Zastanawiam się czy nie da się połączyć podziemnego parkingu i na przykład jednej z propozycji "naziemnej" choćby "centrum rowerowego. Podejrzewam, że jedno z drugim by nie kolidowało. Chyba, że sie mylę.

A ja się zastanawiam, czy nie dopadł nas jakiś zielony wirus. Widząc nową przesyłkę w artykułach przeczytałem treść i choć nie spodobało mi się jej przesłanie, to zaprogramowałem całość na 18:00. Potem ten sam tekst pojawił się na naszym forum, okazuje się że jest też na forach SSC, strony Jaro, FdS, Gazety Wyborczej i Bóg raczy wiedzieć gdzie jeszcze.
Jakoś żaden z naszych autorów nie wpadł wcześniej na podobny pomysł. Pewnie dlatego oni akurat w dalszym ciągu mogą liczyć na publikację u nas.

Duży parking to fajna rzecz, bo auta mają gdzie stać. Feler w tym, że zanim staną, muszą dojechać, a jak postoją, to wyjechać. Więc , na logikę, parking powinien być przy ruchliwych ulicach a nie w środku Starego Miasta, gdzie dojazd odbywa się wąskimi , brukowanymi uliczkami.

Inna sprawa to nagromadzenie banków w tym rejonie i stały ruch samochodowy z tym związany. Społeczeństwo jest dotknięte zaawansowaną "wozidupozą" i chciałoby podjechać najlepiej pod bankowe okienko. Więc idea likwidacji parkingu na rzecz zieleni będzie miała wielu możnych i wpływowych wrogów.

Parking pod ziemią rozwiązywałby częsć kłopotów. Ale nie może to być jakiś megaobiekt. A nad nim może być wszystko - widziałem w Heidelbergu parking pod starym, wybrukowanym kamieniami placykiem w środku miasta. Tylko że tam było w okolicy parkingów wiele, a plac nie był jakimś bankowo - handlowym centrum.

Piotrek pisze:Zastanawiam się czy nie da się połączyć podziemnego parkingu i na przykład jednej z propozycji "naziemnej" choćby "centrum rowerowego.

Sposob działania szczecinskiego magistratu faktycznie czesto pozostawia wiele do zyczenia. Mysle jednak, ze na zacytaowana przeze mnie koncepcje Piotrka jeszcze nie jest za pozno.

Musimy jednak pamietac ze ze zyjemy w miescie - a miasto to nie tylko ludzie i nie tylko turysci - to takze samochody i autobusy ( a od nich nie uciekniemy) ktorymi oni przyjezdzaja. Sam jestem rowarzysta jak rowniez i kierowca - i szalg mnie trafia jak musze znalezc miejsce do zaparkowania w centrum. Koncepcje zielonych czesto sa sluszne w zalozeniach, ale rownie czesto sa bezkompromisowe bo uwzgledniaja zbyt waski aspekt sprawy.

Przeciez nieopodal mamy prawdziwe zielone serce centrum - Park Kasprowicza - przeciez cuda tam mozna zrobic... zlokalizowane w scislym centrum miasta - pomiedzy wspomniana Starowka, Walami Chrobrego i Pl. Rodla.
To wlasnie tam, badz wokol tego miejsca powinna tworzyc sie "zielona" infrastruktura.... A podziemny parking, z "neutralna" zielenia na gorze bylby jak w sam raz.

kuko pisze:

Piotrek pisze:Zastanawiam się czy nie da się połączyć podziemnego parkingu i na przykład jednej z propozycji "naziemnej" choćby "centrum rowerowego.

Sposob działania szczecinskiego magistratu faktycznie czesto pozostawia wiele do zyczenia. Mysle jednak, ze na zacytaowana przeze mnie koncepcje Piotrka jeszcze nie jest za pozno.

Musimy jednak pamietac ze ze zyjemy w miescie - a miasto to nie tylko ludzie i nie tylko turysci - to takze samochody i autobusy ( a od nich nie uciekniemy) ktorymi oni przyjezdzaja. Sam jestem rowarzysta jak rowniez i kierowca - i szalg mnie trafia jak musze znalezc miejsce do zaparkowania w centrum. Koncepcje zielonych czesto sa sluszne w zalozeniach, ale rownie czesto sa bezkompromisowe bo uwzgledniaja zbyt waski aspekt sprawy.

Przeciez nieopodal mamy prawdziwe zielone serce centrum - Park Kasprowicza - przeciez cuda tam mozna zrobic... zlokalizowane w scislym centrum miasta - pomiedzy wspomniana Starowka, Walami Chrobrego i Pl. Rodla.
To wlasnie tam, badz wokol tego miejsca powinna tworzyc sie "zielona" infrastruktura.... A podziemny parking, z "neutralna" zielenia na gorze bylby jak w sam raz.

Chodzi o park Żeromskiego.

Torney pisze:A ja się zastanawiam, czy nie dopadł nas jakiś zielony wirus.

Jak Zieloni walczą, to może chociaż trochę zieleni wywalczą
Bo przecież to jest istotą, a nie negacja budowy parkingu

Finki pisze: Chodzi o park Żeromskiego.

Żeromskiego - po trzykroć

marpa pisze:Jak Zieloni walczą, to może chociaż trochę zieleni wywalczą
Bo przecież to jest istotą, a nie negacja budowy parkingu

Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek Roßmarkt miał być terenem zielonym. Może przeniesiemy tam Puszczę Bukową? Tylko co na to Buchheide Verein...

Sorry marpa - usuwajac twoj zdublowany post usunalem niechcacy twoj pierwotny gdzie mowiles ze mozna pogodzic zielen i stare miasto

Odnoszac sie do tego chcialem tylko nadmienic ze nie przypominam sobie aby we Wroclawiu, Gdansku, Poznaniu, Warszawie itd na terenach rynkopodobnych byla zielen poza sporadycznymi drzewami....

A ze zieloni chcieliby sadzic wszedzie gdzie mozna drzewa i trwawe to juz zupelnie inna sprawa niebedaca tematem tej dyskusji.

Podumowujac bez zieleni tez moze byc ladnie a co wiecej moze tal byc zycie (patrz rynki w/w miast)

Torney pisze:

marpa pisze:Jak Zieloni walczą, to może chociaż trochę zieleni wywalczą
Bo przecież to jest istotą, a nie negacja budowy parkingu

Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek Roßmarkt miał być terenem zielonym. Może przeniesiemy tam Puszczę Bukową? Tylko co na to Buchheide Verein...

Drogi Torney'u, idzie mnie tylko o to, że Zieloni powinni bardziej skupić się na zazielenianiu
Ową różnicę pomiędzy historycznym zapłociem, a obecnym - odnowionym sam żeś uwypuklił
Poprostu było ładniej i zarazem ciut bardziej zielono, a mnie również nadmiar betonu się nie podoba.

Idzie więc o to, że uładnienie można pogodzić z upraktycznieniem

Mi już w zupełności wystarczy, że Stadttheater przerobiono na trawnik.

Torney pisze:

marpa pisze:Jak Zieloni walczą, to może chociaż trochę zieleni wywalczą
Bo przecież to jest istotą, a nie negacja budowy parkingu

Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek Roßmarkt miał być terenem zielonym. Może przeniesiemy tam Puszczę Bukową? Tylko co na to Buchheide Verein...

Jako największy z Freundów der Buchheide odpowiadam w imieniu naszym i Waszym - niemożliwe.

marpa pisze:Drogi Torney'u, idzie mnie tylko o to, że Zieloni powinni bardziej skupić się na zazielenianiu

A mnie idzie o to, że jeśli Zieloni chcą się skupić na zazielenianiu, to niech sobie kupią kilka hektarów ziemi poza miastem.

Torney pisze:

marpa pisze:Drogi Torney'u, idzie mnie tylko o to, że Zieloni powinni bardziej skupić się na zazielenianiu

A mnie idzie o to, że jeśli Zieloni chcą się skupić na zazielenianiu, to niech sobie kupią kilka hektarów ziemi poza miastem.

Ano właśnie wszelki przesadyzm jest conajmniej niezdrowy...
Jakby udało się pogodzić przyjemne z pożytecznym, to wszystkim wyszłoby na zdrowie
Mnie się marzy temu podobne zagospodarowanie tego miejsca

marpa pisze:Mnie się marzy temu podobne zagospodarowanie tego miejsca

Widzisz, to była część tego, co widać tutaj. To nie jest miejsce na krzaki, tylko na kamienice i rynek. Zieloni pewnie nawet nie wiedzą, jak ten plac wyglądał drzewiej.