Głębokie wykopy na Manhattanie.
Głębokie wykopy na Manhattanie.
cześć
był ktoś ostatnio na Manhattanie? W cześci bliżej pętli autobusów budowlańcy wykopali dół srednicy ok.10-12m i na 8-10m głęboki. Wzmocniony stalowymii sciankami. Na głębokości ok. 2-3 m od powierzchni gruntu zaczyna się gruzowisko cegieł które sięga do samego dna wykopu, czyli na moje oko 8m. Parę dni temu jak przechodziłem obok to zauważyłem w wykopie okrągłą konstrukcję z cegieł (jakby studnię czy komin) o srednicy 1.5m zaczynającą się 2-3m od powierzchni gruntu i idącą do samego dna wykopu. Niestety dzisiaj przechodząc zauważyłem że okrągła budowla została zburzona. Ale dalej wyciągają ogromne ilości cegieł z dna wykopu i widać jeszcze na dnie resztki jakby fundamentów(??). Bardzo to wszystko ciekawe. Co tam było przed wojną? Taką samą dziurę wykopali przy przystanku autobusowym na rondzie Giedroycia, oraz przy wylocie z ulicy Długosza na Wyzwolenia. Tam niestety nie zaglądałem. Szkoda że nie miałem przy sobie aparatu.A szykują się do kopania takiej dziury na wałach chrobrego na przeciwko Dworca morskiego.
był ktoś ostatnio na Manhattanie? W cześci bliżej pętli autobusów budowlańcy wykopali dół srednicy ok.10-12m i na 8-10m głęboki. Wzmocniony stalowymii sciankami. Na głębokości ok. 2-3 m od powierzchni gruntu zaczyna się gruzowisko cegieł które sięga do samego dna wykopu, czyli na moje oko 8m. Parę dni temu jak przechodziłem obok to zauważyłem w wykopie okrągłą konstrukcję z cegieł (jakby studnię czy komin) o srednicy 1.5m zaczynającą się 2-3m od powierzchni gruntu i idącą do samego dna wykopu. Niestety dzisiaj przechodząc zauważyłem że okrągła budowla została zburzona. Ale dalej wyciągają ogromne ilości cegieł z dna wykopu i widać jeszcze na dnie resztki jakby fundamentów(??). Bardzo to wszystko ciekawe. Co tam było przed wojną? Taką samą dziurę wykopali przy przystanku autobusowym na rondzie Giedroycia, oraz przy wylocie z ulicy Długosza na Wyzwolenia. Tam niestety nie zaglądałem. Szkoda że nie miałem przy sobie aparatu.A szykują się do kopania takiej dziury na wałach chrobrego na przeciwko Dworca morskiego.
Kiedyś już dyskutowano na ten temat. Ten gruz zwieziono tam po wojnie zasypując koryto Mühlenbachu.
http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.p ... FChlenbach
http://www.sedina.pl/phpBB3/viewtopic.p ... FChlenbach
- Jan_Krzysztof
- Posty: 1248
- Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55
To prawda. Trzeba poślęczeć jak hiena
Co ciekawe mieszkańcy przyglądając się tym pracom mylą dwa rodzje działalności.
Tą : http://www.niebuszewo.pl/index.php?link ... ll&idi=287
z tą: http://www.niebuszewo.pl/index.php?link ... ll&idi=290
Co ciekawe mieszkańcy przyglądając się tym pracom mylą dwa rodzje działalności.
Tą : http://www.niebuszewo.pl/index.php?link ... ll&idi=287
z tą: http://www.niebuszewo.pl/index.php?link ... ll&idi=290
Ehhh. rozmawiałem ostatnio z fecetem który był kiedyś robotnikiem budowlanym, w budynku gdzie jest teraz warta na w.ducha znależli dużą tablice emaliowaną z napisem Labolatorium Stettin (jakie tam było labolatorium?). Była w stanie idealnym, nietety została potraktowana jako "hitlerowska". Przy budowie trasy zamkowej trafili na sejf pełen różnych dokumentów, które niestety posłużyły do rozpalenia ogniska.
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
(Der) Mühlenbach to był (a może i jest, jeśli liczyć za niego to, co obecnie płynie kanałami) potok, biorący początek w Lesie Arkońskim i płynący przez jeziorko Rusałka, Niecką Niebuszewską w stronę Odry, którą osiągał gdzieś w okolicy stoczni, między Grabowem a Drzetowem. Napędzał parę młynów, stąd nazwa. W miarę rozbudowy miasta znikł w kanałach. W okolicy Ronda Giedroycia jego dolina zachowała się dość długo (potok wpuszczono w kanały biegnące inną drogą). To zagłębienie terenu wykorzystano po wojnie na wysypisko gruzu z rozbieranych ruin - w ten sposób powstał "płaskowyż" na którym stoi "Manhattan".miromat pisze:Hehenio,a co to było "Mühlenbach"?
Zagłębienie w środku ronda Giedroycia to ostatnia pamiątka po tej dolinie.
a czy znany jest jego hipotetyczny przebieg na odcinku od ronda Giedroycia do Odry, czy dałobysię nałożyć trasę koryta potoku na jakąś współczesną mapę okolicy aby zobaczyć co stoi tam teraz. (a może już ktoś to zrobił, jeśli tak to prosiłbym o namiary). Ciekawi mnie to dlatego iż mieszkam na ul. K. królewicza przy AR w środkowym czteropiętrowcu (jednym z trzech) i często, nawet parę razy w roku wzdłuż budynku po stronie klatek w paru miejscach tworzą się dość głębokie zapadliny, które to później administracja zasypuje piaskiem. Może to jest tylko nieszczelna kanaliza, a może jest tam jakiś stary ciek, pod którym od czasu do czasu zapada się gleba.
- MariuszSamek
- Posty: 1237
- Rejestracja: 28 paź 2004, o 22:58
- Lokalizacja: Szczecin
Ależ proszę:miromat pisze:a czy znany jest jego hipotetyczny przebieg na odcinku od ronda Giedroycia do Odry, czy dałobysię nałożyć trasę koryta potoku na jakąś współczesną mapę okolicy aby zobaczyć co stoi tam teraz. (a może już ktoś to zrobił, jeśli tak to prosiłbym o namiary).
http://www.sedina.home.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=813
Oto legendarny wątek o Muehlenbach. Upewnij się, że po wejściu do wątku będziesz zalogowany bo tylko wtedy zobaczysz obrazek z mapką (moją nie chwaląc się) nałożenia potoku na współczesny układ ulic.
Przeglądając mapkę, widzę że to nie sławny potok jest winowajcą osunięć ziemi koło mojego bloku. Ale chodząc codziennie z psem na nieczynne resztki kapieliska gontynka, przechodzę zawsze obok ogrodzonego ujęcia wody nieopodal kaskady. Jeśli pod spodem jest jakaś podziemna rzeka z której czerpią wodę i płynie ona na kierunku zachód - wschód, a bieg koryta jest akurat na linii mojego blokowiska, może to jest przyczyną okresowych osunięć gleby. Być może żyła wodna podnosi się akurat tutaj bliżej gruntu. Dodam że to są tylko takie moje teorie spiskowe, a przyczyna może być prozaiczna.