Na odsiecz powojennej architekturze

Luźne tematy (kultura, sztuka, sport).
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Na odsiecz powojennej architekturze

Postautor: Torney » 13 cze 2005, o 13:01

Tekst z warszawskiej GW:
Warszawscy architekci biją na alarm: na naszych oczach w stolicy niszczone są wybitne przykłady polskiej architektury drugiej połowy XX w.! Jak to powstrzymać? Co ochronić, a co zostawić na pastwę losu?

Sytuacja jest poważna. Na Pradze właśnie zburzono kino Praha - jeden z ciekawszych obiektów z końca lat 40. Podobny los spotkał wcześniej kino Moskwa. A w kolejce do rozbiórki już czekają kolejne. Niedawno widmo gruntownej przebudowy zawisło nad Supersamem, budynkiem wyjątkowej klasy, którego nowatorska konstrukcja (wiszący dach i ukośne słupy) była na przełomie lat 50. i 60. rozwiązaniem w Polsce wręcz rewolucyjnym.

- Architektura powojenna jest takim samym dziedzictwem jak zabytki renesansu czy baroku. Jej niszczenie to przerywanie ciągłości rozwoju miasta. W Europie Zachodniej już to zrozumiano. Tam chroni się nawet obiekty z lat 70. Dlatego Francuzi nie chcieli zburzyć swojej ambasady, a tylko ją z kulturą przebudowali - mówi Michał Borowski, naczelny architekt Warszawy, na którego zamówienie SARP organizuje dziś seminarium.

U nas brzmi to jak głos wołającego na puszczy. Wystarczy zobaczyć, w jakim stanie są przystanki linii średnicowej PKP. Kiedyś zachwycały nowoczesnością, nerkowatymi formami, dachami falującymi jak kartki papieru na wietrze. Dziś, oblepione brudem i zastawione blaszanymi budami, wywołują już tylko odrazę. Ale budy można jeszcze usunąć, a brud może da się zmyć. Gorzej, gdy cenne obiekty są bezmyślnie przerabiane, "poprawiane", a w rezultacie dewastowane. W Domu Chłopa - dziele Bohdana Pniewskiego i Małgorzaty Handzelewicz-Wacławek z lat 1958-61 - pod hasłem "modernizacji" skuto mozaiki. Na nic zdały się protesty historyków sztuki i krytyczne artykuły w prasie. Otaczające wejście do hotelu kompozycje z motywem złotych kłosów trafiły na śmietnik. Podobnie stało się z wystrojem kawiarni Rozdroże - oryginalne wzornictwo z czasów gierkowskich zastąpił gipsowo-kartonowy banał. A już szczytem barbarzyństwa było zniszczenie efektownej architektury domu akademickiego Riviera z połowy lat 60. Schowany za niebieskimi panelami budynek, który jeszcze niedawno wyróżniał się wyrafinowanymi plastycznie elewacjami, jest teraz monstrualnym pudełkiem po papierosach.

Plagą stało się też ocieplanie elewacji styropianem.

- Wygląda to rozpaczliwie. Zniknęła cała subtelna gra tynku i cegły - załamuje ręce architekt Andrzej Kiciński na myśl o obłożonych styropianem ścianach domów na Sadach Żoliborskich.

Osiedle projektu Haliny Skibniewskiej z wczesnych lat 60. jest jednym z najlepiej rozplanowanych zespołów mieszkaniowych w powojennej Polsce. Niewielkie bloki ustawiono wśród owocowych drzew. Przy budowie stosowano najlepsze dostępne wówczas materiały.

- To była architektura na poziomie europejskim. Osiedle dostało wiele nagród. A teraz budynki są po prostu oszpecane - ubolewa Andrzej Kiciński, który uczestniczył w projektowaniu Sadów.

Jak chronić przed zniszczeniem wartościowe obiekty współczesnej architektury? Oddział Warszawski Stowarzyszenia Architektów Polskich już pięć lat temu powołał specjalną komisję, która sporządziła listę 130 cennych budynków i założeń urbanistycznych powstałych po 1945 r. Wśród nich było kino Praha. Jak widać, obecność na liście nie uchroniła go przed rozbiórką.

- Obiekty chronić może tylko wpisanie ich do rejestru zabytków albo odpowiedni zapis w planach miejscowych. Naszą listę przekazaliśmy do wykorzystania prezydentowi Warszawy - tłumaczy Grzegorz Buczek z Oddziału Warszawskiego SARP.

- W mojej ocenie do rejestru zabytków powinny być wpisane m.in.: Centralny Dom Towarowy (obecny Smyk), Pałac Kultury, gmach dawnego Komitetu Centralnego PZPR, MDM, Muranów, przystanki kolei średnicowej, Park Kultury na Powiślu - wylicza stołeczna konserwator Ewa Nekanda-Trepka, w której biurze powstaje specjalna ewidencja współczesnych dóbr kultury.

Sęk w tym, że w rejestrze zabytków figurują tylko nieliczne dzieła powojenne, a na szybkie wpisywanie następnych raczej nie ma szans. Ale czego wymagać, skoro prawo do dziś nie wzięło pod opiekę zdecydowanej większości budynków z lat 20. i 30. XX w. Z kolei planów miejscowych w Warszawie jest jak lekarstwo. Co więc pozostaje?

- W tym roku miasto uchwali studium uwarunkowań i kierunków rozwoju Warszawy. Znajdą się w nim wspomniane obiekty - zapowiada Michał Borowski. - Co prawda studium to nie prawo, a tylko wyraz woli samorządu, ale urzędnicy będą mogli odmówić zgody np. na rozbiórkę budynku wymienionego w tym dokumencie.

- Same listy, plany, wpisy nie mają sensu. Cóż z tego, że kamienica przy pl. Trzech Krzyży była w rejestrze zabytków, skoro za zgodą konserwatora usunięto z niej XVIII-wieczne wymalowania. Brakuje wiedzy i świadomości - twierdzi Maria Sołtys z OW SARP.
A u nas, jak już kiedyś wspominał Bachu, Arkona i Bar Extra. Do tego oczywiście komplet Misterów Szczecina.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 13 cze 2005, o 16:12

Nie nasza wina dawne zniszczenia, ale słusznie nas potomkowie źle wspominać bedą, jesli do strat dopuścimy. Co możemy zrobić? Ano, możemy spróbować - PROPONUJĘ: wzosrem "komitetu książkowego" powołać "komitet najnowszych zabytków" (najlepiej samozwańczo, znaczy potrzebny ochotnik, ja niestety nie dam rady) = czyjś adres mailowy. pod który bedą napływać fotki i propozycje obiektów "do zachowania". Co jakiś czas "komitet" przedstawi artykulik z galeryjką i opisem obiektów, a wtedy - dyskusja i dzialania "reklamujące" dot. niektórych, wybranych przez "sedina.pl" obiektów. Zadziałajmy jako grupa nacisku - roześlemy pisma, powiadomimy szkoły, radio i TV... Normalny lobbing niebyznesowy!
Oczywiście, że nie wszystko można i warto odratować, ale warto o tym podyskutować, aby pereł nie zagubić!
Awatar użytkownika
spimac
Posty: 808
Rejestracja: 12 cze 2004, o 21:50
Lokalizacja: Szczecin/Birmingham UK

Re: Na odsiecz powojennej architekturze

Postautor: spimac » 13 cze 2005, o 16:54

Torney pisze:

A u nas, jak już kiedyś wspominał Bachu, Arkona i Bar Extra. Do tego oczywiście komplet Misterów Szczecina.
No i perła Pomorza Zachodniego kino KOSMOS.
_________________
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 13 cze 2005, o 18:40

Pierwszy obiekt na listę:
Łącznik na zamku piastowskim. Koniecznie zachować i nie dpouścić do przebudowy. (Sam zamek można faknąć.)
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 14 cze 2005, o 00:16

Autorem owego łącznika jest Janusz Nekanda-Trepka. A jakie nazwisko pojawia się w artykule w pogrubionym fragmencie?
Plusik dla BI od Torneya.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Krasiu
Posty: 1196
Rejestracja: 8 lip 2004, o 00:07
Lokalizacja: Hufelandweg

Postautor: Krasiu » 14 cze 2005, o 00:29

Bachinstitut pisze:Pierwszy obiekt na listę:
Łącznik na zamku piastowskim. Koniecznie zachować i nie dpouścić do przebudowy. (Sam zamek można faknąć.)
Ależ to przecież "element ahistoryczny wynikający z nowej funkcji budowli wykonany w formach neutralnych bez nawiązania do detalu historycznego" jak przekonuje sam JN-T w Encyklopedii Szczecina :)

Jednak znalazły by się jakieś budowle z lat 60. i 70., które choć niezbyt urokliwe jeszcze bardziej my oszpecamy. Na przykład te dwa długie budynki vis a cvis Galaxy. Podcięcia na krańcach budynków zabudowano czyniąc z tych budowli jeszcze gorzej wyglądające kloce
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 14 cze 2005, o 00:46

Swoją drogą byłem dziś na Zamku i jestem mile zaskoczony trwającym tam remontem. Jedno skrzydło odnawiane było dość długo, a teraz rusztowaniami obłożono naraz pozostałe trzy przy dużym dziedzińcu. Łudzę się, że i z łącznikiem coś tym razem zrobią.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Aygon
Posty: 2440
Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:07
Lokalizacja: Stettin Hökendorf

Postautor: Aygon » 14 cze 2005, o 00:51

Gdzieś tam napisali że właśnie coś mają zrobić...
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
Awatar użytkownika
Bartosz
Expert
Posty: 8809
Rejestracja: 7 cze 2004, o 17:56
Lokalizacja: Stettin

Postautor: Bartosz » 14 cze 2005, o 01:12

Torney pisze:Łudzę się, że i z łącznikiem coś tym razem zrobią.
Mi również leży to na sercu. Podobno łącznik ma być kompletnie przebudowany, żeby więcej nie straszył swoją "ahistoryczną neutralnością".
Awatar użytkownika
spimac
Posty: 808
Rejestracja: 12 cze 2004, o 21:50
Lokalizacja: Szczecin/Birmingham UK

Postautor: spimac » 14 cze 2005, o 07:03

Torney pisze:Autorem owego łącznika jest Janusz Nekanda-Trepka. A jakie nazwisko pojawia się w artykule w pogrubionym fragmencie?
.
No dobrze, wiemy co to znaczy Trepka. Ale czy przypadkiem Nekanda to nie jest coś gorzej?
-Co mi pan tu napisał?
- Kopytko, przepraszam, trepek.
_________________
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Fitek-69
Posty: 1109
Rejestracja: 2 mar 2005, o 15:43
Lokalizacja: Hohenkrug/Buchholz
Kontakt:

Postautor: Fitek-69 » 14 cze 2005, o 08:19

Jak chcecie zobaczyć jeszcze łącznik to zasuwajcie na zamek.
Decyzją Zarządu Miasta zatwierdzono przebudowę łącznika (kwota ok. 2 mln
zł) coby nie odbiegał od reszty architektury z tego co słyszałem ma to być forma krużganku.
Pavlinsky
Posty: 107
Rejestracja: 5 lip 2004, o 19:26
Lokalizacja: Szczecin-Świerczewo

Postautor: Pavlinsky » 13 lip 2005, o 15:02

Trzeba miec swiadomosc, ze - podobnie jak w kazdej innej dzialalnosci ludzkiej - w kazdym okresie historycznym "obowiazuja" jakies trendy (niestety). Znaczna czesc architektow tworzy projekty "na czasie", a potem rownie duza ilosc wykonawcow je realizuje, tak, zeby pasowaly do "obowiazujacej" reszty, pod mode (bo sie podoba tym, ktorzy wowczas sprawuja wladze na szczeblu lokalnym czy centralnym, bo takie czy inne "elity" sobie zycza, bo "taniej" itp.). :D

Co zrobic, Polska Ludowa miala budowac (i budowala) wedlug scisle okreslonych zasad, socrealizm mial byc widoczny wszedzie i wlasciwie byl, podobnie w innych krajach "demokracji ludowej" w Europie Srodkowo-Wschodniej. Ale z drugiej strony, w okresie powojennym w krajach kapitalistycznej Europy estetyka tez zaczela schodzic na drugi i trzeci plan, prosta i niezbyt efektowna masowka powoli zalewala niemal caly swiat (chociaz te tendencje zarysowialy sie po raz pierwszy juz w latach '30, a nawet '20 ubieglego wieku).

Ja uwazam, ze to co paskudne trzeba koniecznie przebudowywac (oczywiscie w miare mozliwosci i z rozsadkiem - po odpowiednich konsultacjach z wlascicielami, wladzami miasta, odpowiednimi komorkami i wszystkimi zainteresowanymi mieszkancami). Ale jestem przeciwko niszczeniu wiekszosci obiektow, znaczna czesc z nich to juz zabytki i moga spokojnie sluzyc miastu w takim czy innym celu. Pewne systemy juz sporo naniszczyly w Europie (podczas wojen i w czasie "bezwojennym"), w slad za pomnikami szly okazale budowle, w imie jakichs kretynskich zasad... Moim zdaniem juz wystarczy niszczenia. :wink:
Awatar użytkownika
Fitek-69
Posty: 1109
Rejestracja: 2 mar 2005, o 15:43
Lokalizacja: Hohenkrug/Buchholz
Kontakt:

Postautor: Fitek-69 » 13 lip 2005, o 18:27

Oczywiście nie ten temat, ale na Pl. Rodła zamontowano fajną mapę (przy Pazim) zdjęcie satelitarne na chodniku, obok Pomnik Rodła - naprawdę fajne.
Polecam.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 13 lip 2005, o 18:39

Fotka z GW:
Załączniki
Rodła.jpg
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Fitek-69
Posty: 1109
Rejestracja: 2 mar 2005, o 15:43
Lokalizacja: Hohenkrug/Buchholz
Kontakt:

Postautor: Fitek-69 » 13 lip 2005, o 19:24

Dzięki Torney nie miałem Cyfrówki, ale jak wyszedłem z Galaxy i stanąłem wieczorem na tej mapie to czułem się jak pies szukający domu - samo centrum...., ale nie ważne. Wielu młodych Szczecinian stawało na swoim miejscu zamieszkania i łezka się w oku kręci, bo to ich dzielnica i nie chcieli sie z niej ruszyć..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości

cron