Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Przy okazji wątku o "Kosmicznych opowieściach" Marka Bilińskiego (w dziale "Filmy o Szczecinie") kol. Peritus wspomniał o tym, jak to w Campingu pan nagrywał na kasety różne gry (w tym takie zakazane w bloku PRL-owskim). Otóż był to szczególny przykład schyłkowopeerelowskiego folkloru, i chciałbym tu powspominać szczecińskie nagrywalnie.
Miewałem w życiu różne komputery. Największa i niespełniona odyseja wiązała się z otrzymanym w 1987 Commodore VIC-20. Otóż żadna ze szczecińskich nagrywalni nie oferowała gier na ten komputer. A były to następujące nagrywalnie:
- w Odzieżowcu na I piętrze, prowadzona przez chudego faceta o inteligentnym wyglądzie, w okularach i z wąsami;
- w PDT na II lub III piętrze - prowadzona przez dwóch młodych, kędzierzawych typów, którzy opędzali się jak mogli od dzieciaków szturmujących stoisko, które zazwyczaj chciały sobie pooglądać (często były też prośby: "eeee, da pan w coś zagrać!").
- w Multi na Jodłowej (no, w zasadzie to przyznam, że tę nagrywalnię znam tylko z opowieści...);
- w sklepie RockBox na Łokietka - siedział tam łysawy facet, najczęściej w przyciemnianych okularach; nagrywał głównie na Atari; pamiętam jak mitygował mnie kolega z podstawówki, żebym tego faceta nie zamęczał pytaniami ("widziałem wkurzenie w jego oczach!");
- na ul. Monte Cassino przy placu Zamenhofa w mieszkaniu prywatnym - facet był zapaleńcem Spectruma, i pokładał wielkie nadzieje w następcy ZX - komputerze o nazwie "SAM". Nadzieje okazały się płonne.
Nagrywalnie kusiły ręcznie robionymi katalogami z nieprzebraną liczbą egzotycznych tytułów nigdy nie widzianych gier, jak również nagromadzeniem komputerów "na kupie" - obok siebie stały Spectrumy, C64, Amstrady, Amigi i Atari... I wszystko z kolorowymi monitorami!
Czekam na Wasze wspomnienia w tej dziedzinie!
Miewałem w życiu różne komputery. Największa i niespełniona odyseja wiązała się z otrzymanym w 1987 Commodore VIC-20. Otóż żadna ze szczecińskich nagrywalni nie oferowała gier na ten komputer. A były to następujące nagrywalnie:
- w Odzieżowcu na I piętrze, prowadzona przez chudego faceta o inteligentnym wyglądzie, w okularach i z wąsami;
- w PDT na II lub III piętrze - prowadzona przez dwóch młodych, kędzierzawych typów, którzy opędzali się jak mogli od dzieciaków szturmujących stoisko, które zazwyczaj chciały sobie pooglądać (często były też prośby: "eeee, da pan w coś zagrać!").
- w Multi na Jodłowej (no, w zasadzie to przyznam, że tę nagrywalnię znam tylko z opowieści...);
- w sklepie RockBox na Łokietka - siedział tam łysawy facet, najczęściej w przyciemnianych okularach; nagrywał głównie na Atari; pamiętam jak mitygował mnie kolega z podstawówki, żebym tego faceta nie zamęczał pytaniami ("widziałem wkurzenie w jego oczach!");
- na ul. Monte Cassino przy placu Zamenhofa w mieszkaniu prywatnym - facet był zapaleńcem Spectruma, i pokładał wielkie nadzieje w następcy ZX - komputerze o nazwie "SAM". Nadzieje okazały się płonne.
Nagrywalnie kusiły ręcznie robionymi katalogami z nieprzebraną liczbą egzotycznych tytułów nigdy nie widzianych gier, jak również nagromadzeniem komputerów "na kupie" - obok siebie stały Spectrumy, C64, Amstrady, Amigi i Atari... I wszystko z kolorowymi monitorami!
Czekam na Wasze wspomnienia w tej dziedzinie!
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Trochę w tym temacie było tu: http://sedina.pl/?name=PNphpBB2&file=vi ... i&start=15
Ja dodam jeszcze od siebie nagrywalnię na Słonecznym w Heliosach.
Ja dodam jeszcze od siebie nagrywalnię na Słonecznym w Heliosach.
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Dwa punkty ale nie wiem czy to były nagrywalnie czy tylko kupowalnie
W miejscu pozniejszej ksiegarni Verso na krzywoustego
Leszek
W miejscu pozniejszej ksiegarni Verso na krzywoustego
Leszek
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
W Heliosach były coniedzielne 'giełdy" komputerowe. Sami z kolegą tam handlowaliśmy, mając 2 sztuki 8 bitowego Atari, stację dysków 5 1/4' i dwa magnetofony. Wykupywało sie stolik i przez dwie godziny czuło sie jak biznesmen. To były czasy milionerów: z każdej giełdy tyle było utargu
Prawami autorskimi nikt sie wtedy nie przejmował
Programy przegrywane były też na Rayjskiego (w piwnicy), na Piastów (vis a vis KFC), na Jodłowej i PDT. Tak rodziły się fortuny .
Prawami autorskimi nikt sie wtedy nie przejmował
Programy przegrywane były też na Rayjskiego (w piwnicy), na Piastów (vis a vis KFC), na Jodłowej i PDT. Tak rodziły się fortuny .
[url=http://picasaweb.google.com/yossarian67]Szczecinianin z urodzenia i przekonania[/url]
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Na Piastów? W którym miejscu?Yossarian pisze:na Piastów (vis a vis KFC),
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Na odcinku między ul. Małkowskiego a Krzywoustego, pierwsza, albo druga brama za pizzerią Marco. Od frontu na parterze był sklep komputerowy. Prowadził ten sklep pan z charakterystycznymi siwymi prostymi włosami. Zresztą wcześniej stały bywalec giełd, a potem właściciel "wedrującego" punktu z grami komputerowymi.Ioannes pisze:
Na Piastów? W którym miejscu?
[url=http://picasaweb.google.com/yossarian67]Szczecinianin z urodzenia i przekonania[/url]
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Chyba bardziej "oficjalne" nagrania - już gotowe - były w składnicy harcerskiej na Buczka. A co do tego stoiska w Campingu, to pamiętam, że był to obiekt wielkości dzisiejszej kasy w hipermarkecie. Najlepsze było jak po powrocie do domu okazywało się, że jakaś gierka nie działa. Wtedy trzeba było wrócić z reklamacją. Jeśli była zasadna - można było w zamian dostać za darmo dodatkowe gierki. A tak w ogóle gierki puszczano w wieczornych audycjach radiowych w Radiu Szczecin.
- Cpt.Kyniev
- Posty: 135
- Rejestracja: 12 gru 2009, o 11:27
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Przy ulicy Niepodległości (pod budynkiem "Odry" na małym targowisku), w jednym z baraków był AMISOFT - przegrywalnia z programami i grami na Amigę. Jeszcze niedawno po opuszczeniu bud przez handlarzy widać było z ulicy przez płot czerwony napis AMISOFT właśnie.
Jako ciekawostkę dodam, że miejsce to wystąpiło w tle walki z drugim bossem w legendarnej w środowisku szczecińskich amigowców grze "Franko: the Crazy Revange". W grze występuje przy te okazji taki oto dialog ze wspomnianym około 2,5 metrowym panem mocującym się z łańcuchem, broniacym dostępu do przegrywalni:
F-Franko
B-Boss
B- co się tak gapisz?
F- po to mam oczy.
B- no to nie widzisz, że jest zamknięte?
F- [--cenzura--] mnie to obchodzi, NIE KUPUJĘ U PIRATÓW!
Jako ciekawostkę dodam, że miejsce to wystąpiło w tle walki z drugim bossem w legendarnej w środowisku szczecińskich amigowców grze "Franko: the Crazy Revange". W grze występuje przy te okazji taki oto dialog ze wspomnianym około 2,5 metrowym panem mocującym się z łańcuchem, broniacym dostępu do przegrywalni:
F-Franko
B-Boss
B- co się tak gapisz?
F- po to mam oczy.
B- no to nie widzisz, że jest zamknięte?
F- [--cenzura--] mnie to obchodzi, NIE KUPUJĘ U PIRATÓW!
---
Zapraszam:
www.popetersburgu.pl
www.facebook.com/popetersburgu
Zapraszam:
www.popetersburgu.pl
www.facebook.com/popetersburgu
- Cpt.Kyniev
- Posty: 135
- Rejestracja: 12 gru 2009, o 11:27
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Jeszcze jedno! Polecam wszystkim zainteresowanym tematowi przegrywania gier, bardzo interesujący i obszerny wywiad, który przeprowadził niedawno mój znajomy z człowiekiem-legendą tej branży z lat 80-90 - Waldemarem Czajkowskim!
http://www.riversedge.pl/wywiad_z_walde ... zajkowskim
http://www.riversedge.pl/wywiad_z_walde ... zajkowskim
---
Zapraszam:
www.popetersburgu.pl
www.facebook.com/popetersburgu
Zapraszam:
www.popetersburgu.pl
www.facebook.com/popetersburgu
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Małe bo małe, ale zawsze. Zdjęcia Amisoftu w wywiadzie z programistą gry Franko: http://www.ppa.pl/artykul-Rozmowa.z.Tom ... _1100.html
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
W czasach Amigi byłem bywalcem tego stoiska na III piętrze PDT "Posejdon". Częste wizyty owocowały znajomościami wśród innych zapaleńców Amigi, które przerodziły się w udział w tak zawnych "copy party" Co za czasy
- ArkadiuszSz
- Posty: 404
- Rejestracja: 9 paź 2004, o 14:34
- Lokalizacja: Szczecin-Altdamm
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada...
Dorzucę jeszcze do tego wątku wspomnienia z rozwoju środowiska komputerowego wśród braci studenckiej. Od 1986 roku działało na AR koło komputerowe, skupione wokół jednego egzemplarza sinclair Z1 - nawet powstało coś na kształt giełdy komputerowej. Sami pisaliśmy krótkie programy w BASIC i cieszyliśmy się jak dzieci, że działa!
Dopiero w 1987 pojawił się drugi komputerek - ZX Spectrum- to była radość - kolorowy obraz pierwsze gierki i ich kopiowanie na potęgę.
Zaraz po obronie pracy pomagałem w nauczaniu dzieciaków w pewnej szkole na wsi. Udało się nam zorganizować zbiórkę pieniędzy w sołetctwach i po dołożeniu kasy przez Radę Rodziców starczyło na komputerek ZX Spectrum, monochromatyczny monitor (bursztynowy), magnetofon, joystick i 10 kaset dobrej jakości.
Co to się działo - dzieciaki prześcigały się w sposobach dojścia do tego sprzętu. Zresztą sam układałem małe programiki i w roku 1989 moi uczniowie pisali sprawdziany z komputerem - pytania pojawiały się na ekranie monitora i odliczał się czas - istny szał !!
A jaki wpływ wychowawczy - największą karą był zakaz kontaktu z komputerkiem.
Nawiązując do przegrywalni w Posejdonie - byłem stałym bywalcem bo trzeba było jakoś uzupełniać "bibliotekę" programów (czytaj - gier).
Działała ona na tamte czasy bardzo sprawnie a marketing wokół stoiska pachniał "zachodem" - te plakaty, standy kartonowe, naklejki .... ach łza się w oku kręci.
Dopiero w 1987 pojawił się drugi komputerek - ZX Spectrum- to była radość - kolorowy obraz pierwsze gierki i ich kopiowanie na potęgę.
Zaraz po obronie pracy pomagałem w nauczaniu dzieciaków w pewnej szkole na wsi. Udało się nam zorganizować zbiórkę pieniędzy w sołetctwach i po dołożeniu kasy przez Radę Rodziców starczyło na komputerek ZX Spectrum, monochromatyczny monitor (bursztynowy), magnetofon, joystick i 10 kaset dobrej jakości.
Co to się działo - dzieciaki prześcigały się w sposobach dojścia do tego sprzętu. Zresztą sam układałem małe programiki i w roku 1989 moi uczniowie pisali sprawdziany z komputerem - pytania pojawiały się na ekranie monitora i odliczał się czas - istny szał !!
A jaki wpływ wychowawczy - największą karą był zakaz kontaktu z komputerkiem.
Nawiązując do przegrywalni w Posejdonie - byłem stałym bywalcem bo trzeba było jakoś uzupełniać "bibliotekę" programów (czytaj - gier).
Działała ona na tamte czasy bardzo sprawnie a marketing wokół stoiska pachniał "zachodem" - te plakaty, standy kartonowe, naklejki .... ach łza się w oku kręci.
Ars Longa! Vita brevis.
========
GG 1893442
Skype: izy_dorek
========
GG 1893442
Skype: izy_dorek
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada
Witam forumowiczów!
Może trochę poniewczasie, ale warto może podać tego linka:
http://zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=1846
Może trochę poniewczasie, ale warto może podać tego linka:
http://zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=1846
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada
FajneForbid pisze:Witam forumowiczów!
Może trochę poniewczasie, ale warto może podać tego linka:
http://zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=1846
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
Re: Nagrywalnie, czyli gry na C64, Spectrum, Atari, Amstrada
- też spory wybór!
Ostatnio zmieniony 23 cze 2014, o 21:09 przez PKa, łącznie zmieniany 1 raz.