Wywiad z przedwojenn± mieszkank± Szczecina

Dyskusje na temat miasta do 26 kwietnia 1945 r.
Vector
Posty: 15
Rejestracja: 30 lis 2004, o 04:04
Lokalizacja: Oztralya

Postautor: Vector » 6 sty 2005, o 03:39

Kilka fotografii. Pierwsza z wycieczki rowerowej z okolic Szczecina.
Jak utrzymuje Lotte rowerki byly zrobione przez jej Ojca.
Załączniki
Photo0014.jpg
Awatar użytkownika
szperacz88
Posty: 753
Rejestracja: 20 sie 2004, o 15:19
Lokalizacja: Stettin, Moltkestrasse
Kontakt:

Postautor: szperacz88 » 6 sty 2005, o 06:18

pytać ją czy pamięta o przemarszach wehrmachtu itd. przez ówczesny Stettin????
I serio bułki były takie drogie?
GG:6137084 szperacz88@tlen.pl/ 0508925219
Towarzystwo Wiedzy historycznej "Terra Stetinum"/motto: Fant zawsze musi być
posiadacz wykrywacza jabel i dyktafonu jakby co. Teren działania: Międzyodrze, strefa przygraniczna, las arkoński, wyspa pucka.
mirekjot
Posty: 1039
Rejestracja: 17 gru 2004, o 12:32

Postautor: mirekjot » 6 sty 2005, o 20:00

Vector pisze:pytaj ile wlezie
Najchętniej w STMKM przeczytalibyśmy wspomnienia napisane ręką Frau Lotte :) Ale jeśli zechce odpowiedzieć nam na kilka pytań, też się ucieszymy.
1) Kiedy zaczęła pracę w tramwajach (przynajmniej rok)?
2) Czy może powiedzieć, jak wyglądała jej normalna slużba od początku do końca zmiany? Czy pracowała codziennie?
3) Czy pamięta ostatni dzień pracy? Czy był to ostatni dzień kursowania tramwajów w Stettinie? Wiemy, że tramwaje kursowały do 24 kwietnia 1945 i w ostatnich tygodniach wszystkie jeszcze czynne linie dowoziły mieszkańców do Hauptbahnhof i Bahnhof Zabelsdorf, by umożliwić im wyjazd pociągami na zachód Niemiec.
4) Czy pamięta kiedy i dlaczego zawieszono linię nr 5 z Linsingenstr. do Am Dunzig przez Baumbruecke?
5) Czy składy trójwagonowe wprowadzono przed rokiem 1939, czy już w trakcie trwania wojny?
6) Czy bycie motorniczym chroniło przed pójściem do armii i czy jako motorniczych zatrudniano także kobiety?
7) Jak wyglądało zaciemnienie wnętrz wagonów tramwajowych w czasie wojny?
Na razie tyle, żeby starszej pani nie zamęczać zbytnio. I specjalnie dla Frau Lotte - foto odbudowanego w 2001 roku wagonu typu Bremen nr 144
rocznik 1926 - naszego najcenniejszego zabytku. Pozdrowienia!!!
Załączniki
Bremen 144 10 09 2001.jpg
Awatar użytkownika
stettiner
Posty: 387
Rejestracja: 19 gru 2004, o 14:56
Lokalizacja: Stettin,

Postautor: stettiner » 6 sty 2005, o 20:04

Braunsfelde to dzis Pogodno
mirekjot
Posty: 1039
Rejestracja: 17 gru 2004, o 12:32

Postautor: mirekjot » 6 sty 2005, o 20:12

Dla Frau Lotte jeszcze jedna fotka naszego Bremena, rok później - po zakończeniu sezonu turystycznego. Latem uruchamiamy specjalną linię turystyczną dookoła miasta i od czasu do czasu nasz Bremen hula po Szczecinie. zobie fotografie wykonano w zajezdni Pogodno, dawniej Depot Neuwestend przy Falkenwalderstr. 200. Z tego co wiemy, ten wagon nie należał przed wojną do Depot Nemitz, ale kilkanaście innych tego typu wozów stacjonowało w Nemitz.
Załączniki
Bremen 144 21 09 2002.jpg
Vector
Posty: 15
Rejestracja: 30 lis 2004, o 04:04
Lokalizacja: Oztralya

Postautor: Vector » 7 sty 2005, o 04:55

Udalo mi sie troche uscislic adresy Lotte.
Petrihoff Str to byl numer 8 . (a nie jak pisalem wczesniej 9)
Budynek ktory byl zbombardowany to bylo na Nemitz Str.
27 a ona mieszkala pod numerem 28 jej dom sie spalil od zbombardowanego numeru 27. (niespodzianka, bo ten adres nie wystepowal wczesniej)
Arn Str numer 37.

Tramwaje mialy bardzo dziwne zmiany.
Wedlug Lotte.
Pierwsza zmiana sie zaczynala o 5 rano I trwala do 12.
Pozniej byla przerwa i praca nastepowala od 15 do 20.
(ja osobiscie mysle, ze dlatego tak bylo, ze mieli za malo rak do pracy) Druga zmiana trwala od 5 rano do 14.
Trzecia od 15 do 24. Zdarzalo sie, ze pracowali do 1 jezeli bylo duzo pasazerow. Jezeli chodzi o tabor to zazwyczaj sklady byly laczone w dwa albo trzy wagony. Lotte utrzymuje ze w latach 44 - 45 zaczeli dostawac nowe wagony odkryte w srodku. (macie jakies informacje na ten temat ?)
Lotte pamieta, ze w nagrode za dobra prace i punktualnosc w roku 1943 otrzymala dwutygodniowe wczasy na wyspie Rugia, jako jedyna z zajezdni Nemitz (pojechala tam z kims innym z innej zajezdni). Pamieta, ze zaloga dostala za sprawne odlaczenie wagonow w trakcie alarmu przeciwlotniczego nagrode papierosy i kawe. (ona dostala 20 papierosow i paczke kawy) Z pracy w tramwajach pamieta tez, jak miala klopoty zdrowotne zwiazane z dzwiganiem.
Nadwyrezyla sobie miesnie na plecach. Dostala wtedy pozycje w biurze (wyobrazam sobie ze w zajezdni) do momentu kiedy byla znowu gotowa do pracy w tramwajach.
Pokazalismy jej zdjecie ze strony Szczecinskiego Towarzystwa Milosnikow Komunikacji Miejskiej.
http://www.infoludek.pl/stmkm/zdjecia/naukajazdy.jpg
Jej komentarz do tego zdjecia. Zna z widzenia tych gosci.
Z lewej ten czlowiek, czesto odprowadzal ja do domu po nocnej zmianie, czlowiek z prawej byl inspektorem. Nazwisk niestety Lotte nie pamieta.
Mowila, ze ogolna atmosfera wsrod ludnosci byla bardzo spokojna, nie bylo zadnych zabaw. Ludzie probowali po prostu przezyc trudny okres.
Sowieci wkroczyli w kwietniu. W tym czasie mieszkancy Szczecina opuscili miasto i wrocili w maju. Polacy przyszli w grudniu i ona zaraz po tym wyjechala pociagiem do Berlina i dalej do Hamburga. Mowila, ze byly okropne trudnosci ze zdobyciem zywnosci. Mowila tez, ze czulo sie, ze Polacy i Rosjanie nie darza sie wielka przyjaznia.
To tyle na dzis. Reszta bedzie w poniedzialek.
Cdn.
Vector
Posty: 15
Rejestracja: 30 lis 2004, o 04:04
Lokalizacja: Oztralya

Postautor: Vector » 10 sty 2005, o 02:17

Dokopalismy sie do swiadectwa urodzenia Lotte.
Urodzila sie pod numerem 80 Berliner Chaussee.
Odpowiadajac na pytania >
1. Zaczela pracowac w tramwajach w roku 1939 po maju, to tyle udalo sie ustalic.
2. Jej normalne obowiazki to byla sprzedaz biletow, Trzymanie porzadku i upominanie dzieci zeby ustepowaly miejsca osobom starszym. Pod koniec zmiany przeliczanie i przekazanie kasy w zajezdni.
3. Nie mamy odpowiedzi.
4. To samo.
5. Jak Lotte pamieta, w trakcie wzmozonego ruchu, od chwili kiedy ona zaczela pracowac, zawsze doczepiano trzy wagony.
6. Motorniczym byli tylko mezczyzni. Tacy ktorzy nie byli w stanie byc w armii. Pod koniec wojny brano na front 16 latkow i 60 latkow.
7. Sprawa zaciemnienia wygladala tak, ze wylaczano swiatlo po ogloszeniu alarmu lotniczego. Reszte procedur opisalem wczesniej.

Lotte twierdzi ze wedlug opinii cywili (mieszkancow) Anglicy zazwyczaj bombardowali w dzien, Amerykanie w nocy a Rosjanie pojedynczo z zaskoczenia z duzej wysokosci zza chmur. Anglicy stosowali bomby zapalajace, Amerykanie bomby (lancuchowe ?) ktore krecily sie horyzontalnie niszczac wszystko na swojej drodze.

Mamy tez Lotte ksiazeczke oszczednosciowa ze Szczecina.
Ostatnia wyplata nastapila 26 kwietnia 1945.
Oszczednosci byly oprecentowane na 2.5 %


Mamy tez ksiazke o Szczecinie wydrukowana w Zachodnich Niemczech z 1960 roku z fotografiami. “Stettin in 144 bildern” jest to ksiazka z seri ksiazek ktore lacza wlasnie te 144 bildern.
Wydawca to Verlag Gerhard Rautenberg – Leer (Ostfries land)

Cdn.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2005, o 07:44 przez Vector, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 10 sty 2005, o 05:56

Vector pisze:Urodzila sie pod numerem 80 Berliner Chasse.
Właśnie zlokalizowałem ten dom na mapie. Berliner Chaussee 80 jest prawie naprzeciwko bramy cmentarnej, jakieś 150 metrów w stronę Scheune (Gumieniec). Nie mam pojęcia, czy się zachował. W razie czego proponowałbym, by ktoś tam podjechał i zrobił fotkę dla pani Lotte.
Przy okazji - Petrihoffstraße 8 leżał tam gdzie dziś stoją budynki położone naprzeciwko wejścia na WDS.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
mirekjot
Posty: 1039
Rejestracja: 17 gru 2004, o 12:32

Postautor: mirekjot » 11 sty 2005, o 23:51

Vector pisze:Lotte utrzymuje, że w latach 44 - 45 zaczęli dostawać nowe wagony odkryte w środku. (macie jakieś informacje na ten temat?)
Wiemy niewiele. Istotnie, w końcu roku 1943 i w ciągu 1944 do Stettina dostarczono 7 wagonów doczepnych zrabowanych w Norwegii (2 z Bergen (koloru kremowego) i 5 z Oslo (kremowo-niebieskie). W większości były to wagony z odkrytymi platformami. Szczecińskie tramwaje w tym czasie miały już platformy zabudowane – po modernizacji w latach trzydziestych. Natomiast jeden wagon z Bergen miał jedno wejście po środku wozu, tak jak najnowsze wtedy modele szczecińskich tramwajów. Prawdopodobnie wszystkie wozy norweskie poszły do Depot Frauendorf, a jeden został zniszczony w trakcie któregoś nalotu na miasto. Nie znamy dokładnie numerów wozów norweskich – prawdopodobnie od 522 do 528, nie wiemy, czy wszystkie włączono do ruchu. Mamy też informacje o trzech wagonach motorowych z przywiezionych w końcu 1944 z Bergen, które w lutym 1945 przekazano do Magdeburga. Nie wiemy, czy używano ich w Stettinie. Jest to bardzo ciekawy epizod i chcielibyśmy wiedzieć coś więcej - może właśnie z pomocą Frau Lotte.

Słabo z fotografiami – podrzucam jedną – jest to wagon doczepny typu Hawa, który zachował się w Oslo i jest w tamtejszym muzeum tramwajów – dwa identyczne znalazły się w Stettinie w 1944 (w Oslo miały numery 602 i 603). Współczesne źródła niemieckie wspominają o tym bardzo lakonicznie, chyba ze wstydu – w końcu był to rabunek. Ze Skandynawii wywieziono znacznie więcej tramwajów i trafiły one także do innych miast niemieckich.

Mam jeszcze kilka pytań do Frau Lotte.
1) czy pamięta doczepki letnie (podłoga na kołach, dach na slupkach i ławki), czy tego typu wagonów używano latem tylko w dni wolne od pracy, czy też na codzień?
2) Czy wozy letnie jeździły tylko na linii 3 do Ekeberger Wald, czy były też w innych zajezdniach i na innych trasach?
3) Czy na Oberwiek, gdzie była dyrekcja tramwajów i warsztaty, była też zajezdnia – Depot Oberwiek?
4) Na jakich zasadach uruchamiano linie dodatkowe oznaczane literą „E” i cyfrą np. E1, E4 itp. (Ergaenzung = dodatek)?
Na dziś tyle. Pozdrawiam i czakam na wieści.

PS. Dołączam zdjęcie wagonu z Oslo – dwa takie same trafiły do Stettina w 1944.
Załączniki
Stett. fr. Oslo Hawa 634.jpg
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 12 sty 2005, o 21:16

Na pierwszej fotce jest okladka szczecinskiej ksiazeczki oszczednosciowej
Lotte.
na drugiej kartka pocztowa ktora pewnie wszyscy zainteresowani juz maja ;-)
Na trzeciej fotografii mamy zdjecie slubne Lotte i ja sama pod spodem.
Załączniki
Photo0025.jpg
pcard-3.jpg
Sparkasse-3.jpg
Awatar użytkownika
ArkadiuszSz
Posty: 404
Rejestracja: 9 paź 2004, o 14:34
Lokalizacja: Szczecin-Altdamm

Postautor: ArkadiuszSz » 7 mar 2005, o 13:39

Czy będzie kontynuacja wywiadu ? Co nowego u Frau Lotte?
Ars Longa! Vita brevis.
========
GG 1893442
Skype: izy_dorek
Vector
Posty: 15
Rejestracja: 30 lis 2004, o 04:04
Lokalizacja: Oztralya

Postautor: Vector » 18 mar 2005, o 05:22

Jak macie wiecej pytan, albo na te ktore przeslano, nie udzielono wyczerpujacej odpowiedzi, to przekaze Lotte nowa porcje. Piszcie poki jest mozliwosc.
Nie tak dawno doszla przesylka CD ze zdjeciami przedwojennego Szczecina. Lotte byla zachwycona. Bardzo dziekuje.
Pozdrawiam
V.
Historia uczy, ze jeszcze nikogo, niczego nie nauczyla...
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 18 mar 2005, o 10:58

Czy pamieta lub kojarzy jak budowano i kopano tunele pod szczecinem i czy mówiono o tym otwarcie.
Tabu wsród ludnosci??...????
Awatar użytkownika
Aygon
Posty: 2440
Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:07
Lokalizacja: Stettin Hökendorf

Postautor: Aygon » 18 mar 2005, o 14:28

Ja tradycyjnie, czy Lotte wybierała się na prawobrzeże? Jeśli tak to w jakim celu i czy coś jej szczególnie zapadło w pamięci/podobało się tam? No i czy pamięta jak wygladała komunikacja w tym rejonie?
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
KlemensII
Posty: 290
Rejestracja: 6 mar 2005, o 08:17

przedwojenna mieszkanka Szczecina

Postautor: KlemensII » 1 kwie 2005, o 10:06

Vector pisze:keson > Dzieki za zwrocenie uwagi na te kuchnie. Okazuje sie ze kuchnia byla na koncu korytarza, na poziomie mieszkania.
mirekjot > :lol: pytaj ile wlezie.
Dostalem kilka fotek i zaraz je zalacze.
Jak ktos ma jakies dodatkowe pytania albo znalazl niescislosci to prosze pytac i zamieszczac uwagi. (Poki to jest mozliwe)
Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika,że w Szczecinie mieszka Niemka ,która jako 18 letnia dziewczyna,ukryła się przed wyjazdem/wypłynięciem/ do Niemiec .Było to w roku 1946.Aby pozostać w Polsce wyszła za Polaka, milicjanta,który ją odnalazł w nadodrzańskich krzakach.Mieszka do tej pory na Światowida/ochrona danych nie pozwala na podawanie nazwisk/.Dociekliwy detektyw chyba jednak do niej dotrze to coś pewnie powie o tamtym Szczecinie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 27 gości

cron