Szczecińskie autobusy i tramwaje - przed i po 1945

Luźne tematy (kultura, sztuka, sport).
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Szczecińskie autobusy i tramwaje - przed i po 1945

Postautor: RychO » 5 lis 2006, o 20:05

Na razie nieśmiala propozycja w Naszym Parku. Na Sedinie jest duża oglądalność, dlatego tu.
Jako małolat, pamiętam, ze na linii 6, jezdziły najbardziej zabytkowe, tramwajowe składy. Żadnych fotek ich jednak nie widzialem...
To dla zagajenia wątku.
Wiem, znowy rzucam temat i poza propozycją niewiele wnoszę...ale ... może będzie inapiracją dla tych, którzy coś wiedzą, a i dyskusja może być ciekawa.
Awatar użytkownika
Krasiu
Posty: 1196
Rejestracja: 8 lip 2004, o 00:07
Lokalizacja: Hufelandweg

Postautor: Krasiu » 6 lis 2006, o 00:06

6 była ostatnią linią, na której końcówce zbudowano klasyczną pętlę. Stąd faktycznie tam najdłużej były w ruchu wagony z drzwiami po obu stronach. To znam z opowieści taty. Ale sam doskonale pamiętam tego typu wozy jeszcze w połowie lat 80. telepiące się na trasie dwójki i trójki, którymi jeździłem z mamą "do miasta". Jak się trafił taki pojazd pędziłem na tył do pustego stanowiska motorniczego i udawałem, że to ja prowadzę ten tramwaj:)
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 6 lis 2006, o 06:35

Krasiu pisze:pędziłem na tył do pustego stanowiska motorniczego i udawałem, że to ja prowadzę ten tramwaj:)
Ja tez ja tez - i takie kolo tam z tylu bylo - pamietam ze to na linii na glebokie bylo ze jedynka jedzila z takim dziwnym wagonem z jakimis poziomymi pretami na oknach a w wagonie bylo wielki kolo zamiast normalnej korby poziomej ?:)
Awatar użytkownika
Jezu
Posty: 961
Rejestracja: 2 sty 2005, o 01:47
Lokalizacja: Pilchowo

Postautor: Jezu » 6 lis 2006, o 13:35

Busol pisze:... a w wagonie bylo wielki kolo zamiast normalnej korby poziomej ?:)
Koło sterowe, przydatne w razie wodowania z wiaduktu lub nierówności terenu w sposób pochyły?

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 6 lis 2006, o 14:00

W latach`60 na szóstce jezdziły przedwojenne egzemplarze, przy których pullmany czy Enki wyglądały hipernowocześnie. Inne kształty "karoserii", nitowane burty i charakterystyczne, kręcące się nawiewniki na dachu. Inny z kolei egzemplarz miał nietypowy wysoki dach.
Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

Postautor: Jan_Krzysztof » 6 lis 2006, o 18:45

Busol pisze:
Krasiu pisze:pędziłem na tył do pustego stanowiska motorniczego i udawałem, że to ja prowadzę ten tramwaj:)
Ja tez ja tez - i takie kolo tam z tylu bylo - pamietam ze to na linii na glebokie bylo ze jedynka jedzila z takim dziwnym wagonem z jakimis poziomymi pretami na oknach a w wagonie bylo wielki kolo zamiast normalnej korby poziomej ?:)
Oj synkowie moi, oj synkowie. To był ręczny hamulec. A może przypomnicie sobie gdzie były zbiorniki z piaskiem w tramwajach?
Awatar użytkownika
Krasiu
Posty: 1196
Rejestracja: 8 lip 2004, o 00:07
Lokalizacja: Hufelandweg

Postautor: Krasiu » 6 lis 2006, o 18:55

Jan_Krzysztof pisze: Oj synkowie moi, oj synkowie. To był ręczny hamulec. A może przypomnicie sobie gdzie były zbiorniki z piaskiem w tramwajach?
Pod siedziskiem zaraz przy przednich drzwiach.
Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

Postautor: Jan_Krzysztof » 6 lis 2006, o 19:18

Krasiu pisze:
Jan_Krzysztof pisze: Oj synkowie moi, oj synkowie. To był ręczny hamulec. A może przypomnicie sobie gdzie były zbiorniki z piaskiem w tramwajach?
Pod siedziskiem zaraz przy przednich drzwiach.
Aha. :wink:
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 6 lis 2006, o 19:22

A kto pamięta, jak się jeździło "na winogronach"?
Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

Postautor: Jan_Krzysztof » 6 lis 2006, o 20:10

RychO pisze:A kto pamięta, jak się jeździło "na winogronach"?
Dojeżdżałem 1 lub 9 do technikum. W środku pusto, na tylnym pomoście tłok i stanie na stopniach. W drugim wagonie to samo na dwóch pomostach. To było do czasu. Kiedyś podjechał milicjant na motorze i dał po plecach białą kaszaną. Plecy już nie swędziały. Kilka razy Go widziałem jak podjeżdżał pod tramwaj. Oglądałem z miejsca gdzie był luz. :lol:
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 6 lis 2006, o 20:22

A jak ciekawie się jechalo na moje pierwsze w życiu mecze Pogoni. Jedną reką trzymam się kogoś za włosy (dobrzre , że nie peruka), drugiego za kieszeń (na szczęscie nie posadzili mnie za doliniarstwo i kieszeń się nie urwała). Później weszły w modę drzwi zamykane automatycznie..
Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

Postautor: Jan_Krzysztof » 6 lis 2006, o 20:38

RychO pisze:A jak ciekawie się jechalo na moje pierwsze w życiu mecze Pogoni. Jedną reką trzymam się kogoś za włosy (dobrzre , że nie peruka), drugiego za kieszeń (na szczęscie nie posadzili mnie za doliniarstwo i kieszeń się nie urwała). Później weszły w modę drzwi zamykane automatycznie..
No tak. Zamontowano silniczki od wiertarek. Hałasowało to niemożebnie. Zatracony został cały urok jazdy przy otwartych drzwiach. Zwłaszcza latem.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 6 lis 2006, o 20:56

Jan_Krzysztof pisze:Kiedyś podjechał milicjant na motorze i dał po plecach białą kaszaną.
Ale jazda :)
Awatar użytkownika
Krasiu
Posty: 1196
Rejestracja: 8 lip 2004, o 00:07
Lokalizacja: Hufelandweg

Postautor: Krasiu » 7 lis 2006, o 00:27

Busol pisze:
Jan_Krzysztof pisze:Kiedyś podjechał milicjant na motorze i dał po plecach białą kaszaną.
Ale jazda :)
I słusznie. Bo bywały wypadki. Na przykład na Jana z Kolna wpadły na siebie winogrona z dwóch mijających się tramwajów. Za bardzo wystawali:) Opowiadał mi to jeden z motorniczych-weteranów.
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 7 lis 2006, o 08:16

Jako kilkulatek widziałem elegancko ubranego pana z aktówką, który podążał do pracy... stojąc na tylnym zderzaku.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

cron