Strona 1 z 1

Historia "Turysty"

: 1 wrz 2009, o 20:40
autor: enfant
Panie i Panowie, wpadła mi do głowy myśl taka: chciałabym zebrać jak najwięcej informacji o swoim ukochanym barze mlecznym "Turysta".
Na Sedinie nie znalazłam jeszcze takiego wątku, więc otwieram nowy:
Czy ktoś wie coś na temat historii tego baru, albo ma jakieś stare zdjęcia, dysponuje wspomnieniami etc?

Re: Historia "Turysty"

: 1 wrz 2009, o 21:42
autor: babajack
enfant pisze:Panie i Panowie, wpadła mi do głowy myśl taka: chciałabym zebrać jak najwięcej informacji o swoim ukochanym barze mlecznym "Turysta".
Na Sedinie nie znalazłam jeszcze takiego wątku, więc otwieram nowy:
Czy ktoś wie coś na temat historii tego baru, albo ma jakieś stare zdjęcia, dysponuje wspomnieniami etc?
Moje wspomnienia z " Turysty" , to długa kolejka, trojaki, trzy gary w jednym, jeden gar na zupkę , drugi na ziemniaki z sosem, trzeci na surówkę, czasem koktajl z kwaśnym mlekiem i dżemem w oddzielnej części baru i odzywki typu:" kopsnij facet hajc na ćmagę (daj parę złotych na wino), bo ci napluję w zupę" ... 8)

: 1 wrz 2009, o 22:47
autor: juna
mała dźwiękowa wizytówka baru jest na www.srodekmiasta.pl - w dziale `kultura środka` i dalej klik w `miejscówkę`.

: 2 wrz 2009, o 16:30
autor: Bundyman
Dobry moment na taki pomysł, jako że ten bar juz nie jest "tym barem".
Kiedyś chodzono tam bo było tanio. Potem wrócono bo okazało się że już nie "jedzie tam peerelem". Teraz chodzą tam studenci bo jest trendy. Nikt nie patrzy czy jest tanio ale czy modnie. Długie workowate swetry, stare niewygodne rowery i bar Turysta.
Bar mleczny upada gdy pojawiają się kotlety schabowe i młoda obsługa.

Chcecie klasyki to zapraszam do Zacisza na Niebuszewie.
To jest bar z klasą.

PS:Polecam ziemniaki z kiełbasą po węgiersku i kompot.

: 2 wrz 2009, o 20:39
autor: bronx
Schabowy chyba nie jest jest jeszcze taki zły, ale wyobraź sobie tam kebaba (kebapa), frytki i hamburgery.

: 3 wrz 2009, o 15:08
autor: Szaza
klasykę ''Zacisze''- również polecam. Chodziłem tam na obiadki w latach siedemdziesiątych , wychodziłem zadowolony. Lata mijają a tam niewiele się zmieniło.

: 3 wrz 2009, o 18:07
autor: enfant
Turysta to zawsze Turysta - nieśmiertelna klasyka. Uwielbiam ten klimat ogonków z tacą na blacie i spokojnej konsumpcji schabowych w przerwie obiadowej.
A co mnie tam zadziwia naprawdę - Panie są tak miłe, jakby dopłacano im od uśmiechniętego klienta.

Dla mnie jest to miejsce kultowe - tylko naprawdę nic nie wiem o jego historii, nie mam nawet pojęcia, od kiedy istnieje. Nie mówiąc już o kolejach losu przez lata.

: 7 wrz 2009, o 10:51
autor: greg29
Zazdroszczę wam tych studencko - konsumpcyjnych wspomnień ;)...