AnnaR pisze: Lazi, może chodzi Ci o skwer między ul. Budziszyńską a Grudziącką.

To nie Lazi, a ja popełniłam błąd.

W ramach rekompensaty - zdjęcie przedstawiające prawdopodobnie lokum ówczesnego pracownika komunalnego /teraz antykwariatu/, tegoż właśnie cmentarza/parku, o którym mówił Lazi.

Yomi pisze:Lacznik parkowy pomiedzy Birkenalle (Malczewskiego) a Friedenkirche (kosciol sw.Stanislawa Kostki) = Grabower Friedhof

Ten cmentarz był do połowy lat 60.

L_Och pisze:[Ten cmentarz był do połowy lat 60.

Wiem o tym, moja matka chodzila do pobliskiej podstawowki to opowiadala ze na przerwach chadzala z kolezankami do parku gdzie byly jeszcze plyty nagrobne

w latach 90'tych ten cmentarz, a raczej jego pozostałości znajdujące się przy zachodnim jego krańcu (pod murkiem) były rozkopywane... pamiętam bo wyciągali wtedy jakieś kawałki kości i włosów...
został on założony w roku 1876 i "funkcjonował" do roku 1946...

EDIT: aa tam 100 lat... co za różnica... no poprosu mi się klawisze pomyliły... już poprawiłem...

Rusek pisze:w latach 90'tych ten cmentarz, a raczej jego pozostałości znajdujące się przy zachodnim jego krańcu (pod murkiem) były rozkopywane... pamiętam bo wyciągali wtedy jakieś kawałki kości i włosów...
został on założony w roku 1976 i "funkcjonował" do roku 1946...

Nie chcę sie czepiać ale chyba 1876 zamiast 1976.

No co Ty, wcale się nie czepiasz....

Rusek pisze:w latach 90'tych ten cmentarz, a raczej jego pozostałości znajdujące się przy zachodnim jego krańcu (pod murkiem) były rozkopywane... pamiętam bo wyciągali wtedy jakieś kawałki kości i włosów...

Pamietam to doskonale - chadzalo sie z kumplami patrzec jak wykopuja szkielety - to byly prace ziemne majace na celu polozenie rur do budowanego budynku na tylach przedszkola...

ArkadiuszSz - interesuje mnie bardzo Twoja relacja na temat obecnego parku przy Puckiej w Dąbiach. Wiele dałbym za jakieś zdjęcia z tamtego okresu.... Bo teraz to niewiele zostało po tym cmentarzu... Na Prawobrzeżu jest dużo parków, w których były kiedyś cmentarze ale poraz n'ty nie chce mi się wymieniać :)

Jak to sie mowi, ze u nas kazdy park to dawny cmentarz.

Od siebie dorzuce cmenatrz zydowski w parku vis a vis Parku Noakowskiego, ale po drugiej stronie Mickiewicza.

Oraz okolice Szczecina: Slawociesze (wiem, ze bardziej Dunikowo, ale tak tylko, zeby zobrazowac) - nasz wklad w jego rewitalizacje; w Kijewie - juz prawie nic nie zostalo; w Kobylance ladnie zachowany, szczegolnie zeliwne krzyze; Zdroje - okolice Cedrowej - jakby sie szlo stamtad na Szmaragd, ale nie wzdluz torow kolejowych a pomiedzy domkami jednorodzinnymi...

Zdroje - okolice Cedrowej - jakby sie szlo stamtad na Szmaragd, ale nie wzdluz torow kolejowych a pomiedzy domkami jednorodzinnymi...

Wymieniles to jako park? Jeśli tak to klops. Bo to nie był nigdy parczek z alejkami od linijki tylko stos grobów bez ładu i składu. Niemieckich grobów juz tu nie ma (a gdzie są?!). Tylko wtajemniczeni wiedzą gdzie je można zobaczyć, dotknąć szczątków połupanych płyt nagrobnych, wyczytać dane o zmarłych. Sliski temat.

Wymienilem bo obecnie jest tam "lasek" ;D a co bylo wczesniej to tego nie wiem...

A Ty wiesz, gdzie lezakuja obecnie plyty z tamtego cmenatrza ?

konger pisze:Wymienilem bo obecnie jest tam "lasek" ;D a co bylo wczesniej to tego nie wiem...

A Ty wiesz, gdzie lezakuja obecnie plyty z tamtego cmenatrza ?

To jest "ostatni" cmentarz w Zdrojach. Poprzednio chowano tuż przy kościele, nic się nie zachowało do naszych czasów (zalane betonem, asfaltem i blokami). Ten "lasek" dobrze wziąleś w "", bo to kilka sfatygowanych drzew, które nijaki tworzyły drzewostan.

Pewnie, że wiem gdzie te płyty (część) spoczywają, ale nie będę tego publicznie ogłaszał, bo znając realia szlag je trafi tak jak nagle muruje się wejścia do podziemnego szczecina.

Jeszcze privy istnieja, maile... Chyba, ze boisz sie, ze ode mnie to wyjdzie dalej...

Skoro już dociągęliśmy do Kobylanki, to podam coś o wiele bliżej, prawie w granicach miasta, czyli cmentarz na Hornskrugu (pewno wielu przejeżdża obok niego zjeżdżając w "Dąbiu" z autostrady nawet o tym nie wiedząc).

konger pisze:Jeszcze privy istnieja, maile... Chyba, ze boisz sie, ze ode mnie to wyjdzie dalej...

Nic z tych rzeczy. Dopóki sam tego nie obcykam i nie spiszę to nie będę szalał z rozpisywaniem się gdzie, co i ile. Sorry konger.