Postautor: woti » 1 gru 2004, o 14:29
Może to, co napiszę, będzie uznane za wymądrzanie się, ale żeby zrobić dobry wywiad, trzeba wcześniej rozpoznać rozmówczynię, poznając Ją samą w sprawach podstawowych:
- ile ma lat i w jakim okresie swego życia mieszkała w Szczecinie; skąd się tu wzięła (nie musi być rodowitą szczecinianką); dlaczego musiała (?) wyjechać do Australii;
- gdzie mieszkała (przeprowadzki?), kim byli Jej Rodzice, rodzeństwo, mąż, sąsiedzi; gdzie się uczyła i gdzie pracowała (co to za mundur na zdjęciu - na pewno chętnie o tym opowie);
- może przedstawi inne fotki i o nich opowie?
- jakie są Jej najlepsze i najgorsze wspomnienia związane ze Szczecinem
Potem (prawdopodobnie na kolejnej sesji) można rozmawiać na bardziej szczegółowe tematy, takie, na które BĘDZIE CHCIAŁA rozmawiać:
- powrót do powyższych wątków
- może coś więcej o pracy i rozrywce,
- o NAS interesujących obiektach
- dobre były pytania o świętach, w tym przyjazdach AH itp.
Dopiero wtedy będzie wiadomo, na jakie pytania Pani będzie umiała i chciała odpowiadać...
Myślę, że taki wywiad ze Starszą Damą nie może odbyć się za jednym razem, jednym ciągiem - Panowie! Trochę delikatności i zrozumienia! Wspominanie dawnych czasów to psychiczne przeżycie, czasem radość, a czasem udręka.
Uważam więc, że najpierw Vector powinien "samojeden" porozmawiać i wysłuchać Pani, opisać nam to w dowolnej formie (relacja, opis, klasyczny dialog wywiadu), a dopiero potem moglibyśmy pomyśleć o "bezpośredniej rozmowie", może nawet czacie za pośrednictwem Vectora (czy to w ogóle możliwe???). Błagam więc:
Vector, PRZEDSTAW JĄ NAM BLIŻEJ!!!