Niesamowite. Tak czułem, że gdzieś już Yossariana wcześniej widziałem. Też miałem epizod w Heliosach ale na C64.Yossarian pisze:W Heliosach były coniedzielne 'giełdy" komputerowe. Sami z kolegą tam handlowaliśmy, mając 2 sztuki 8 bitowego Atari, stację dysków 5 1/4' i dwa magnetofony. Wykupywało sie stolik i przez dwie godziny czuło sie jak biznesmen. To były czasy milionerów: z każdej giełdy tyle było utargu
Prawami autorskimi nikt sie wtedy nie przejmował
...
Ciekawostka z tamtych czasów pewnej pionierskiej szczecińskiej grupy:
http://www.kebab64.pl/Kebab/Kebaby.html
Ozdrawiam (innych a siebie leczę)