Głębokie wykopy na Manhattanie.

miromat · Postautor: **miromat** » 30 lip 2006, o 13:47

byłem dzisiaj przy dziurze na manhattanie i zrobiłem parę fotek;
http://hot2.jpg.pl/2006-07/f26b8d3a4035 ... f78b7d.jpg

http://hot2.jpg.pl/2006-07/bc2244efed00 ... 966023.jpg

http://hot2.jpg.pl/2006-07/8f65aa719f0d ... 171a6a.jpg

http://hot2.jpg.pl/2006-07/907e099553ee ... 37b25c.jpg

MariuszSamek · Postautor: **MariuszSamek** » 30 lip 2006, o 22:57

Jeszcze coś tam widać.
Możesz podać dokładnie w którym to miejscu ? Wskazanie na mapce mile widziane.

Yomi · Postautor: **Yomi** » 30 lip 2006, o 23:19

Na zachod od przystanku 53 60 i 67 przy targowisku Manhattan...

miromat · Postautor: **miromat** » 31 lip 2006, o 22:03

A parę dni temu kiedy wywrotki wywoziły tony cegieł pomieszanych z ziemią uzmysłowiłem sobie ile różnych ciekawych rzeczy można znaleźć w takich gruzach. Przecież ten gruz to ruiny zbombardowanego Szczecina zwiezione po wojnie na jedno miejsce w celu może podwyższenia terenu lub też tymczasowego (a później jak się okazało że wiecznego) składowania. Przecież kiedyś jak to przywozili to nikt tego nie przetrząsał, nie przeszukiwał, nie wybierał. Szabrownicy już wcześniej przeczesali ruiny z co cenniejszych rzeczy, a tu w wykopie może zostały stare naczynia, ceramika monety itp. Gdzie oni mogą wywozić ten gruz? Po raz pierwszy od 50 lat ktoś mógłby to przejrzeć.

Darkman1948 · Postautor: **Darkman1948** » 31 lip 2006, o 22:07

miromat pisze: Gdzie oni mogą wywozić ten gruz? Po raz pierwszy od 50 lat ktoś mógłby to przejrzeć.

O to chyba najlepiej zapytac tych co tam robia.

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 sie 2006, o 01:09

Dziś w przerwie w pracy pogadałem z obotnikami z najbliższego wykopu i wyszło od razu pare rzeczy. W rejonie bodajże ludowej traflili zasypana piwnicę, właściwie tylko wejście było zasypane a w srodku weki z przetworami (fajnie by było porównać z kochbuchem), po otwarciu czuć było jeszcze zapach np. pietruszki, mięso była tak dobrze zakonserwowane i szczelnie zamknięte ze psy nim nakarmili i nic psom się nie stało. Było tez duzo wina w postaci galaretki

. Oraz porcelanowy posag konia, gdzieś z pół metra wysoki, który pzypadł komuś trofiejnie.
Bardziej mnie zainteresowała inna sprawa. Rok gdzieś 81/82, na prośbę proboszcza sprzątano i zabezpieczano stropy i poddasze w kościele Serca Jezusowego. Znaleziono kompletne niemieckie mundury, płaszcze skórzane, czapki, wszysto jakiś wyższych funkcjonariuszy bo ze sporymi pagonami. Do tego książeczki wojskowe, jakieś księgi rejestracyjne itp. Uniformy poszły do podziału pośród robotników a dokumenty na prośbę ówczesnego porboszcze zostały mu przekazane. Tyle co słyszałem. Czy mamy jakies dojście do uwczesnego/obecnego proboszcza?

Postautor: **Busol** » 1 sie 2006, o 11:03

Aygon pisze:Czy mamy jakies dojście do uwczesnego/obecnego proboszcza?

DO owczesnego na pewno nie ale mozesz probowac ustalic kto byl proboszczem w tamtym czasie a nastepnie namierzyc jego mail (jesli zyje) na stronach Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagraniocznej. I pewnie gdzies na swiecie jest.

http://www.tchr.org/

Ramzes pewnie bedzie wiedzial wiecej...

Finki · Postautor: **Finki** » 1 sie 2006, o 13:11

Darkman1948 pisze:
miromat pisze: Gdzie oni mogą wywozić ten gruz? Po raz pierwszy od 50 lat ktoś mógłby to przejrzeć.

O to chyba najlepiej zapytac tych co tam robia.

Dokładnie tak należałoby zrobić. Kilka lat temu gdy Stettin był jeszcze tematem tabu albo poniękad mało chwytliwym a Mierzyn właśnie poszerzał się równolegle do Łukasińskiego miałem okazję obserwować codziennie z bliska jak formuje się z gruzu podsypka pod nowe domki.
Zainteresowała mnie butelka, później flakonik, jakiś medalik. Wziąłem wyczyściłem i wróciłem z wiaderkiem po jeszcze

Dziabnąłem metalową zastawę z Restaurant Vierjahrszeiten Stettin (do dziś nie próbowałem ustalić gdzie). Z ciekawości padło na to - właściwie skąd?
Kurde, reszta z dzielenia Altstadtu! <chlip>

Nic w przyrodzie nie ginie, na Mierzynie wyrównali na Starym podebrali jak zabierali się do "odbudowy".

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 sie 2006, o 13:55

Dzięki, spróbuje coś podziałać ciakawi mnie co to były za księgi. Swoją drogą aż dziwne że się tym wtedy proboszcz zainteresował, mam nadzieję ża nie brakowało mu po prostu gazet na podpałke

.

Finki, tylko jak teraz przekonać właścicieli tych domków że by pozwolili dziure w ogródku wykopać

. Mierzyn i okolice to teraz jedno wielkie osiedle domków.

jureknpl · Postautor: **jureknpl** » 1 sie 2006, o 16:14

miromat pisze:cześć
był ktoś ostatnio na Manhattanie?
Parę dni temu jak przechodziłem obok to zauważyłem w wykopie okrągłą konstrukcję z cegieł (jakby studnię czy komin) o srednicy 1.5m zaczynającą się 2-3m od powierzchni gruntu i idącą do samego dna wykopu.

Tak sie składa, że na Manhattanie jestem codziennie bo kopałem te jak nazywasz dziury

Wg informacji które uzyskałem dzisiaj fragmenty murów w komorze przy pętli autobusowej to ruiny dawnego browaru. Ten browar podobno funkcjonował także po wojnie. Dopiero później teren ten zasypano znaczną ilością ziemi i gruzu.
A dla informacji te dziury w ziemi to komory do budowy mikrotunelu i wykonania dwóch kolektorów deszczowego i ogólnospławnego.
Komora na przy pętli to jedyna w której natrafiono na fragment muru.
Reszta komór to gruz (Staszica) i piasek (Długosza).

hehenio · Postautor: **hehenio** » 1 sie 2006, o 16:31

Jak znajdziesz chwile to napisz coś więcej o tej inwestycji.
Konkretnie, ciekawi mnie, dlaczego nie wpuszcza się deszczówki i ścieków do istniejacego juz kanału - dawnej Osówki (czy jak kto lubi: Mühlenbacha) tylko na pozór bezsensownie kieruje je w drugą stronę?

miromat · Postautor: **miromat** » 1 sie 2006, o 22:16

jureknpl napisał:

Tak sie składa, że na Manhattanie jestem codziennie bo kopałem te jak nazywasz dziury

to zdradź nam gdzie wywozili gruz.

Słoń_77 · Postautor: **Słoń_77** » 1 sie 2006, o 23:17

miromat pisze:jureknpl napisał:
Tak sie składa, że na Manhattanie jestem codziennie bo kopałem te jak nazywasz dziury
to zdradź nam gdzie wywozili gruz.

Oj marzyciele, czy myślicie, że jak w latach 60-tych zwozili tu gruz to nie brakowało poszukiwaczy skarbów.

Aygon · Postautor: **Aygon** » 1 sie 2006, o 23:59

Ale wtedy skarb miał wymierne oblicze (złoto/srebro)

, wszystkie miedziaki, znaczki i odznaczenia niewłaściwe ideowo szły do gleby. A i tak sreberka do dziś można na polech znależć.
PS. już nie rozmywam watku ale dla mnie wykopy zawsze wiążą się z tym "co pozostało". zarówno resztkami konstrukcji/budowli jak i miejszymi pozostałościami. Zawsze jest to jednak coś namacalnego, bo widak z kartki najczęściej dziś to można już sobie tyko wyobrazić

sasha · Postautor: **sasha** » 2 sie 2006, o 14:09

Aygon ma racje kiedys tyko szukali złota i srebra a reszte zostawiali i dzieki temu nie raz da sie cosik ciekawego znaleść

wiec wie ktos gdzie to wywożą (gruz)

Głębokie wykopy na Manhattanie.

Re: Głębokie wykopy na Manhattanie.

Kto jest online