To jest fragment artykulu. Aby przeczytac calosc kliknij tu »

Jedną z największych - literalnie - atrakcji wśród tych, które towarzyszą Dniom Morza jest wizyta "Pięknej Heleny". To zbudowany w latach trzydziestych ubiegłego stulecia w Chrzanowie bliźniaczy parowóz zwycięzcy Międzynarodowej Wystawy Sztuki i Techniki w Paryżu. Za sprawą Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni zawitała do Szczecina i zabrała pasażerów na przejażdżkę liniami kolejowymi wokół miasta.

Miejmy nadzieję, że będzie nas odwiedzać co roku:)

Szacunek dla obsługi Tej Pani! To dobrze że, są jeszcze pasjonaci dbający o takie maszyny. Na Pt-47, ciągnąc pospieszny do Poznania, czasem wyciągało się 120km/h, na łopacie, ale papieroska nie popaliłem. Tutaj prawie automatyka...! Gdyby "Helenka" stanęła na Łasztowni, w uporze pod Trasą Zamkową, widoczna z Wałów Chrobrego, dmuchnęła od czasu do czasu, kłębami dymu, jak za dobrych czasów, zapamiętali by Ją wszyscy, którzy kochają Dni Morza i maszyny parowe! Wszak s/s"Sołdek", także dmuchał kłębami dymu i ta jego syrena... Pozdrawiam