Strona 1 z 4

Zaproszenie do Łopaty

: 20 kwie 2005, o 11:28
autor: Busol
Spytacie dlaczego w Quistorp Park umieszczam tego posta ?
1. Bo związany nazwą - tematycznie (prawie)
2. BO nie widzą go niezalogowani...

Kilka dni temu optrzymałem od jedengo z forumowiczów informacje o tym, ze w Parku niedalego W. Pola mozna odnaleźć zastawę z nieistniejącej restauracji Lindenhof.
Bylim z Yomim - sprawdzilim - zdjęcia pokazują stan aktualny. Na ziemi walsją się dzbanki, tależe kufle i butelki.
Niestety wygląda na to że teren był juz wielokrotnie przekopany i cięzko znaleźć jakiekolwiek całe fragmenty choć udało się znaleźć kawałek talerza z napisem Lindenhof oraz porcelanowe korki od piwa z napisem STETTIN - reszta to poiniemiecka zastawa.

ALe mysle ze jak wiecej osób pokopie to na pewno coś znajdzie. W poblizu także pozostałości piwnicy oraz dalej za jeziorkiem inne ruiny. Całość drzew rośnie na gruzach...

Powodzenia i prosze informować o ciekawych znaleziskach...

: 23 kwie 2005, o 17:02
autor: Bundyman
Admin , tez tam bylem.

I to przypadkowo.
Z kumplem zrzucic kilka kilo biegajac i wałesając sie.
Wsród wielu jestm znany z "archeologi" ale to przesada.

Znalazlem juz kilka razy tego typu rzeczy...
Do tego moge sie przyznac ale inne wole zatrzymac dla siebie.
To forum tylko dla "nas" ale nie ma co sie narazac.

Wracając.. :
Mam z tego miejsca wile kubeczkow , podstawek , filizanek.
Niestety wiekszosc w czesciach.
Natknelismy sie na to przypadkowo i jak chieny zabaralismy to co zostalo.
Kawal historii tam jest - była.

Niemcy kiedy "opuszczali" swe ziemie w 45 i 46' byli w przekonaniu ze jeszczetu wroca i to tylko chwilowe. (potwierdza to inz. zaremba w "Pierwszym Szczecinskim roku 1945")

Zakopywali dobytek i wyjezdzali.

Czesto juz nigdy pozniej tam nie wracali.
Amatorzy saperki teraz tego szukaja.
a szkoda bo widac ze to byli amatorzy bo wszystko zniszcone az sie płakac chce!!!!!!! :(

Jak mozna!!!!

Dzaialania jak ww. Inzynier.... z całym szcunkiem.


pozdarwiam Admin

: 23 kwie 2005, o 18:43
autor: szperacz88
byłem tam i opyla się iśc tam jest dużo w miare całych np. kubków i czegoś na zupe(?), jest o 90% lepiej niż na warszewie

: 3 maja 2005, o 22:06
autor: mik
A może jakaś zorganizowana akcja w tym rejonie? - wykrywka - szpadle i cała naprzód ?

: 3 maja 2005, o 22:15
autor: Finki
Proponuję na Puszczę Bukową się zapuscic, nie piszcie tylko ze tam nic nie ma bo ukatrupię! Wykrywacz piszczy w wielu miejscach. Są miejsca typowe dla porcelany i typowe dla lusek. Nie wiem czy ktos z Was kopal kiedys w ruinach Sanatorium Bismarkhohe - o ludzie ale sie tam z kolegą oblowilismy rok temu. Dol jest do tej pory tak ze mozna by tam smialo malucha upchnac a z polonezem warto i sprobowac. Porcelany mialem tyle (calej, ale malo wartosciowej, nie sygnowanej) ze porozdawalem innym maniakom. Najbardziej mi sie jednak podobal kubeczek z wizerunkiem wojakow I wojny. Tam warto wracac i szukac na bokach. Czesc to stare tuz powojenne smietniki zbiorowe a czesc to miesjca gdzie chowano przed zniszczeniem (elegancko w skrzyniach i wiadrach jak i donnicach). Ale to zabawa dla paru osob na caly dzien - w kazdym razie kto chetny, zapraszam, moze cos zorganizujemy. PS orientuje sie na tyle w puszczy by przejsc sie po paru ciekawszych zakatkach - zaglebiach porcelanowych i smietnikach. Czekam na wasze odpowiedzi w tej sprawie, moze cos uda sie zorganizowac, szkoda by to tałatajstwo sie rozpadlo i nie przetrwalo do pozniejszych czasow...

: 3 maja 2005, o 22:22
autor: Pabes
Chętnie pokopię... Łopatę mam...

: 3 maja 2005, o 22:28
autor: Finki
eh jedna to stanowczo za mało. Przydałoby się z 3-5 osób, z dwa wykrywacze. I można śmigać. Kto zna jeszcze jakieś ciekawe miejsca? Lub kto jeszcze miałby ochotę na "dogłębne" zbadanie jakiegos obszaru?

: 4 maja 2005, o 01:42
autor: Aygon
Łopate też mam :wink: , a mieszkam prawie przy Bismarkhohe i Mittelmuhle (tam by można pokopać tylko grząsko musiał by być niski poziom wody), kolega z wykrywką może też by poszedł.

: 4 maja 2005, o 01:46
autor: Finki
Ok to może uda się skompletować jakąś ekipę na kopanie. Tak musi się unormować z opadami bo się pobrudzimy błotem. Jest gdzie szukać w tych okolicach - z wykrywaczem i bez. Zatem mamy już 3 chętnych, co na to szperacz?? Może znajdziemy coś co można przebić - jakieś lochy:)

: 4 maja 2005, o 07:15
autor: szperacz88
Byłbym chętny, saperkę mam, młotek do wywalania dziur w ceglanych ścianach też:] można iśc byleby do soboty tam być

: 4 maja 2005, o 07:38
autor: stettiner
ok ja jestem chetny dopisz mnie:P
Pozdro Andrzej

: 4 maja 2005, o 10:34
autor: Finki
stettiner pisze:ok ja jestem chetny dopisz mnie:P
Pozdro Andrzej
Szperacz, czemu do soboty??! Looknij za okno, albo jeszcze lepiej - idź na dwór i poczuj tą wilgoć, zobacz ten deszcz. W taką pluchę to Ty chcesz nas chyba potopić?!:) Na wiekszą wyprawę trzeba moment poczekać, bo po co się taplać w błocie?Ale spoko takich dwóch mało znajomych przyłapano kiedyś na kopaniu 1 stycznia !!! (sic! na kacu po sylwestrze :) Tyle, że muszę fakt dodać, że kopali podkop pod bank...

Kto dopisze się jeszcze? Potrzeba wykrywacz, chociaż z jeden więcej.

: 4 maja 2005, o 11:51
autor: szperacz88
ekhm....z sobotą włącznie, naturalnie jakby od czwartku lub piątku nie lało to wszystko wyschnie. Co wam za różnica? ja w błocie po kolana w okresie zimowo - wiosennym przed roztopami po międzyodrzu latałem i żyję, a wy się mżawki boicie?

: 4 maja 2005, o 20:43
autor: mik
Faktycznie Finkenwaldczyk tą dziurę (chyba nawet dwie tam były) to niez łą wykopaliście - żona dziwiła się że "tak komuś się chciało" - ja też jestem chętny "na wykopki". Kiedyś w takiej lokalnej gazetce było że w Podjuchach też jakaś restauracja była i jak przyjechała wycieczka z niemiaszkami to jedem (syn właściciela) pokazywał gdzie zakopywali zastawą przed ucieczką - szukałem ale jej nie znalazłem - może ktoś coś o niej wie?
Na "sanatorium" piszę się :)

: 4 maja 2005, o 20:48
autor: Pabes
No to kiedy kopiemy:D