Strona 1 z 3

(artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 28 paź 2005, o 17:20
autor: Finki
niektórzy już mają z dedykacją :)

: 28 paź 2005, o 17:34
autor: Torney
Warto było się wybrać. To była promocja z nutką pikanterii ze strony publiczności :wink:. A za książkę wezmę się pewnie wieczorem :).

: 28 paź 2005, o 17:37
autor: Busol
Torney pisze:To była promocja z nutką pikanterii ze strony publiczności :wink:.
:shock:

Prosze jaśniej

: 28 paź 2005, o 17:38
autor: Torney
Pewien pan oskarżył prof. Gazińskiego o przemilczanie faktów na temat wywiezienia przez Rosjan wyposażenia papierni. Wywiązał się ciekawy dialog, był też element polityczny, ale z racji regulaminu o nim sza.

Re: (artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 13 lis 2005, o 21:58
autor: halinaW
Jestem po lekturze książki Radosława Guzińskiego i Piotra Fiuka Szczecin-Skolwin. Skolwin to moja dzielnica. Tutaj się urodziłam, chodziłam do szkoły podstawowej i ponad 30 lat pracowałam w Fabryce Papieru. Dla kogo napisana jest ta książka oraz jakie jest jej przeznaczenie, to pytanie zadaję sobie po jej przeczytaniu. Historia najstarsza ok. Okres przedwojenny też z grubsza biorąc może być, ale czasy powojenne, czasy polskie- tu czuję straszny niedosyt, a wiele faktów jest niedokładnie przedstawionych. Nie widać tu ludzi, którzy tworzyli historię tej dzielnicy. We wstępie ks. dr Jana Marcina Mazura pojawiają się dwie osoby z nazwiska tj. gen. Mieczysław Boruta-Spiechowicz oraz ks. kanonik Henryk Świerkowski. A przecież w Skolwinie po wojnie osiedliło się wielu kombatantów wojennych w tym również piłsudczyków czy sybiraków, o których z nazwiska warto by napisać dla potomnych. Żyją jeszcze ludzie, którzy uruchamiali fabrykę, wiele pamiętają. Dotarcie do tych ludzi w znacznym stopniu ubogaciło by wydanie o Skolwinie. Zanim w fabryce zaczęto produkować papier, od 1946 (a może już od 1945 r) pracowała Elektrownia.
Z relacji ludzi, którzy tu przyjechali zaraz po wojnie wiadomo, że fabryka nie była zniszczona działaniami wojennymi. Tuż po wojnie urządzenia zakładu zostały rozmontowane i wywiezione do ówczesnego ZSRR. Na stronie 84 autorzy piszą, że "papiernia skolwińska została zniszczona w znacznym stopniu w czasie wojny" co nie jest prawdziwe. Na tej samej stronie przedostatni akapit " Po sprowadzeniu nowych maszyn i urządzeń produkcję papieru i celulozy uruchomiono po 1952 roku". Otóż po wojnie w Skolwinie nigdy nie produkowano celulozy (mimo iż w pierwotnej nazwie fabryki była i celuloza).
Kontrowersyjne są także niektóre fotografie np. zrujnowanego dworca kolejowego. Nie wiem czemu to ma służyć, tym bardziej, że książka jest dwujęzyczna. Fotografia na str 94 opisana jako "zespół domów mieszkalnych przy ul. Celulozowej ...Lata 30 XX wieku" przedstawia zespół domów przy ul. Stołczyńskiej. Ulica Celulozowa powstała i otrzymała tę nazwę w połowie lat 70-tych, kiedy to powstało tu nowe osiedle mieszkaniowe. Wcześniej były tu ogrody działkowe.
Po lekturze czuję niedosyt, choć cieszy mnie fakt, że podjęto próbę przedstawienia historii dzielnicy.

(artyku³) Promocja ksi±¿ki Szczecin-Skolwin

: 15 lis 2005, o 00:53
autor: Gość
Odpowiadam jako autor zdjêæ i pomys³odawca serii. Mi³o mi, i¿ napisa³a Pani: "Kontrowersyjne s± tak¿e niektóre fotografie np. zrujnowanego dworca kolejowego". Dziwiê siê tylko, ¿e mieszkaniec nie widzi, jak kontrowersyjna jest ca³a spo³eczno¶æ. Jaka znieczulica i pe³na akceptacja otoczenia na to, ¿e taki obiekt niszczeje. Raczej powinno siê tutaj powiedzieæ: ginie przy udziale osób trzecich. Ludzi, którzy przez lata korzystali z tego wyj±tkowego miejsca. Przecie¿ to by³o miejsce spotkañ. Ile razy (tak przypuszczam) dawa³ schronienie przed deszczem. Nie jest to stacyjka wiejska, to jest jedna z wiêkszych stacji na linii Szczecin-Trzebie¿. I mieszkaniec Skolwina pyta siê: czemu to ma s³u¿yæ? Do my¶lenia!!!
Wiem, ¿e trudno czasami - brakuje lokalnej inicjatywy. Ale tutaj oskar¿am Was spo³eczno¶æ Skolwina jak równie¿ i w³a¶cicieli czyli PKP o to, ¿e doprowadzili do zag³ady tego obiektu.
Twierdzê, ¿e Skolwin nie ma lidera - dzia³acza. Z takiego obiektu mo¿na przecie¿ zrobiæ Muzeum Papieru - warsztaty dla dzieci, które same mog³yby tworzyæ papier. Mo¿na by³o poznaæ historiê papieru. Nie wspomnê o galerii papieru, produktach (gad¿etach) papieru, a nawet o jaka¶ sztuce z papieru. Ca³y ¶wiat krêci siê wokó³ papieru a Skolwin?
Miejmy nadzieje, ¿e za jaki¶ czas znowu bêd± kursowa³y poci±gi do Trzebie¿y. A w Skolwinie bêdzie prê¿ne muzeum papieru. Tury¶ci potrzebuj± atrakcji. A nie pustego placu.
A.£azowski

Re: (artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 15 lis 2005, o 20:16
autor: halinaW
[Dziwię się bardzo Pana odpowiedzi. Takie potraktowanie sprawy nadaje się na całkiem inne opracowanie tematu. Mnie też bardzo boli, że taki piękny obiekt niszczeje. To był najładniejszy dworzec na trasie Trzebież - Szczecin.
Jak może Pan twierdzić, że "cała społeczność jest kontrowersyjna, jaka znieczulica i pełna akceptacja otoczenia na to, że taki obiekt nieszczeje". To wina nie tylko ludzi, którzy tu mieszkaja.
Książka jest dwujęzyczna, dlatego w pierwszej mojej wypowiedzi zapytałam dla kogo jest napisana i czemu ma służyć. Nie chodziło chyba o to, aby obcojęzycznym gościom pokazywać ruiny i nasze wieloletnie zaniedbania. Książka przecież nie jest adresowana tylko dla mieszkańców Skolwina, aby im pokazać - oto patrzcie do czego doprowadziliście swoją dzielnicę. Jak może Pan oskarżać mieszkańców Skolwina (PKP również) o to, że doprowadzili do zagłady tego obiektu? Przecież doskonale wiemy, że przemiany gospodarcze ostatnich 15 lat dokonały wiele ogromnych strat. Widać to w Szczecinie gołym okiem, a co dopiero w Skolwinie. Skolwin to ostatnie peryferia Szczecina. W całej powojennej historii Skolwina, władze lokalne wogóle nie interesowały się tą dzielnicą, stąd takie zaniedbania. Jak wyglądają budynki mieszkalne, to widać. Pokazuje zresztą Pan na jednej fotografii balkon podparty rusztowaniem. Dlaczego nie pokazał Pan nowego osiedla przy ul. Celulozowej?
Dobry pomysł aby stworzyć Muzeum Papieru, bo tylko muzeum jeszcze można zrobić. Fabryka Papieru ledwo dyszy i nie wiadomo czy przetrwa, więc muzeum jak najbardziej.
Rozpisałam się, ale nie jest mi obojętny los tej dzielnicy.

: 15 lis 2005, o 20:37
autor: kurzastopka
Rozumiem rozgoryczenie Haliny - a w kwestii dworca to sprawa dotyczy nie tylko Skolwina, ale całej trasy kolejowej Szczecin -Trzebież. Świetnie
położona - prowadząca przez ważne węzły komunikacyjne - i zupełnie nie wykorzystana. Na efektownych nasypach wśród zieleni telepią się puste i brudne pociągi - widma, a malownicze niegdyś stacyjki - Turzyn, Łękno, Drzetowo, Golęcino itd - dogorywają jak ta w Skolwinie.W dobie zakorkowanego coraz bardziej Szczecina - niewytłumaczalny absurd.

: 15 lis 2005, o 21:27
autor: halinaW
Tu już się nie telepią nawet pociągi widma ponieważ pociagi osobowe nie kursują od 2 a może od 3 lat. od czasu do czasu przejedzie pociag towarowy z surowcami do Polic czy do Skolwina. I tyle.

: 15 lis 2005, o 21:46
autor: kurzastopka
w takim razie już nie będę zapraszać portalowiczów na klimatyczną wycieczkę - szkoda bo zaręczam, że to były "fajne jazdy".Co do wykorzystania trasy to swojego czasu mówiło się o puszczeniu tędy nitki samochodowej.

: 16 lis 2005, o 01:01
autor: Krasiu
Pociągi jeżdżą ale tylko towarowe. Bardzo rzadko. Linia jest jednak bardzo malownicza. Ja przeszedłem na piechotę odcinek od Dworca Niebuszowo do Gocławia. Widoki lepsze niż z pociągu. Trzeba oczywiście uważać, ale jak się idzie samemu to nie ma kto zagadać :)

: 16 lis 2005, o 09:22
autor: OPUS_Marek
a ja przeszedłem od dworca Drzetowo do Gocław - wszystko zniszczone i zarośnięte krzaczorami i zielskiem (że nie wspomnę o wszechobecnych śmieciach)
A dobrze pamiętam czasy kiedy linia ta tętniła życiem i sam dojeżdżałem pociągiem do pracy w Hucie . W latach 70-tych jeszcze jeździły wagony jak na Dzikim Zachodzie.

Re: (artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 17 lis 2005, o 11:53
autor: quistorp
halinaW pisze:[Dziwię się bardzo Pana odpowiedzi. Takie potraktowanie sprawy nadaje się na całkiem inne opracowanie tematu. Mnie też bardzo boli, że taki piękny obiekt niszczeje. To był najładniejszy dworzec na trasie Trzebież - Szczecin.
Jak może Pan twierdzić, że "cała społeczność jest kontrowersyjna, jaka znieczulica i pełna akceptacja otoczenia na to, że taki obiekt nieszczeje". To wina nie tylko ludzi, którzy tu mieszkaja.
Książka jest dwujęzyczna, dlatego w pierwszej mojej wypowiedzi zapytałam dla kogo jest napisana i czemu ma służyć. Nie chodziło chyba o to, aby obcojęzycznym gościom pokazywać ruiny i nasze wieloletnie zaniedbania. Książka przecież nie jest adresowana tylko dla mieszkańców Skolwina, aby im pokazać - oto patrzcie do czego doprowadziliście swoją dzielnicę. Jak może Pan oskarżać mieszkańców Skolwina (PKP również) o to, że doprowadzili do zagłady tego obiektu? Przecież doskonale wiemy, że przemiany gospodarcze ostatnich 15 lat dokonały wiele ogromnych strat. Widać to w Szczecinie gołym okiem, a co dopiero w Skolwinie. Skolwin to ostatnie peryferia Szczecina. W całej powojennej historii Skolwina, władze lokalne wogóle nie interesowały się tą dzielnicą, stąd takie zaniedbania. Jak wyglądają budynki mieszkalne, to widać. Pokazuje zresztą Pan na jednej fotografii balkon podparty rusztowaniem. Dlaczego nie pokazał Pan nowego osiedla przy ul. Celulozowej?
Dobry pomysł aby stworzyć Muzeum Papieru, bo tylko muzeum jeszcze można zrobić. Fabryka Papieru ledwo dyszy i nie wiadomo czy przetrwa, więc muzeum jak najbardziej.
Rozpisałam się, ale nie jest mi obojętny los tej dzielnicy.
Pomysł jak każdy pomysł. Lepszy bylejaki niz żaden. Ale to jest myślenie oburzonego zielonego z parti "zielonych",socjalisty Niemieckiego. Zamknąć atomowe elektrownie!
Na pytanie oponenta: A skąd będizesz brał prąd? Zielony socjalista odpowiadał: Przecież jest w kontakcie.
No!
Zamknąć brzydką budowlę , ruinę dworca! Zrobić muzeum! A skąd wziąć pieniądze? No przecież są w kasie.... zapewne usłyszę odpowiedź. Dalej juz milczę. Regulamin. Quistorp

(artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 18 lis 2005, o 09:57
autor: lazowski
Oczywiście to beznadzieja to nie tylko Skolwin. Brak komunikacji w postaci pociągu podmiejskiego to absurd. To główna blokada rozwoju tych ziem. Oczywiście możemy jeszcze pomyśleć o innych tematach - czy będzie jakis rozwój Papierni-Skolwin? Przecież Skolwin i dalej aż do Trzebieży to przecież doskonała noclegowania dla pracujących w wielkim Szczecinie. Tak jest przynajmiej w Berlinie. Ale nie u nas?
Co do dworca-muzeum. Zgadza się, że brak kasy powoduje, ze nie ma zadnej inicjatywy. Oczywiscie to racja. Tak słysze od kilku lat.
Ta linia kolejowa jeszcze istniej dzieki Policom. Dworca Skolwin nie bedziem mial. A Szkoda!
Blizniacza linia kolejowa Szczecin-Nowe Warpno została rozebrana przez Rosjan w 1945 roku. Za dwa-trzy lata wejdzie zagraniczny transport kolejowy, mam nadzieje, że do tego czasu tory na linii Szczecin-Trzebież pozostają...
W drugim tekscie przesyłam artykuł Andrzej Kotuli o historii linii kolejowej Szczecin-Nowe-Warpno. Miłej lektury.
A.Łazowski

(artykuł) Promocja książki Szczecin-Skolwin

: 18 lis 2005, o 09:58
autor: lazowski
Transgraniczny szlak turystyczny Szczecin - Nowe Warpno śladem nie istniejącej linii kolejowej?

KOLEJĄ PODRÓŻ SENTYMENTALNA

Randower Kleinbahn (Kolejka Randowska, od nazw lokalnej rzeczki i ówczesnego powiatu Randow, która przetrwała w nazwie obecnego powiatu Uecker-Randow), gdy powstawała w latach 1897-1906...

Ponieważ miejsce artykułów jest na stronie głównej, cały tekst można przeczytać tutaj. Dziękujemy i pozdrawiamy - Administracja.