Ciekaw jestem, ile jesteś gotów na to przeznaczyć z WŁASNEJ, osobistej kieszonki? Czy zaakceptujesz choćby wyższy czynsz? A może już wybudowałeś sobie własny domek, a stare mieszkanie przekazałeś w zarząd miastu - za darmo?Aygon pisze: [...] Ze swojej strony czhętnie poświęce blok w którym się wychowałem i od razu całe jego otoszenie jeśli miało by tam powstać coś lepszego to niech zaorają.
Z Dąbiem to w ogóle ciekawa sprawa. Niby jezioro jest w granicach miasta. Ale jezioro jest w gestii Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Miasto nie może więc tam czegoś zrobić, bo prawo zabrania miastu inwestowania na nie swoim. RZGW z kolei nie ma kasy. Efekt? Przejście przez Orli Przesmyk (czyli najszybsze przejście z rejonu Wałów Chrobrego na jezioro) jest niebezpiecznie płytkie. I z tego powodu odpada możliwość zrobienia fajnej imprezy żeglarskiej na jeziorze połączonej z czymś w rodzaju pikniku na Wałach Ch.piotr_now pisze:A propos wody... swojego czasu ktoś wspominał mi o projekcie natlenienia Jeziora Dąbie. Miało to być jakieś urządzenie po środku akwenu. Jego wielkość pozwalałaby na to, by wokół pobudować pomosty dla cumujących jednostek, jakieś miejsca do siedzenia, do wypicia napojów etc. Ponoć coś takeigo doskonale funkcjonuje w Holandii, jeśli mnie pamięć nie myli.
Ale czy cos w tym kierunku się działo dalej, czy skończyło się tylko na jakimś pomyśle - niestety nie potrafię powiedzieć ...
Kolega pozwoli że "dam" cytata najładniejsze Warszawianki to przyjezdne a najlepsi szczecinianie to "wyjeżdzie"--kolega z miasta Łodżi mi to podesłał(tez urodzony w Szczecinie)Aygon pisze:Wyjaśniając, troche mnie poniosło, ale jak widze głosy broniące tak "pięknych" bud jak kosmos czy nie jeszcze lepiej korab to nie wiem co pomyśleć. Może nam się to z czymś kojarzy ale trzeba myśleć perespektywicznie, nas za jakiś czas nie będzie a następcą pozostawimy z metra cięke klocki do których żadnego sentymentu mieć nie będą. Zostawiając je blokujemy tylko miejsce na powstanie czegoś zdecydowanie bardziej estetycznego, choć to jeszcze nie jest wtedy tak do końca pewne bo jak się popatrzy na nasze "pseudonowoczesne" budownictwo robione po kosztach to czasami żal ża w ogóle zaczeli coś budować. Wiadomo że najczęściej wszystko rozbija się o pieniądze, i blokuje to przesiedlanie ludzi ze ścisłego centrum, ale taki proces powinien następować. W remont trzeba włożyć fundusze, które muszą się potem zwrócić np. w formie czynszu. I wiadomo że nie każdego będzie na to stać, ale czy każdy jezdzi mercedesem?
Ps. Mnie też by stać nie było.
Ps2. Co już kiedyś pisałem spora część mieszkańców nie chce jekiegoś centrum, gdzie by coś umieścić to zaraz przeszkadza, idą skargi itp. Dklatego potrzeba by takiego odciążonego miejsca gdzie by można przenieść tem ciężar.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości