Strona 1 z 2

Gontynka i basen Pogoni

: 3 wrz 2004, o 18:08
autor: Mieszko
Za czasów swietno¶ci lepsze od wszystkich Aquaparków razem wziêtych

Basen Pogoni --- mia³ pomalowane na niebiesko dno dziêki temu woda wydawa³a siê czy¶ciutka a mo¿e zreszt± taka by³a

Gobtynka --- s³yn±ca z tego ¿e mo¿na bylo tam wy³apaæ w basenie br±zowego "bonusa" unosz±cego siê na powierzchni .Ostatnia moja k±piel
w 2000 roku w nocy przez p³ot po pijaku

Re: Gontynka I Basen Pogoni

: 3 wrz 2004, o 21:11
autor: Busol
Mieszko pisze:Ostatnia moja kąpiel w 2000 roku w nocy przez płot po pijaku
Nie pochwalamy, ale łączymy się w nostalgicznym rozmarzeniu za tamtymi basenami....

Dzięi za poruszenie tego tematu - mam nadzieję, że inni tez jakoś wspominają baseny i kąpieliska....

: 4 wrz 2004, o 15:22
autor: sliderpl
A ja zawsze lubiłem Gontynkę. Mieszkam niedaleko i bardzo żałuję, że czasy swojej świetności podobnie jak i pobliski "Korab" mają już za sobą. A wszystkiemu jak zwykle winna ludzka bezmyślność. Co do brązowych "bonusów", owszem zdarzały się i chyba każdy o tym wie, ale w końcu to wina nas samych. Świadczy to tylko i wyłącznie o poziomie naszej kultury. Ciekawe kiedy w końcu ktoś zajmie ternami Gontyki?

: 4 wrz 2004, o 15:28
autor: sliderpl
A jeszcze odnośnie nie tyle samej Gontynki co jej okolic. Czy ktoś może wie dokąd prowadził dziwny wiadukt, który znajduje za Gontynką nad torami kolejowymi wiodącymi do stoczni? Obecnie w pobliżu jest równoległy do niego wiadukt, a ten stary to już tylko ruina. Hmm... Dodatkowo znajduje się tam jeden ślepy tor, który wbiega prosto w skarpę, na której stoi nowy wiadukt. Ktoś kiedyś snuł teorię, że to był może wjazd do sytemu kolejki podziemnej. Polecam też do zoabczenia Dworzec Szczecin Niebuszewo. Ongiś chyba najładniejszy mały dworzec w mieście. Dziś też już raczej tylko straszy.

: 6 wrz 2004, o 23:22
autor: Sławek
Basen Pogoni - to było to!
Pasjami lubiłem tam chodzić :D
W pawilonie na pietrze sprzedawali oranżadę w foliowych woreczkach (mniam)...
Było względnie czysto (przynajmniej na początku lat 80-tych) - bonusy raczej się nie zdarzały.
Za to pamiętam coś takiego z Arkonki, gdzie też bywałem.
Jako mieszkaniec Pogodna w tamtych latach byłem "skazany" na Pogoń, Arkonkę, ewentualnie Głębokie. Z tego najmilej wspominam Pogoń. Na Gontynce nigdy nie byłem, za daleko.
Przy okazji: co teraz dzieje się z basenem Pogoni? Cos z niego jeszcze będzie?

Pozdrawiam - Sławek :D

: 13 sty 2005, o 00:53
autor: Gość
Czy kto¶ mo¿e wie dok±d prowadzi³ dziwny wiadukt, który znajduje za Gontynk± nad torami kolejowymi wiod±cymi do stoczni? Obecnie w pobli¿u jest równoleg³y do niego wiadukt, a ten stary to ju¿ tylko ruina
kiedys istniala tam droga na Stahlbrucke ulic± WulkanstraBe, ten wal rozgraniczajacy boisko od basenoow i kaskady to wlasnie nasyp tej drogi.Most zelbetonowy, beton klasy 400! zostal lekko uszkodzony a po wojnie wysadzil to oddzial saperoow, gdyz niby to grozil zawaleniem, goowno prawda, byl do remontu.Okolice zwiedzilem setki razy, przechodzilem rura przewieszona nad rozlamem do szkoly, ogladalem szczatki mostu, zbrojienia, przepedzilem jakiegos zboczenca etc...teraz to miejsce zapomniane przez Boga i loodzi.

: 13 sty 2005, o 00:53
autor: Hack
zapomnialem sioe podpisac;) soory, nadrabiam i dodam jeszcze, ze tez tam byly wypadki:)

: 13 sty 2005, o 08:41
autor: Bachinstitut
Chciałoby się bez komentarza, ale jednak nie mogę się powstrzymać. Coś mi się wydaje, że po wojnie, to tu - jako „gospodarze” tych terenów - spartoliliśmy cokolwieczek...

: 13 sty 2005, o 09:18
autor: Busol
Hack pisze:zapomnialem sioe podpisac;) soory, nadrabiam i dodam jeszcze, ze tez tam byly wypadki:)
Hack - prosba - zaloguj sie bedzie nam latwiej a i ty bedziesz widzial obrazki na forum - a sa naprawde fajne...

: 13 sty 2005, o 10:08
autor: Krasiu
Spartoliliśmy Gontynkę, bo nic tam po wojnie nie robliśmy. No i "się" zdewastowało. Jeśli dobrze pamiętam dopiero w połowie lat 60 zabrano się za odnowienie kąpieliska. Podobnie zresztą było z Głębokim. Nikt nie dbał o ten wielki pomost widoczny na starych zdjęciach i w końcu zaczął się rozpadać. I to tak, że skończyło się na rozbiórce. Myślę, że taką listę rzeczy, które wyszły z wojny cało, a my je sami rozwaliliśmy można jeszcze wydłużyć. Mi do glowy przychodzą jeszcze dwa miejsca - wieżyczki przy mostku nad Rusałką i oczywiscie restauracja nad tym jeziorkiem

: 13 sty 2005, o 11:50
autor: MariuszSamek
Krasiu pisze:Spartoliliśmy Gontynkę, bo nic tam po wojnie nie robliśmy. No i "się" zdewastowało.
Nie chcę zaczynać kolejnej wielkiej debaty na temat co było dobre a co złe. Nie chcę także wyjść na obrońcę ówczesnych decyzji (lata powojenne), bo niekoniecznie nim jestem.

Weźcie jednakże pod uwagę fakt, że w Szczecinie w tym czasie były wyższe priorytety niż Gontynka. Ogrom miasta był zniszczony a ludzie musieli gdzieś mieszkać, o stanie zakładów przemysłowych, komunikacji, ,mostów itp. też chyba nie muszę wspominać. Wszystko czekało na jak najszybszą odbudowę...

Oczywiście żałuję, że jako mieszkaniec 400 tysięcznego miasta jeżdżę popływać do Gryfina ale jestem w stanie po częsci chociaż zrozumieć los Gontynki czy Głębokiego.

w koncu sie zarejestrowalem:)

: 13 sty 2005, o 11:54
autor: Hack
wspaniale zdjecia Bachinstitut!Szukalem takich wiele razy bez sqtku.Bardzo mnie ciekawi jak wygladal wlasnie Stahlbrucke , dzisiejsza ludowa wraz z nitowanym mostem.Opowiadano mi,ze czesc mostu zostala zniszczona, lecz nasypano ziemi i tym sposobem oddano most do jazdy.Kiedys tam jezdzil tramwaj bo widac stare tory i sloopy trakcyjne.Calosc znajduje sie prz stoczni Gryfia i koncoowce dawnej Warskiego.Kiedys wojskowe trereny podnim byly.Jesli ktos cos wie o tym, to bedzie dla mnie godny podziwu.

: 13 sty 2005, o 11:56
autor: Bachinstitut
Mam takie pytanko, bo ma tu lukę informacyjną. Czy Kąpielisko Arkona w swym obecnym kształcie jest także dziełem przedwojennym? Coś mi się tak zdaje, ale nie wiem na pewno. Dlatego poniżej fotka.

: 13 sty 2005, o 12:14
autor: Bachinstitut
MariuszSamek pisze:w Szczecinie w tym czasie były wyższe priorytety niż Gontynka. Ogrom miasta był zniszczony a ludzie musieli gdzieś mieszkać, o stanie zakładów przemysłowych, komunikacji, ,mostów itp. też chyba nie muszę wspominać. Wszystko czekało na jak najszybszą odbudowę...
No cóż, zawsze to jakieś tłumaczenie. Inne miasta też nieźle po wojnie oberwały, ale powojenna (nie – wojenna!) dewastacja w Szczecinie budzie mój wewnętrzny sprzeciw. Kiedy już po raz nie wiem który widzę fotografie, które będą w galerii przedwojennej – to prostu jest mi wstyd.

Re: w koncu sie zarejestrowalem:)

: 13 sty 2005, o 12:31
autor: Bogus
Hack pisze: (...) Bardzo mnie ciekawi jak wygladal wlasnie Stahlbrucke , dzisiejsza ludowa wraz z nitowanym mostem.Opowiadano mi,ze czesc mostu zostala zniszczona, lecz nasypano ziemi i tym sposobem oddano most do jazdy.Kiedys tam jezdzil tramwaj bo widac stare tory i sloopy trakcyjne.Calosc znajduje sie prz stoczni Gryfia i koncoowce dawnej Warskiego.Kiedys wojskowe trereny podnim byly. (...)
O tym moście i torach rozrawialiśmy tu: http://www.sedina.pl/index.php?name=PNp ... ight=#3730
Z powyższego wynika, że przedwojenny most wyglądał podobnie jak dziś, był jedynie dłuższy (ze zdjęciami nie spotkałem się).
Po odbudowie tramwaj tamtędy nie pojechał.

Jeśli chodzi o tereny wojskowe, to Armia już się stąd wyprowadziła ze trzy lata temu. Nikt tego nie pilnuje - część torów rozebrana, budynek magazynu zdewastowany. Przygnębiający widok.