Nie, nie odnalazł się.Marunos pisze:czyli rozumiem, że właściciel nadal się nie znalazł? Pisałaś o czekaniu do końca 2014, dlatego pytam ponownie o finał tej historii.
Czekałam do końca roku,ze sprzedaży butelki też zrezygnowałam bo proponowali za nią grosze więc szkoda sprzedawać.
Były jakieś pomysły ale chyba jednak zakopię jak postanowiłam, w najbliższym terminie kiedy będę w okolicach Przęsocina.
I biada temu kto odkopie wcześniej niż za 30 lat .