Portal Milosnikow Dawnego Szczecina - CZYM JEST DLA WAS?

[Pavlinsky]

Drodzy forumowicze, milosnicy dawnego i dzisiejszego Szczecina.

Nie moge miec pewnosci (z przyczyn prozaicznych), czy taki temat byl juz kiedys poruszany na naszym forum, ale nawet jesli byl, pozwole sobie go tutaj uruchomic w swojej wersji.

Chcialbym zapytac wszystkich Sedinakow, niezaleznie od plci, wieku, statusu spolecznego itp.:

CZYM JEST DLA WAS Portal Milosnikow Dawnego Szczecina?

Od razu przedstawie swoj punkt widzenia. Dla mnie Portal jest czyms na co kiedys czekalem i kiedy wreszcie sie doczekalem, okazalo sie (przynajmniej w moich oczach), ze "zapotrzebowanie" na tego typu tematyke nie tylko wsrod samych Szczeciniakow (i nie tylko internautow) jest wyjatkowo duze, co jeszcze bardziej moze cieszyc, zwlaszcza wsrod ludzi mlodych. Portal dziala juz sporo czasu i z dzisiejszej perspektywy smialo mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze "odwala" (w domysle administratorzy, wspolpracownicy i fani portalu) kawal dobrej roboty. Uwidacznia sie to zwlaszcza w stalej lub we wzrastajacej aktywnosci fanow sediny.pl, w rozwijaniu kontaktow, w poszerzaniu kregu roznych zaprzyjaznionych, nawet tych uzaleznionych.

Jest to dla mnie wielka satysfakcja, ze w znacznej czesci portal wykonuje prace, ktorej nigdzie indziej sie nie wykonuje, a jest ona niezwykle potrzebna dla Szczecina. Coz, przestrzen ziemska nie znosi prozni.

Byc moze nie raz objawilem sie dla wielu uzytkownikow jako postac mniej czy bardziej kontrowersyjna, ale chcialbym podkreslic, ze wszystkie moje dociekliwosci mialy byc w dobrej wierze, tzn. zawsze oczekiwalem tylko obiektywizmu w podejsciu do takich czy innych spraw. Tym bardziej ze w przedmiocie dyskusji dosc czesto klebia sie bardzo skomplikowane zagadnienia, rzeczy z ktorymi do dzis zmagaja sie naukowcy, pisarze, dziennikarze, politycy, a takze zwyczajni ludzie (nie-zaangazowani w powazne sprawy do czasu, kiedy w takim czy innym momencie zacznaja ich bezposrednio dotyczyc). Cierpie na chroniczny brak wolnego czasu, ale do portalu ciagnie mnie caly czas i samo czytanie wszystkiego od deski do deski mi nie wystarcza.

Portal w znacznej czesci realizuje idee, w ktore wierze, mam wiec nadzieje, ze bedzie to dalej realizowane (wszystko na to wskazuje). Jako Szczeciniak moge tylko wyrazic wdziecznosc dla tych wszystkich, ktorzy wspoltworza to internetowe dzielo, dzieki ktoremu zyskuje nasze miasto - moze na pierwszy rzut tego nie widac, ale ja naleze do grona tych, ktorzy sa o tym przekonani.

Z England przesylam pozdrowienia dla wszystkich Sedinakow.

[Pavlinsky]

No to moze zmienie formule pytania (bardzo jestem ciekaw odpowiedzi, ale moze to jakis zupelnie malo wazny temat, nie wiem):

JAK WASZYM ZDANIEM Portal milosnikow Dawnego Szczecina wplywa na zycie dzisiejszego Szczecina?

[Dorian]

Ja osobiscie nie moge ocenic, poniewaz nie mieszkam w Szczecinie , ale chcialbym sie zapytac, na ile nasz portal jest znany wsròd obywatelòw Szczecina?
Moze ktos sie wypowie na ten temat?.......

[Pavlinsky]

Ja osobiscie nie moge ocenic, poniewaz nie mieszkam w Szczecinie , ale chcialbym sie zapytac, na ile nasz portal jest znany wsròd obywatelòw Szczecina?
Moze ktos sie wypowie na ten temat?.......

A z ciekawosci chcialbym zapytac, z jakiego miasta jestes Dorian, z bliskiej okolicy wokol Szczecina?

Wedlug mnie portal nie jest jeszcze zbyt dobrze znany (a powinien byc znany duzo szerzej ze wzgledu na swoje walory), prawdopodobnie dlatego, ze mimo wszystko nie funkcjonuje jeszcze odpowiednio duzo czasu, "reklamowanie" go wsrod Szczecinian jest dosc ograniczone, poza tym sam powszechny dostep do internetu jest mocno ograniczony (i to nie tylko w skali miasta czy regionu, ale calego kraju), wiadomo z jakich powodow.

Na pewno mozna sprobowac wyciagnac w miare konstruktywne wnioski w oparciu o jakies analizy, ale dostep do wszystkich niezbednych tu informacji maja zapewne tylko administratorzy i najblizsi wspoltworcy portalu. Tak czy owak, przeciez listy odwiedzin mowia same za siebie. Wydaje mi sie, ze ilosc wszystkich zalogowanych i gosci od poczatku istnienia musi byc wysoka jak na portal tego typu.

[Dorian]

No szczerze mòwiac nie mieszkam w okolicy Szczecina, tylko w malej niemieckiej wiosce 600km od Szczecina....

[Pavlinsky]

W takim razie czy mozesz napisac, skad bierze sie u ciebie zainteresowanie Szczecinem i portalem sedina.pl?

[Dorian]

Urodzilem sie w Szczecinie, wychowalem sie pod Szczecinem, mam rodzine na Pomorzu, i interesuje sie historia Pomorza Zachodniego. Szczegòlnie prawobrzezem i puszcza bukowa!

[Finki]

quote]

Na pewno mozna sprobowac wyciagnac w miare konstruktywne wnioski w oparciu o jakies analizy, ale dostep do wszystkich niezbednych tu informacji maja zapewne tylko administratorzy i najblizsi wspoltworcy portalu.

Ja tam się zajmuję sprawami pożytecznymi dla tego środowiska. Od analiz jest Bartosz (pozdrawiam!!!) Myślę, że liczy się tylko aktywność i jako takie podejmowanie działań zmierzających do samodoskonalenia (przy naszej wydatnej pomocy) portalu. Jeżeli statystyki rosną to chyba trzeba taką tendencję utrzymać, tak?

To tyle mojego udziału w tej dyskusji na ten temat, muszę wracać do dochodzenia gdzie był mój kochany 500letni orzech z Finkenwalde.

pozdrawiam!

[Pavlinsky]

Urodzilem sie w Szczecinie, wychowalem sie pod Szczecinem, mam rodzine na Pomorzu, i interesuje sie historia Pomorza Zachodniego. Szczegòlnie prawobrzezem i puszcza bukowa!

Ze mna jest podobnie Dorian, w Szczecinie mieszkam od 1976 r., ale zamierzam tu zostac do konca zycia. Jestem teraz w pieknym nadmorskim kurorcie w Anglii, na razie przebywam tu tylko 2 miesiace i juz cholernie tesknie za moim miastem, za Polska tez (zapewne to niezbyt popularne zjawisko). Ja tez od wielu wielu lat interesuje sie historia Pomorza Zachodniego, to spora czesc mojej pasji zyciowej (nie przypadkowo pisze o tym doktorat). Dlatego tez nie sadze, zeby kogos mogly dziwic przyczyny tego, ze mam takie zdanie na ten temat - dla mnie portal wykonuje (raczej nieswiadomie) robote, ktora w dluzszej perspektywie bedzie procentowac, chodzi mi o rozwoj Szczecina (ktory mnie bedzie zawsze interesowac najbardziej).

[Pavlinsky]

Ja tam się zajmuję sprawami pożytecznymi dla tego środowiska. Od analiz jest Bartosz (pozdrawiam!!!) Myślę, że liczy się tylko aktywność i jako takie podejmowanie działań zmierzających do samodoskonalenia (przy naszej wydatnej pomocy) portalu. Jeżeli statystyki rosną to chyba trzeba taką tendencję utrzymać, tak?

To tyle mojego udziału w tej dyskusji na ten temat, muszę wracać do dochodzenia gdzie był mój kochany 500letni orzech z Finkenwalde.

pozdrawiam!

Ja patrze na to troche inaczej Finkenwaldczyku, od kilku lat staram sie zajmowac wieloma pozytecznymi sprawami dla Szczecina (ktory traktuje jako jedyny swiety podmiot), a sam portal (oczywiscie niezwykle potrzebny, powtarzam to w kolko) jest dla mnie tylko dosc dobrze zrobionym srodkiem do realizacji takich czy innych celow na rzecz Szczecina.

Ktos moglby powiedziec, ze szkoda czasu na jakies analizy. Jednak moim zdaniem zamieszczanie przez portal np. informacji o wzroscie takich czy innych statystyk jest pozyteczne, swiadczy to o tym, ze portal sie rozwija, co pozwala sadzic, ze mozna z nim wspolpracowac dlugofalowo i ze np. nie przestanie dzialac za tydzien czy dwa (jak wiele innych portali) albo ze sie nie znudzi stalym fanom.

P.S. Ten 500-letni orzech moze jeszcze istniec i dzisiaj...

[Finki]

Ja tam się zajmuję sprawami pożytecznymi dla tego środowiska. Od analiz jest Bartosz (pozdrawiam!!!) Myślę, że liczy się tylko aktywność i jako takie podejmowanie działań zmierzających do samodoskonalenia (przy naszej wydatnej pomocy) portalu. Jeżeli statystyki rosną to chyba trzeba taką tendencję utrzymać, tak?

To tyle mojego udziału w tej dyskusji na ten temat, muszę wracać do dochodzenia gdzie był mój kochany 500letni orzech z Finkenwalde.

pozdrawiam!

Ja patrze na to troche inaczej Finkenwaldczyku, od kilku lat staram sie zajmowac wieloma pozytecznymi sprawami dla Szczecina (ktory traktuje jako jedyny swiety podmiot), a sam portal (oczywiscie niezwykle potrzebny, powtarzam to w kolko) jest dla mnie tylko dosc dobrze zrobionym srodkiem do realizacji takich czy innych celow na rzecz Szczecina.

Ktos moglby powiedziec, ze szkoda czasu na jakies analizy. Jednak moim zdaniem zamieszczanie przez portal np. informacji o wzroscie takich czy innych statystyk jest pozyteczne, swiadczy to o tym, ze portal sie rozwija, co pozwala sadzic, ze mozna z nim wspolpracowac dlugofalowo i ze np. nie przestanie dzialac za tydzien czy dwa (jak wiele innych portali) albo ze sie nie znudzi stalym fanom.

P.S. Ten 500-letni orzech moze jeszcze istniec i dzisiaj...

A jednak wróciłem i dopisuję, bo warte dyskusji. Czasu nigdy nie szkoda, potwierdzają to: postęp cywilizacyjny (ja go w Polsce jednak dostrzegam jako zjawisko pozbyte dynamiki) oraz praca, praca, praca.

Ja nie wiem czy "współpraca długofalowa" to jest to właśnie słowo. Nie czuję się współpracownikiem, również nie długofalowym. Tylko faktycznie 30 osób z nominowanych 161X jest w stanie wypracować portalowi markę. Bez nazwisk. Nie o to chodzi. Takie prawo natury: silniejsi zostają.

Generalnie też przyglądam się portalowi pod katem rozwoju i struktury "działaczy". Ciekawe, bo ciekawe. Ale zamiast stać z boku warto czasem coś dopisać, praktyka pokazuje, że niektórzy wkraczają do tego portalu - grupy pozornie inkluzywnej "znienacka", np JA ( ). I coś tam czasem napiszą sensownego, coś wiedzą i powiedzą, coś mają i bezinteresownie udostepnią, coś chcą i wiele coś tam cos tam.

To tyle na ten moment, jak mnie oświeci to coś dopiszę.

Aha, Orzecha nie ma, albo ja go nie widzę! Nie ma. Nie ma.

[Pavlinsky]

A jednak wróciłem i dopisuję, bo warte dyskusji. Czasu nigdy nie szkoda, potwierdzają to: postęp cywilizacyjny (ja go w Polsce jednak dostrzegam jako zjawisko pozbyte dynamiki) oraz praca, praca, praca.

Ja nie wiem czy "współpraca długofalowa" to jest to właśnie słowo. Nie czuję się współpracownikiem, również nie długofalowym. Tylko faktycznie 30 osób z nominowanych 161X jest w stanie wypracować portalowi markę. Bez nazwisk. Nie o to chodzi. Takie prawo natury: silniejsi zostają.

Generalnie też przyglądam się portalowi pod katem rozwoju i struktury "działaczy". Ciekawe, bo ciekawe. Ale zamiast stać z boku warto czasem coś dopisać, praktyka pokazuje, że niektórzy wkraczają do tego portalu - grupy pozornie inkluzywnej "znienacka", np JA ( ). I coś tam czasem napiszą sensownego, coś wiedzą i powiedzą, coś mają i bezinteresownie udostepnią, coś chcą i wiele coś tam cos tam.

To tyle na ten moment, jak mnie oświeci to coś dopiszę.

Aha, Orzecha nie ma, albo ja go nie widzę! Nie ma. Nie ma.

Finkenwaldczyk, postep cywilizacyjny w Polsce pozbawiony jest dynamiki, wiec Szczecin i nasz region cierpi podobnie jak inne wazne osrodki. A postep ten pozbawiony jest dynamiki z wielu przyczyn, m.in. z powodu wszechwladnej hipokryzji (siedzi gleboko w umyslach wielu ludzi) oraz karierowiczyzmu. Ja widze nadzieje w mlodych, bo mlodzi nie sa tak potwornie skazeni wstretem do "samoorganizowania sie", czasami takie czy inne inicjatywy sa wyjatkowo imponujace (przynajmniej dla mnie). Niestety, ciagle pelno samozwanczych kandydatow na gwiazdy, a malo pracowitych rzemieslnikow, prawdziwych pasjonatow. Postep cywilizacyjny bedzie mial odpowiednia dynamike, jesli bedzie sie stawiac na jakosc pracy, a nie na karierowiczyzm. I to nie zadne "wady narodowe" tylko zwykle przyzwyczajnie historyczne (mozliwe do wyplewienia), przyzwyczajenie przynajmniej z ostatnich kilkudziesieciu lat.

Nie wiem czy sie ze mna zgodzisz, ale ja uwazam, ze wazna jest wlasnie marka portalu (zwiekszajaca sile jego oddzialywania dla Szczecina), a nie jacys nominowani, "dzialacze" itp. Ja tez, podobnie jak ty, wkraczam "znienacka" (ostatnio przez jakies trzy miesiace ograniczylem sie tylko do samego czytania, chociaz czeka kilka moich prawie gotowych artykulow, ciagle cos poprawiam). Sedinakow w wiekszosci znam powierzchownie (co to kilka spotkan czy postow), ale czuje wspolnote ducha z tym towarzystwem, wlasciwie utozsamiam sie z nim i cholernie sie ciesze, ze nie jestem sam w Szczecinie (jak mi sie wydawalo ladnych pare lat temu).

Ale w sferze spolecznej pelno roboty. Tyle sie w kolko mowi np. o Zdrojach - no to jak wygladaja Zdroje DZISIAJ? Jak bardzo sa zaniedbane? Milo patrzec, jak dzieciaki organizuja jakas akcje w szkole podstawowej czy nawet bezinstytucjonalnie, jak jacys Sedinacy wybieraja sie na wycieczke w miejsca, ktore malo kogo interesuja naszych "zapracowanych" w magistracie. Tylu ludzi ze Szczecina martwi sie o jakies przedwojenne pocztowki, a potem wielu z nich regularnie wyrzuca smieci prosto na ulice ich rodzinnych Zdrojow albo sika pod cennymi zabytkowymi murami Zdrojow, z ktorych tynk odpada calymi platami.


A w ktorym miejscu mialby byc ten Orzech?

[ArkadiuszSz]

Pozwolę dołączyć się do tej dyskusji.

Ja też urodziłem,wychowałem i wykształciłem się w Szczecinie. W zasadzie wszsytko co łączy się z dzieciństwem i młodością związane jest ze Szczecinem ,konkretnie z Prawobrzeżem , a precyzyjnie z Altdamm i okolicą Schwedenweg.

Dla mnie Portal to powrót do najpiękniejszego okresu życia, to także powiązanie z rodzinnym miastem w czasie ,kiedy mieszkam na "obczyźnie". Losy zawodowe rzuciły mnie do Bydgoszczy i Poznania. To w tych miastach spędzam przez ostatnie 10 lat 90% czasu.

Może to niepopularne ale tęsknię za atmosferą Szczecina, lekkością bytu mieszkańców, spacerami po Puszczy Bukowej, żeglowaniem po Dąbskim.

Życie jest jednak bardziej skomplikowane niż nam się wydaje i należy brać poprawkę na aktywność zawodową. Bo jednak trzeba "mieć by żyć".

Tak więc "spaceruję" po Portalu, nasiąkam atmosferą Szczecina, tęsknię i mam nadziję wrócić.

Pozdrawiam

Arek

[Busol]

Tak więc "spaceruję" po Portalu, nasiąkam atmosferą Szczecina, tęsknię i mam nadziję wrócić.

To nie tesknij tylko przyjedz wreszcie na troche Wszak trzeba sie spotkac wreszcie...

[ArkadiuszSz]

Właśnie się szykuję na ten weekend !

I postanowiłem wpadać w tygodniu z Poznania(zawsze to 50 km bliżej niż z Bydgoszczy). To może "bożena63" pomoże nam się spotkać.

pozdrawiam

Arek