W spr książki

Dyskusje na temat miasta do 26 kwietnia 1945 r.
bozena63
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, o 23:15

książka o Zdrojach

Postautor: bozena63 » 6 lis 2004, o 01:32

Bardzo ciekawe wytlumaczenie. Nie mniej jednak " wypuściłam wici" na stronie www.stettin-heimatkreis.de z Lubeki i zapytałam dawnych szczecinian ( duzo z nich pyta o różne rzeczy na tej stronie ) o Famillie Toepffer. To była bardzo bogata i znana rodzina, przemysłowcy, fundatorzy, moze chociaż ktos z malućkich przedwojennego Szczecina ich pamięta ( chociażby z gazet )? A swoją drogą, polecam tę strone wszystkim niemieckojęzycznym . Przoszę się nie zrażać jakąś zgorzkniałą niemiecką imigrantką z Kanady; zawsze jakaś czarna owca się znajdzie. Odpowiedż przekażę w miarę szybko. I jeszcze pytanie do Pana Marka: jak Pan zdobył "zeznania" od przedwojennych Niemców? Czy korzystał Pan z opowieści Związku Mniejszości Niemieckiej? Mieszczą się przy Dworcowej 19 ( 4. piętro ). a może ma Pan kontakt z jakimiś szczecinianami zza Odry?
Awatar użytkownika
DJ
Posty: 299
Rejestracja: 18 paź 2004, o 00:05

Re: książka o Zdrojach

Postautor: DJ » 6 lis 2004, o 19:06

bozena63 pisze:Bardzo ciekawe wytlumaczenie. Nie mniej jednak " wypuściłam wici" na stronie www.stettin-heimatkreis.de z Lubeki i zapytałam dawnych szczecinian ( duzo z nich pyta o różne rzeczy na tej stronie ) o Famillie Toepffer. To była bardzo bogata i znana rodzina, przemysłowcy, fundatorzy, moze chociaż ktos z malućkich przedwojennego Szczecina ich pamięta ( chociażby z gazet )? A swoją drogą, polecam tę strone wszystkim niemieckojęzycznym . Przoszę się nie zrażać jakąś zgorzkniałą niemiecką imigrantką z Kanady; zawsze jakaś czarna owca się znajdzie. Odpowiedż przekażę w miarę szybko. I jeszcze pytanie do Pana Marka: jak Pan zdobył "zeznania" od przedwojennych Niemców? Czy korzystał Pan z opowieści Związku Mniejszości Niemieckiej? Mieszczą się przy Dworcowej 19 ( 4. piętro ). a może ma Pan kontakt z jakimiś szczecinianami zza Odry?
Zeznania :) doceniam aluzję....

Korzystałem przede wszystkim z starych książek, 2-ch przedwojennych mieszkańców Zdrojów „przesłuchałem” w Pasewalku, dotarłem do wielu obecnych mieszkańców Zdrojów którzy przyjechali w 1946 roku i są prawdziwą kopalnią informacji. Poza tym znam ostatniego z rodziny Toepfferów, dlatego mogę swobodnie wypowiadać się na temat tej rodziny :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości