Temat bardzo ciekawy, szczególnie dla jeżdżących rowerem po okolicy. Szlakiem kolejki randowskiej jeżdziłem do Hintersee (bardzo malowniczy choć niekiedy sporo piachu). Podzielam żal Autora tekstu, że istniejące przejścia turystyczne całkowicie ignorują logikę wycieczek rowerowych (trudno jest zarówno zaplanować jakąś pętlę ze Szczecina jak i wybrać się na przejażdżkę do Polski z niemieckich miejscowości wypoczynkowych nad Zalewem). Szczególnie doskwiera zagrodzony granicznym płotem przejazd Dobieszczyn - Hintersee (u Niemców dobry, nowy asfalt podchodzi aż do płotu).
Poza kolejką do Nowego Warpna istniała jeszcze jedna, na południe od niej, wiodąca z Gumieniec przez Barnisław, Ladenthin, Hohenholz dalej na południowy zachód. Jeździłem jej nasypem między Ladenthin a Hohenholz - wspaniała trasa rowerowa!
Mam nadzieję, że Autor napisze też coś i o niej.

Do tego artykułu przydałaby się jeszcze mapka z całą trasą kolejki.
Po raz kolejny chciałoby się powiedzieć: I komu to przeszkadzało panie, komu?.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

W uzupełnieniu: dawna stacja Stolzenburger Glashütte oraz widok na drogę z Hintersee do Dobieszczyna (przeciętą granicą (stojące tam samochody to naiwni Wessies którym się zdawało, że ...)

Duży plusik. Gratulacje autorowi !

Jezu pisze:...przydałaby się jeszcze mapka z całą trasą kolejki...

Proszę malutka...

Odnośnie drugiej z małych kolei w okolicy Szczecina:
http://www.bahnstrecken.de/indexf.htm?h ... de/cpo.htm

1. Parę interesujących fotek:



















2. Niemcy niemalże po same Rieth z dawnej trasy kolejski zrobili ładnie utrzymany szlak rowerowy. Na przystankach stoją tablice. Zachował się mostek kolejowy na granicznej rzecce w okolicach Rieth. Jest otwarty co roku podczas festynu granicznego Nowe Warpno - Rieth.

3. Ktoś opowiadał mi kiedyś, że w okolicach Nowego Warpna wcale nie rozebrano torów, tylko przysypano je ziemią. Nie sprawdzałem, ale trochę w to wątpię - marnujące się żelastwo to zbyt wielka gratka dla złomiarzy.

3. Z połączeniami Nowa Warpno - świat nie jest już tak źle, ponieważ działają prywatni przewoźnicy, którzy wypierają skostniałe PKS.

4. Odbudowa kolejki to mrzonka. Niby kto miałby to zrobić? PKP?! Oszczędzę tu inwektyw pod adresem tej instytucji. Za to samorzady mogłyby postarać się o zbudowanie ścieżki rowerowej połączonej z tą po niemieckiej stronie. Wówczas rowerem można byłoby pięknie sobie dojechać do samego Nowego Warpna.

Tak wygląda d. most kolejowy linii Szczecin-Nowe-Warpno na granicy polsko-niemieckiej koło Rieth. Obecnie wewnetrzna granica UE. Ilustracja do tekstu: Czekając na Schengen.

Jezu pisze: Po raz kolejny chciałoby się powiedzieć: I komu to przeszkadzało panie, komu?.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).

Ach inna kolej, trasa SPC - Podjuchy, jedyny w tym regionie kolejowy most zwodzony. Pierwotnie trasa dwu torowa obecnie jednotorowa. Nieistniejące dzisiaj przęsło mostu przyjaciele zabrali do renontu. Niestety jest to remont bardzo długotrwały. Istnieje jeszcze poniemiecka dokumentacja tego mostu, to znaczy napewno istniała 17 lat temu.
Wiec w odpowiedzi na cytat, Jezu, nikomu to nie przeszkadzało, linia została zabrana do remontu, a to wymaga czasu, nie rozjeżdżajcie tych nasypów bo je ktoś inny zabierze do remontu.