(artykuł) Prezydent Piotr Zaremba odpiera atak

Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

(artykuł) Prezydent Piotr Zaremba odpiera atak

Postautor: Jan_Krzysztof » 6 sty 2007, o 02:05

Przeczytałem artykuł z zainteresowaniem. Kilka kwestii muszę sobie przemyśleć by dyskutować dalej.
Pozostaje w dalszym ciągu pytanie: czy Szczecin zyskał czy też stracił w tym okresie?
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 6 sty 2007, o 16:42

Dyskutować chyba warto - ale merytorycznie i bez zbędnego zacietrzewienia. A postacie historyczne, całkiem czarne i całkiem białe - to tylko w szkolnych czytankach dla dzieci młodszych.
Awatar użytkownika
hehenio
Posty: 1472
Rejestracja: 21 maja 2005, o 23:23
Lokalizacja: Bartnicza

Postautor: hehenio » 6 sty 2007, o 18:30

Nie pamiętam który, ale jeden z naprawdę wielkich historyków polskich podzielił swoich kolegów historyków na marnych i dobrych według prostego kryterium:

Marni: rozumują używając słowa "gdyby" ("Gdyby Bogusław XIV miał ładniejszą żonę i większy temperament...")

Dobrzy: rozumują używając słowa "ponieważ" ("Ponieważ pierwszym prezydentem Szczecina mianowano Piotra Zarembę, odbudowując miasto realizowane były koncepcje zgodne z wyznawanymi przezeń poglądami. Skutkiem tego ...")

Obecnie marni nazywają się czasem "historykami alternatywnymi".
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 6 sty 2007, o 22:57

W sumie spór nie wniesie niczego konstruktywnego i zaczyna się upodabniać do problemu wyższości świąt wielkiej nocy nad świętami bożego narodzenia. 8)
Motylem byłem lecz utyłem :P POLAK
Awatar użytkownika
Krasiu
Posty: 1196
Rejestracja: 8 lip 2004, o 00:07
Lokalizacja: Hufelandweg

Postautor: Krasiu » 7 sty 2007, o 00:44

Warto może dodać jedno: Zaremba miał rację, która jest nie do obalenia także i dzisiaj. A chodzi o wydajne połączenie drogowe przebiegające wzdłuż poszczególnych dzielnic Szczecina. Dalej oczywiście pojawiają się schody. Bo czy taka międzydzielnicowa arteria musi przebiegać wzdłuż Odry? Oczywiście nie. Jej powstanie skutkuje dziś nie tylko niemożliwością odbudowy bulwaru, ale także tym, że w połączeniu z Trasą Zamkową ruch tranzytowy między dzielnicami odbywa się po centrum miasta zamiast na jego obrzeżach.
Można oczywiście w nieskończoność użalać się nad decyzjami sprzed dziesięcioleci. Tyle, że jeśli spojrzelibyśmy na to z perspektywy lat ówczesnych to inwestycja wydawała się jak najbardziej trafna, a przynajmniej zgodna z panującymi wówczas trendami w urbanistyce. Pech chciał, że znalazł się na tyle obrotny człowiek, mocno w urbanistykę zaangażowany, że ów trend przekuł w Szczecinie w czyn.
Jako jeden z większych wrogów arterii przyznaję, że w obecnej sytuacji bez niej ciężko w Szczecinie o normalny ruch. Pozostaje tylko kibicować by śródmiejska obwodnica powstała jak najszybciej. Wówczas arteria przejdzie do lamusa i może da się ją zaorać:)
Awatar użytkownika
SJez
Muj Wydafca
Posty: 256
Rejestracja: 7 gru 2005, o 01:04
Lokalizacja: Szczecin Podjuchy

Postautor: SJez » 7 sty 2007, o 01:30

Krasiu pisze: Pozostaje tylko kibicować by śródmiejska obwodnica powstała jak najszybciej. Wówczas arteria przejdzie do lamusa i może da się ją zaorać:)
albo ZAKOPAĆ, tzn. mam na myśli umieszczenie jej POD POWIERZCHNIĄ
czyli zamienić ją na TUNEL (nie mylić z WPUSZCZENIEM W KANAŁ!) :)
Awatar użytkownika
Yossarian
Posty: 880
Rejestracja: 26 cze 2004, o 21:36
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Yossarian » 7 sty 2007, o 02:09

Czasy i priorytety się zmieniają. Wtedy Junacy i społeczeństwo chciało miasta nowoczesnego z szerokimi arteriami komunikacyjnymi, pewnym odhumanizowaniem i anonimowością ulic, budynków. Dziś żałujemy (zgrzytamy zębami) na "barbarzyńskość" śmiałych koncepcji.
To jest nauką na przyszłość, że nie wszystko co dziś wydaje się białe, będzie jutro miało ten sam odcień. Nie można mieć monopolu na wiedzę.
Teraz myśląc o odbudowie Sali Koncertowej, rozpisuje się konkurs na nowy projekt obiektu, a nikt nie zapytał się Szczecinian czy może chcieliby jednak bryły Koncert Hausu (czyli klasycznwj formy budynku, którego mury przetrwały wojnę)?
Moim zdaniem pierwszy Prezydent postawił na swoją koncepcję urbanistyczną i jako człowiek dumny i mający wiele zasług nie potrafił dopuścić do siebie myśli że może jednak się mylił. Błądzenie jest rzeczą ludzką, szczególnie w tak "ciekawych" czasach w jakich przyszło mu sprawować swoje obowiązki. Można zadać sobie pytanie czy krytyka jego koncepcji, powstałej na fali rozliczeń z przeszłością jest słuszna? Wydaje mi się że nie, gdyby tak było, nie było by tego Portalu. Skoro tylu userów "grzebie" się w tym czego już nie ma to znaczy, że żałujemy tego co już nie wróci. Że nie będziemy mogli się przejść małymi zaułkami starego miasta, wejść w ciasne podwórka, otworzyć okien z widokiem na Odrę, zobaczyć jak otwiera się Most Hansy, przejść Mostem Dworcowym na ulicę Heyki, pójść na przedstawienie do Miejskiego Teatru, że może jednak nie chcemy mieć widoku na wzgórze zamkowe...
Nie jestem architektem, urbanistą, ale na mój prosty rozum, wystarczyłoby eksperymentować z nowoczesną zabudową w takim miejscu, gdzie nie wyrządziło by to szkód miejskiemu organizmowi, restaurując to co dało by się ocalić na starym mieście i po paru latach zobaczyć gdzie skupia się życia miasta. Teraz już wiemy że "odważna" zabudowa starówki się nie sprawdziła i jest to fakt niezaprzeczalny. Duszą takich miast jak Wrocław, Warszawa, Poznań nie są osiedla mieszkaniowe tylko ich ryneczki, starówki. Nad tym chyba nie ma co dyskutować i jako taka koncepcja pana Piotra Zaremby się nie sprawdziła. Dyskusja dziś wydaje się być spóźniona, należało by ja przeprowadzić 60 lat temu (gdyby były odpowiednie warunki).
Myślę, że dziś powinniśmy jako Szczecinianie skupić się nad tym aby w tym mieście żyło nam się jak najlepiej, bezpieczniej, abyśmy byli z Naszego miasta dumni, nie tylko patrząc na galerię "vor 1945" nieocenionego Bachinstytut'a (która jest nota bene niesamowita), ale za to jak wygląda obecnie. I na pewno powodem do dumy nie będzie ultranowoczesny budynek filharmonii , nie jest C.H. Galaxy, koncepcja wyburzenia gmachu Zakładów Odzieżowych „Odra”, arteria nadodrzańska, Trasa Zamkowa… (pomysł na nowy wątek ma forum: „Jakie formy urbanistyczne nie podobają się Szczecinianom najbardziej w naszym mieście?”). Można zadać sobie pytanie: dlaczego w zeszłym roku został przebudowany łącznik zamkowy, którego nowoczesna pierwotna forma zaopiniowana została ponoć przez samego prof. Zina? Pytanie retoryczne na które można sobie jednak odpowiedzieć po prostu pasowała jak pięść do nosa. Podobnie okropna jest północna ściana bazyliki katedralnej, budynek Polmozbytu (z umieszczonym warsztatem samochodowym na jego zapleczu), tak bezpłciowo okropny, że nawet Miejski Konserwator Zabytków w telewizyjnej dyskusji na temat zagospodarowania placu Orła Białego w odruch powiedziała o jego wyburzeniu - a przecież jest to przedwojenny budynek o charakterystycznej formie (sam kiedyś na forum wypowiedziałem że jest to „PRL-owski bloczek”), przykładów można mnożyć.
To wszystko uczy pokory przed naszymi następcami, za 50 lat nasze pokolenie będzie oceniane co dokonało się w naszym mieście, tak jak my oceniamy teraz prof.. Piotra Zarembę. Właśnie nad tym powinniśmy się zastanowić: ile uda nam się dokonać aby upiększyć miejsce w którym żyjemy?


No i pech chciał że zanim wysłałem mój komentaż do artykułu wylogowało mnie i cały mój trud poszedł w Gością :( . Ale przyznaje się do postu poniżej, to pisał Yossarian (Szczecinianin z urodzenia i przekonania) - jak ten Jarząbek z komedi Tyma.

Zrobione - T.
[url=http://picasaweb.google.com/yossarian67]Szczecinianin z urodzenia i przekonania[/url]
KlemensII
Posty: 290
Rejestracja: 6 mar 2005, o 08:17

Piotr Zaremba odpiera...

Postautor: KlemensII » 7 sty 2007, o 10:55

Uprzejmie prosze osobiste wycieczki zalatwiac osobiscie. Busol

Ale do rzeczy.Wszystkie budowle na przestrzeni wieków zmieniały swoje kształty powstawały jako romańskie , a kończyły jako renesansowe czy postmodernistyczne.Każda epoka ma swoje mody.W latach 50 i 60-tych była moda na przestrzenie szklane domy i kosmiczne projekty.Tak też budowano.Byczki powoli ustępowały pola samochodom i niestety potrzebne były duże arterie przelotowe/ zapomniano jednocześnie o obwodnicach dużych miast, ale to już inna sprawa/.Tak czy siak był to ślad istnienia kilku pokoleń w tym wypadku Szczecina.Teraz przyszła chwilowa moda na zewnętrzny 19 wiek, bo powrotu do toalet na podwórkach chyba nie chcemy.Proste bloczki łatwiej konserwować, a te fikuśne trudniej.Przykła "13 Muz" i przyległych budynków muzealnych.Co chwila to odnawiają poprawiają ,a to i tak się sypie jak diabli i tak od nowa ,co pomalują z jednej strony to trzeba odnawiać z drugiej.Ładne to jest przez chwile, a potem po staremu szare.Kilka razy wspominałem o tym nowym Starym Mieście/ jak określają to co powstało na Podzamczu niektórzy architekci/ mało być tam pięknie i przyciągać tłumy , a jest szaro i burdno, otłumach nie wspomnę.Nie da rady zrobić czegoś na siłę.Próby zainteresowania ludzi pl.Orła białego poprzez tworzenie poźal się Boże jarmarków nie wiele tu dadzą .Trzeba szukąc innych form zainteresowania ludzi danym punktem miasta. Co do podpisu profesora Zina pod projektem tej betonowej wstawki na dziedzińcu zamkowym to istotnie podpis tego profesora był
.Mój brat trzymał w ręku ten projekt z podpisem ówczesnego ministra kulury.A co do teatru miejskiego to jestem za ,ale w innym miejscu, ba teraz to ja mam widoki i dostęp do świeżych spalin, a tak patrzył bym w zamknięte okna sąsiedniego budynku i nie miał bym żadnych atrakcji.
To tyle na razie KlemensII / podpisuję się bo potem Torney będzie znowu musiał zgadywać/

Ja nie zgaduję, ja wiem - T.
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

(artykuł) Prezydent Piotr Zaremba odpiera atak

Postautor: woti » 7 sty 2007, o 17:18

Dla mnie oprcowanie Krasia jest BOMBA! Przeczytałem POWOLI raz i załuję, że nie mam teraz czasu na wiecej, a całość wymaga dużej uwagi i nawet sprawdzenia.
Na gorąco uwagi:
1/ "gdzieś" w sedinie.pl "ktoś" "coś" pisał o "komuchowatości" Zaremby - jeśli mnie pamięć nie myli... powinien teraz przeprosić; jeśli wątpi, może przedtem zapytać rodziców/dziadków, czym różnił się dla "zwykłych" Polaków codzienny "nastrój polityczny" przed i po 1948-49-50;
2/ chyba każdy szczery szczecinianin pwinien przyjrzeć się tezom, ktore w 1990r. podsunął nam Profesor - dla mnie niezwyle ważny jest np. postulat dot. "Związku Miast Pomorskich" (nota bene pewne pozytyne tego rodzaju myślenie zaobserwowałem w trakcie ostatniej kampanii wyborczej :) );
3/ czy Arteria Nadodrzańska jest nam potrzebna? - zapraszam w godzinach popołudniowych, tak między 16 a 17 (a może i "szerzej") w okolice ul. Dubois, Malczewskiego, Matejki...
Na razie tyle.
PS. Bardzo odpowiada mojemu sposobowi myślenia wypowiedź Klemensa II - masz krew Książąt Pomorskich w żyłach? ;)
Absolwenci - łączcie się!
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 7 sty 2007, o 20:08

Choć akurat nie o ataku ale popuśćcie wodze fantazji. "Arterię nadodrzańską" zakopujemy pod ziemię, z jednej strony do Autostrady poznańskiej z drugiej do, do, a co tam, do Świnoujścia. Wlot trasy zamkowej też zakopujemy pod pl. Żołnierza, odbudowujemy Teatr Miejski, pod pl. Solidarności wielki wielopoziomowy parking, na wierzchu tylko pieszy pasaż. :shock: O kude, chyba się zdrzemnąłem. :oops:
Motylem byłem lecz utyłem :P POLAK
Awatar użytkownika
marpa
Posty: 227
Rejestracja: 23 gru 2004, o 10:52
Lokalizacja: SZCZECIN

Re: (artykuł) Prezydent Piotr Zaremba odpiera atak

Postautor: marpa » 8 sty 2007, o 01:46

woti pisze:Dla mnie oprcowanie Krasia jest BOMBA!
Poprostu Prezydent Zaremba miał klasę, której coponiektórzy nie potrafią za nic w świecie docenić. Błedów napewno nie ustrzegł się, jednakże nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Owe czasy też nie były łatwe, m.in. ze względu na to że:
Początki niechęci niektórych organów centralnych sięgają okresu gdy prezydent Szczecina musiał sam decydować o trybie i formie obejmowania miasta w ostatnich dniach wojny i w trudnym okresie poprzedzającym uchwały Konferencji Poczdamskiej. Nie było wówczas możności biurokratycznego uzgadniania działań ze stołecznymi resortami - wojewoda szczeciński i prezydent miasta musieli o wielu sprawach sami szybko decydować.

Władze centralne miały nam za złe, że w 1945 roku samorzutnie zorganizowaliśmy w Szczecinie samorząd miejski oparty na wypróbowanym przed wojną systemie poznańskim - i że tej samorządności broniliśmy do 13 kwietnia 1950
, gdy został uchwalony przez Sejm radziecki system administracji miast.
I tak to właśnie wygląda, ano zawsze są dwie strony medalu (jeśli nie więcej :wink: ).


Jeszcze raz dziękuję Tobie Krasiu za publikację tegoż artykułu. Rzuca on więcej światła na początki polskiej historii naszego miasta.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Re: (artykuł) Prezydent Piotr Zaremba odpiera atak

Postautor: Torney » 8 sty 2007, o 08:43

woti pisze:"gdzieś" w sedinie.pl "ktoś" "coś" pisał o "komuchowatości" Zaremby - jeśli mnie pamięć nie myli... powinien teraz przeprosić; jeśli wątpi, może przedtem zapytać rodziców/dziadków, czym różnił się dla "zwykłych" Polaków codzienny "nastrój polityczny" przed i po 1948-49-50
Nie wiem kto użył tego wyrafinowanego określenia, ale komunistą Zaremba był i tu nie ma za co przepraszać. Nie ma też co patrzeć na cezury czasowe, bo omawiany przypadek był członkiem jeszcze zanim powstała partia zjednoczona, w 1976 r. na stadionie Pogoni potępiał "strajkujących warchołów", a na trybunach honorowych stawał bodaj po 1988 r.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
skorpion
Posty: 256
Rejestracja: 11 sty 2005, o 09:54
Lokalizacja: 5. Lipca/Grunstrasse

Postautor: skorpion » 8 sty 2007, o 09:22

Zaremba to postać dwuznaczna. Miasto mogło wyglądać znacznie gorzej gdyby trafił się Szczecinowi inny człowiek. Mogło też być jednak znacznie lepiej i że tak się nie stało można dziś żałować. Arteria Odrzańska to według mnie nieporozumienie. Lepiej było odbudować choć w części Stare Miasto zwrócone ku Odrze, a już dawno temu pomyśleć o moście lub tunelu i przeprawie Police-Święta oraz zachodniej obwodnicy.
Yossarian pisze: Podobnie okropna jest północna ściana bazyliki katedralnej, budynek Polmozbytu (z umieszczonym warsztatem samochodowym na jego zapleczu), tak bezpłciowo okropny, że nawet Miejski Konserwator Zabytków w telewizyjnej dyskusji na temat zagospodarowania placu Orła Białego w odruch powiedziała o jego wyburzeniu - a przecież jest to przedwojenny budynek o charakterystycznej formie (sam kiedyś na forum wypowiedziałem że jest to „PRL-owski bloczek”), przykładów można mnożyć.
Wątek budynku Polmozbytu przewija się co jakiś czas w dyskusjach. Dzisiejszy obiekt ma bardzo mało wspólnego z przedwojennym. Czy w imię pięknych wspomnień warto pozostawiać w spokoju ten dzisiejszy okropny obiekt, mieszczący w dodatku na zapleczu warsztat samochodowy, który jest kompletnym nieporozumieniem w tej okolicy? Najpiękniej byłoby, gdyby dokonano rekonstrukcji ale to pieśn przyszłości.
Załączniki
polmozbyt.jpg
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 8 sty 2007, o 10:02

skorpion pisze:Miasto mogło wyglądać znacznie gorzej gdyby trafił się Szczecinowi inny człowiek. Mogło też być jednak znacznie lepiej i że tak się nie stało można dziś żałować. .
Zareczam Ci, ze nie moglo. Drezdenski Weidauer i Zaremba po tych samych pieniadzach byli.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
marpa
Posty: 227
Rejestracja: 23 gru 2004, o 10:52
Lokalizacja: SZCZECIN

Postautor: marpa » 8 sty 2007, o 15:42

Bachinstitut pisze:
skorpion pisze:Miasto mogło wyglądać znacznie gorzej gdyby trafił się Szczecinowi inny człowiek. Mogło też być jednak znacznie lepiej i że tak się nie stało można dziś żałować. .
Zareczam Ci, ze nie moglo. Drezdenski Weidauer i Zaremba po tych samych pieniadzach byli.
OT względność wielkiej wody, tymbardziej że mowa jest o ziemiach, które to miały niepewną przyszłość - Szczecin. Drezno natomiast pozostało niemieckim miastem, zmieniając tylko, że tak powiem, politycznego gospodarza.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości

cron