Dzwony z Matthäuskirche

Dyskusje na temat powojennego Szczecina.
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 4 kwie 2020, o 00:41

Zakładam ten temat tutaj, z racji że historia dotyczy okresu wojennego ale chyba raczej w większości powojennego. Otóż zaintrygowała mnie historia dzwonów z Matthäuskirche. Po moich poszukiwaniach mam takie wnioski: już nie pamiętam kto, wspomniał mi kiedyś że część dzwonów kościelnych używano do alarmowania podczas bombardowań. Pewien wątek ich pojawił się u Zaremby ze wspomnieniach z 1945 roku, gdzie napisał że zdjęto je gdyż miały one oznajmić moment przekroczenia przez armię czerwoną Odry w rejonie lotniska. Na stronie parafii Matki Boskiej Ostrobramskiej wspomniane jest że dzwony te zostały poświęcone w 1952 roku a w we wrześniu 1954 spadł jeden z nich, sam kiedyś się z parafią skontaktowałem ale oprócz podesłania fragmentu ze strony nic więcej się nie dowiedziałem. Nadmienić chciałem że widziałem (zresztą udostępnione już na internecie i myślę że znane) zdjęcia zniszczonego Matthäuskirche. Moje pytanie jest takie, skąd się one w parafii Matki Boskiej Ostrobramskiej znalazły?
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 4 kwie 2020, o 01:09

Z tym alarmowaniem dzwonami, to bym zachował lekki dystans.:)
Mamy tu natomiast inną kwestię. Niemcy część dzwonów ściągali (te, które nie miały wartości historycznej) i transportowali je np. do Glockenfriedhof w Hamburgu (cmentarzysko dzwonów), gdzie przetapiali je. Dzwony, których nie zdążyli zniszczyć, wracały do swych macierzystych kościołów. Ale nie wróciły te z terytorium obecnych ziem zachodnich. Na przykład dzwony z Kościoła Mariackiego w Starogardzie trafiły po wojnie do Nördlingen i Monachium.
Co stało się z dzwonami z naszego Matthäuskirche - nie wiem. Możliwe, że coś jakimś cudem przetrwało nalot z 29/30.08.1944. Ale losów tych dzwonów nie znam.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 4 kwie 2020, o 01:21

Dla mnie największa zagwozdka pojawia się w momencie między bombardowaniem a rokiem 1952. Co do samej ich ilości dr Łuczak w artykule na encyklopedii napisał takie zdanie: "Po wojnie dzwon z rozebranego kościoła przeniesiono i zawieszono na wolnostojącej dzwonnicy przy kościele pw. Matki Boskiej Ostrobramskiej." gdzie on tu wskazuje na jeden dzwon, a na stronie parafii wychodzi że to były dzwony. Tym bardziej dla mnie dziwne jest że nikt w międzyczasie się nie zainteresował, np. przetopieniem.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 4 kwie 2020, o 01:38

W sumie to może i w Matce Ostrobramskiej potrzebowali dzwonów. Najbliższe „nieczynne” były Matthäuskirche. Tych z obu zniszczonych kościołów na Żelechowie mogli nie mieć do dyspozycji. Może sobie więc „pożyczyli” z Mateusza?
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 4 kwie 2020, o 13:55

Doczytałem że tym, który te dzwony uzyskał był ks. Pochoda-Rogowski, co ciekawe ten sam, który starał się przejąć Lutra na Robotniczej, przy czym raptem rok dzielił okres od uzyskania dzwonów od prób przejęcia Lutra.
Z takim "pożyczeniem" widziałbym jeden może problem, zakładam że jednak musiał on uzyskać jakąś zgodę od władzy, albo te dzwony były gdzieś ukryte czy schowane a on je po prostu przejął.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 4 kwie 2020, o 17:03

Muszę powiedzieć, że ten ksiądz nawet przedsiębiorczy był. Jedne dzwony nie wypaliły, załatwił inne. Mógł jeszcze pokusić się na Schwedenglocke ze św. Jakuba. Problem w tym, że ta mikroskopijna kapliczka cmentarna, jaką był Kościół Matki Ostrobramskiej, nie miał wieży. Gdzie zamierzał nimi dzwonić? A kapliczka w dodatku w dolinie leży. Nawet Dzwon Zygmunt by tam się nie wykazał. Rozumiem, że musiał jednak mieć jaką ideę lub pomysł.

Ciekawe jest też, że w Lutherkirche dzwony musiały się nadawać do użytku. Wisiały? Ściągnięte były na dół? Bo sam kościół musiał być zniszczony.
Taka sama sytuacja jest w Berlinie. Z Bethanienkirche została tylko wieża z ... czynnymi do dziś dzwonami.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 4 kwie 2020, o 18:11

One teraz wiszą na dzwonnicy obok kościoła. Może wtedy też wybudowali jakąś dzwonnice obok, tym bardziej że jeden im spadł, więc nie musiała to być jakaś porządna konstrukcja.

Z tym Lutrem to ja za bardzo nie rozumiem po czym wnioskujesz że tam dzwony się nadawały do użytku. Z artykułu Torneya ja bym osobiście wnioskował że kościół nie był jakoś super zniszczony jak ksiądz chciał sam go odbudować, jeśli wiesz że one tam jeszcze wisiały albo coś wiesz więcej na temat tego kościoła po wojnie.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 4 kwie 2020, o 18:20

Ach tak, źle doczytałem. :) Myślałem, że zainteresowały go tylko dzwony, a nie cały kościół.
Nic nie wiem o losach Lutherkirche po wojnie. Zdaje się, że został zniszczony w nalocie 29/30 sierpnia 1944, nadawał się podobno do odbudowy, miał spalony dach, nie wiem, do ze sklepieniem. Wieża stała, ale nie wiem, czy była wypalona. I tylko tyle.
Co z dzwonami - nie mam pojęcia. Ale jeżeli już przy dzwonach jesteśmy, to podobną największą zagadką jest Zamek. Największy podobno szczeciński dzwon leżał roztrzaskany wewnątrz wieży kaplicy zamkowej. Nikt nie wie, co stało się z jego szczątkami.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 5 kwie 2020, o 16:29

Tajemnice szczecińskich dzwonów :0

Co do Mateusza, myślę żeby to dwoma torami dalej szukać, jeden to analiza tych dwóch zdjęć ruin, druga to chyba przeszukanie akt AP. Co do pierwszej, wieża kościoła spłonęła, brak jest hełmu jej, czyli wnioskuję albo dzwony usunięto przed bombardowaniem albo spadły podczas niego, mógłbyś też Bachu spojrzeć na te zdjęcia ?

Co do Lutra, to przypomniało mi się, że swego czasu pod moim komentarzem o pastorze z tego kościoła na pewnej grupie fejsbukowej, odezwał się Pan, który napisał że w latach sześćdziesiątych mieszkańcy ulicy Gościsława 23,24,25 postanowili podzielić wspólne podwórze murami. Jeden z mieszkańców miał ciężarówkę. Cegły na te mury pochodziły z resztek tego kościoła. W sumie też trzeba by było to jakoś zweryfikować.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 5 kwie 2020, o 16:49

A ok, ale gdzie zdjęcia?
Myślę, że to nie były jakiś cenne dzwony. Jeżeli ich nie zabrali wcześniej na cmentarz dzwonów, to mogły sobie tam grzecznie wisieć, a nawet na dzwonnicy przetrwać nalot. Każda z opcji jest możliwa.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 5 kwie 2020, o 16:55

Już przesyłam.
Załączniki
53749533_663103290773685_73694814096326656_n.jpg
23843502_398917017192315_4397472752635711487_n.jpg
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 5 kwie 2020, o 17:29

Interesujące zestawienie.
Na pierwszym zdjęciu poziom z dzwonami nad zegarem jeszcze zasłonięty żaluzjami, na drugim - odsłonięty, a w środku jakaś kropka.
Ciekawe, czy to dzwon?
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 5 kwie 2020, o 23:16

Całkiem możliwe, że tam on jest, albo resztki konstrukcji co go utrzymywała. Te żaluzje wspomniane przez ciebie, tak myślę, zdjęcie jeszcze z 1944 ? Mam również wrażenie że tam za więżą widać jeszcze kawałek zachowanego dachu.
Bo to drugie sądzę że już powojenne, na fotopolsce użytkownik Hauka podał że ca1947.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Bachinstitut » 6 kwie 2020, o 00:51

1944 rok? Odważna teza... /
"Po czym wnosisz?"
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Kuba
Posty: 54
Rejestracja: 29 gru 2014, o 14:25

Re: Dzwony z Matthäuskirche

Postautor: Kuba » 6 kwie 2020, o 01:35

Myślałem że jeszcze istniejące żaluzje, kawałek dachu, ale już bez sklepienia i dachu, wskazują na to że jest on już po którymś bombardowaniu ale jeszcze jakieś przed nim. Lecz mogę się mylić i moja teza jest nad wyrost.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości