Staw Brodowski "PAJ"

Dyskusje na temat powojennego Szczecina.
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Staw Brodowski "PAJ"

Postautor: Bundyman » 9 sie 2006, o 12:11

Dziś ze stawu na Komuny Paryskiej będzie wyciągana fontanna zdemolowana przez młodych niebuszewiaków tego lata.
O tyle to ciekawe, iż jedna z osób BARDZO blisko związanych z tą pracą powiedziała mi, że w tym stawie nazywanym przez miejscowych "Pajem", mimo małej wielkości mieści się około trzech dopływów.Część zamkniętych - część tylko zakratowanych.

Jedno z dojść jest skierowane w strone Harms str. a inne jeszcze nie wiadomo. Jeszcze...

Osoby koordynujące dzisiejsze nurkowanie mają wiadomości potrzebne do "zejścia" pod wode.Są to typowe informacje terenowe.

Te dotyczące "Paju" mówią między innymi: Płytki staw do 7 m, kilka dojść przydennych zasilających, obiekt "pokopalniany".

Czy wiemy coś na ten temat?? Czy ten stawik jest byłym obiektem należacym do cegielni (w trakcie odbudowy)??
siwy
Posty: 786
Rejestracja: 10 cze 2006, o 15:27

Postautor: siwy » 9 sie 2006, o 13:06

Kilka planików.
Załączniki
1936.jpg
1919.jpg
1910.jpg
Sztuką jest umieć się śmiać z samego siebie.
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 9 sie 2006, o 14:46

Już dobrze. Jutro powinienem się dowiedzieć jak to wygląda pod wodą.

Powstanie "ponoć" było podobne do powstania Szmaragdowego czyli zalanie itd..

Jednak cegielnia jest duzo bardziej oddalona od tego miejsca niż np. "glinianki" gdzie kursowała kolejka wąskotorowa.
Oprócz tego z pewnością coś by pozostało po infrastrukturze.Beton,szyny itp.
Awatar użytkownika
szmurlo
Posty: 14
Rejestracja: 9 sie 2006, o 17:54
Lokalizacja: Bredowerstrasse

Postautor: szmurlo » 9 sie 2006, o 18:28

Witam wszystkich,

Z wielką radością odnalazłem ten portal javascript:emoticon(':D')
javascript:emoticon(':D') : odbywam dzięki niemu podróż w stronę dzieciństwa oraz dalej, w nieznaną mi przeszłość, kiedy to moje rodzinne miejsca wygladały szokująco inaczej.
Mieszkałem 19 lat przy ul. Rugiańskiej, czyli dawniej Bredowerstrasse. Żyłem tam i wychowałem się, traktując okolicę, te wszystkie stare domy, które przetrwały naloty dywanowe, Stocznię, w której pracował ojciec, kościoły i zabytki jak coś naturalnego, naszego. Nigdy nie zastanawiałem się głębiej nad tym, dopiero od niedawna naszedł mnie ten bakcyl historyczny.
Wielkim szokiem było dla mnie ujrzenie przedwojennych Bredowerstrasse, Prinzeßstraße z wielkimi kamienicami po obu stronach, z kościołem Św. Mateusza (100 m od dzisiejszego mojego bloku - dzis łąka z krzakami bzu).
Ogromnie się tym dowartościowałem :D , bo zawsze myśleliśmy z kolegami, że mieszkańcy ul. Lubeckiego (Lubejacy-prowadziliśmy z nimi czasem wojny) są kimś lepszym - wszak wzdłuż ich ulicy stoi taki piękny 13 klatkowy blok oraz drugi trochę krótszy, oba kryte dachówką.
Z całej Bredowerstraße i Prinzeßstraße nie został praktycznie żaden stary dom ( no może ze 3 pojedyncze małe domki przy Stawku Brodowskim, na górze.
Ale wrócę do tematu wątku:
PAJ! No tak, tak to właśnie się nazywało!!!
Brudna, gliniana woda, ale jaka to była radość dla nas smarkatych w czarnych szkolnych szortach, żeby latem się ochłodzić! Najbliżej była Odra, ale kąpanie było raczej niemożliwe: brak łagodnych zejść i maź pływająca po wierzchu. Mówię o czasach, gdy nie było jeszcze Gontynki, a po niemieckim Luft- und Schwimmbad am Gruene Wiese już nie było ani śladu.
Robiło się wtedy także wypady na Głębokie: do pętli "1" na Firlika jechało się na gapę, a potem za 0,50 gr całą trasę od końcowego do końcowego.
Wejście oczywiście przez dziurę w płocie: raz jeden żołnierz przy nas robił w siatce otwór jakimś wojskowym narzędziem :roll: :o :D
Ostatnio zmieniony 10 sie 2006, o 21:05 przez szmurlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 9 sie 2006, o 18:44

Ja za młodego tam uciekałem nie chcąc iść do szkoły, do kościoła, na zajęcia pozaszkolne... :lol:

Prawie zawsze gdy trzeba się było gdzieś zaszyć - uciekło się w trzcine na Paju.
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 9 sie 2006, o 19:35

W czasach mojego dzieciństwa cywilizacja kończyła się w dół od "Dany".
A w całej Niecce Niebuszewskiej rozciągało sie coś na kształt stepu. ni to trawy, ni zarośla na 1,5 metra - zimą wysychające. I bandy obcych łebków - trochę starszych niż my - ale w dużych ilościach. My z centrum zaglądalismy tam z ciekawością ale i z wielkim strachem. :)
Awatar użytkownika
MariuszSamek
Posty: 1237
Rejestracja: 28 paź 2004, o 22:58
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: MariuszSamek » 9 sie 2006, o 22:33

RychO pisze:W czasach mojego dzieciństwa cywilizacja kończyła się w dół od "Dany".
A w całej Niecce Niebuszewskiej rozciągało sie coś na kształt stepu. ni to trawy, ni zarośla na 1,5 metra - zimą wysychające.
Rychu, opowiedz coś jeszcze o Niecce bo to mnie (i nie tylko mnie) bardzo intersuje. Ja najdalej pamiętam czasy lat siedemdziesiatych a wtedy wszystko było już zabudowane.
Czy na terenie późniejszego Osiedla Piastowskiego zostało coś oprócz stepu ?
A jak wyglądał teren obecnego LO 5 i przedszkola przy Ofiar Oświęcimia ?
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 9 sie 2006, o 23:12

Liczę, że odezwą się Ci , którzy pamietają to lepiej - starsi lub z dokumentacją foto :)
Awatar użytkownika
Jsz
Posty: 1698
Rejestracja: 17 lis 2004, o 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Jsz » 10 sie 2006, o 00:14

Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 10 sie 2006, o 00:22

Jsz pisze:Proszę bardzo:
Ale o tym stepie i "gdzie niegdzie domkach" :?:
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 10 sie 2006, o 12:29

Stepy widać na jednym zdjęciu z galerii ale nie moge go cholercia znalesc.Fotka chyba z Urlichstr. w strone dzisiejszego TME.

Fantastyczne foto.

O tym że były to stepy to także słyszałem. Według relacji moich dziadków, świeżo po wojnie to była dzielnica typowo "zapomniana".
Łąki, drzewa, gdzieniegdzie ruiny... Ponoć koszmarny widok.Częstokroć mój wujek wychodził z mieszkania na Śląskiej i wspólnie z kilkoma przyjaciółmi szli rayskiego i na matejki róg malczewskiego skręcali w strone niebuszewa.

Dochodzili tylko do gontyny róg salomei. Dalej nie mieli odwagi :lol:

Dla porównania dodam iż już samo przejście przez Malczewskiego było nielada wyzwaniem. Jeden z młodych żołnierzy AC który raz towarzyszył mojemu wujkowi w tej wędrówce szedł cały czas z naładowaną i odbezpieczoną bronią.

O "stepach" czyli od gontyny w strone wilczej mało wiedzieli.
Był to tylko pusty, niedostępny obszar między Szczecinem Centrum a Policami..

PS:Było to późne lato 1946 r.
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 10 sie 2006, o 13:15

Moja mama opowiadała, jak w `46 - byla w teatrze -dzis "Polski", na pierwszym powojennym spektaklu "Grube ryby". Gdy wracali całą paczką do centrum, wybuchła strzelanina. Schowali się w jakiejś bramie, a pewien kolega wyciągnął pistolet i też sobie postrzelał, głównie dla szpanu i na wiwat.
Bundyman
Posty: 174
Rejestracja: 8 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Wychowanek Zabelsdorf

Postautor: Bundyman » 10 sie 2006, o 13:40

Wyglad tamtejszych rejonów najlepiej chyba obrazuje dzisiejszy widok z północnej części warcisława w stronę kołłątaja.
Stare glinianki, pola, łąki...dzicz :lol:

Osobiście ją uwielbiam.To już jedyne miejsce na niebuszewie gdzie można odetchnąć od samochodów, tłumów i wrzawy.

Ale i to miejsce powoli zanika.Niestety. W 1991 roku o Przyjaciół Zołnierza nikt nie słyszał a taksówkarzom trzeba było mówić : "na łuczniczą a później ja Pana pokieruje..."

Na Przyjaciół nie było asfaltu, był paskudny bruk i obskurny ryneczek przy Komuny Paryskiej :lol:

Ale Paj był i jest prawie taki sam - uroczy.
kurzastopka
Posty: 515
Rejestracja: 5 gru 2004, o 18:36
Lokalizacja: kurlandia

Postautor: kurzastopka » 10 sie 2006, o 18:45

Bundyman pisze:Wyglad tamtejszych rejonów najlepiej chyba obrazuje dzisiejszy widok z północnej części warcisława w stronę kołłątaja.
Stare glinianki, pola, łąki...dzicz :lol:

Osobiście ją uwielbiam.To już jedyne miejsce na niebuszewie gdzie można odetchnąć od samochodów, tłumów i wrzawy.

Ale i to miejsce powoli zanika.Niestety. W 1991 roku o Przyjaciół Zołnierza nikt nie słyszał a taksówkarzom trzeba było mówić : "na łuczniczą a później ja Pana pokieruje..."

Na Przyjaciół nie było asfaltu, był paskudny bruk i obskurny ryneczek przy Komuny Paryskiej :lol:

Ale Paj był i jest prawie taki sam - uroczy.
ja Ci dam "paskudny bruk... :twisted:
Awatar użytkownika
szmurlo
Posty: 14
Rejestracja: 9 sie 2006, o 17:54
Lokalizacja: Bredowerstrasse

Postautor: szmurlo » 10 sie 2006, o 21:09

Pod jakim wezwaniem jest ten mały kościół w dole w Parku Brodowskim, przy ulicy Slowiczej?
Czy i kiedy jest jeszcze czynny?
Oj dawało się w kość księdzu Cegle na lekcjach religii, oj dawało.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości