52

secessionlove pisze:Włąśnie dzisiaj ją oglądałem w Antykwariacie przy Małopolskiej. Podobała mi się wzmianka o TW I, czyli zajezdni Pogodno. No i zdjęcie z lotu ptaka, czy może Czarka

Czarka raczej nie

Moja firma dysponuje starym MI2, czasami zabieram się nim w ramach lotów szkoleniowych

secessionlove · Postautor: **secessionlove** » 26 lis 2009, o 17:20

A wic jednak podejrzewałem niewinnego człowieka.

remol · Postautor: **remol** » 29 lis 2009, o 14:00

Kupilem, przeczytalem .... i co dalej ? A no na poczatek zaczynam zaznaczac bledy ktore znalazlem. :) W wiekszosci przypadkow (na razie 1 :) ) to literowki. Czysto merytorycznych jeszcze nie wynalazle. Ale poszukam :). 65 PLN hmmmmm ?

secessionlove · Postautor: **secessionlove** » 29 lis 2009, o 17:30

A tam, literówki mogą się zdarzyc, to jeszcze nie problem. Mi też się zdarzają.

remol · Postautor: **remol** » 29 lis 2009, o 18:01

a czy to mozliwe zeby Martin Quistorp pomagal ojcu w interesach od 1982 ?
Jak ktos sie nie zna to moze uwierzyc

DJ · Postautor: DJ » 29 lis 2009, o 21:43

remol pisze:a czy to mozliwe zeby Martin Quistorp pomagal ojcu w interesach od 1982 ?
Jak ktos sie nie zna to moze uwierzyc

Faktycznie

Zrobiłem z niego co najmniej długowiecznego

od 1882 oczywiście- literówka.

Dzięki Remol!

remol · Postautor: **remol** » 30 lis 2009, o 01:40

Klaniam sie i polecam

secessionlove · Postautor: **secessionlove** » 30 lis 2009, o 15:11

remol pisze:a czy to mozliwe zeby Martin Quistorp pomagal ojcu w interesach od 1982 ?
Jak ktos sie nie zna to moze uwierzyc

No słuchaj, ostatnio w wiadomościach pokazywali babkę z Indii, która ma 135 lat. Tamtejszy odpowiednik ZUSu uznał w zeszłym roku, że tyle lat się po prostu nie żyje, więc cofnęli jej emeryturę.

Ale potem, po interwencji rodziny emeryturę wznowili, nawet ręczyli jej wózek. Trza pryznac, że babka, jak na te lata, to nieźle się trzyma. Tak więc Martin Quistorp... Może kto wie, czy w 1982 roku mógł jeszcze pomagac ojcu...

Podobno Abraham żył kilkaset lat

, jak jest napisane w Biblii.

remol · Postautor: **remol** » 30 lis 2009, o 15:54

Zgadza sie, nie przecze. Ona nawet stwierdzila ze ma ze 150 ale dokladnie nie pamieta. Wiec mozliwe ze dziadek ktory wozil nas na wyspe grodzka to M.Quistorp. Kto powiedzial ze Qusitorp niezyje.
Podobno w piwnicy starej WSM siedzi Haken i robi za palacza w kotlowni.

secessionlove · Postautor: **secessionlove** » 1 gru 2009, o 15:38

remol pisze:. Wiec mozliwe ze dziadek ktory wozil nas na wyspe grodzka to M.Quistorp. Kto powiedzial ze Qusitorp niezyje.
Podobno w piwnicy starej WSM siedzi Haken i robi za palacza w kotlowni.

Zgadza się, piłem z nim ostatnio koło starego ratusza, a potem ledwo doszliśmy do nowego, czerwonego ratusza, który wzniósł i tam dobiliśmy się jeszcze bardziej. Dalej nie pamiętam co było... Pamiętam tyle, że rano obudziłem się w tramwaju, którym prowadził nijeaki Hans Fricke