We wczorajszej Gazecie Wyborczej ukazał się kolejny artykuł dotyczący min. toższamości Szczecinian. Znalazł się tam taki fragment dotyczący min. nas:
"Obelisk bez gwiazdy jako symbol niemożności i rozbójnik Colleoni jako wzór cnot rycerskich, wygrywający na harmoszce zakotwiczony Anioł Wolności i popiersie Marszałka pilnującego tramwajów, prezydent na działkach i ptak na boisku, wreszcie budowanie społeczeństwa obywatelskiego wokół niemieckiego pomnika to tylko niektóre z nich. Ten ostatni paradoks byłby godny uwagi, gdyby nie zaczynano od pomnika, lecz na pomniku kończono. Bo gdzież stała Sedina? Jakiej części Szczecina była ozdobą? Otóż tej, która dzisiaj jest poniekąd martwa."
Autorzy artykułu to Maria Łopuch i dr Wojciech Łopuch.
Co sądzicie o fragmencie dotyczącym Sediny, czy nie ma w tym trochę racji?