Czy oprócz pomnika Ujejskiego są w szczeinie jeszcze jakieś "zywe" ślady przedwojennego Lwowa ? Zastanawiałem się czy naswa Pogoń Szczecin nie wzięła się od Pogoni Lwów (tak sie tam podobno nazywała drużna piłkarska).

Czy coś jeszcze przeniesiono do szczecina - obiekt, nazwa zwyczaj ?

Z tego co mi wiadomo, to Pogoń rzeczywiście wzięła nazwę od Pogoni Lwów, tak samo barwy miały być kontynuacją tradycji lwowskiej drużyny.

Nazwa "Pogoń" została przyjęta przez szczecińską drużynę w 1955 r. (pierwotną nazwą powstałego w 1948 r. klubu był "Sztorm").
Niewątpliwie jest to nawiązanie do tradycji przedwojennej "Pogoni" Lwów (choć klubem, który bezpośrednio kontynuuje tradycje Pogoni Lwów jest Piast Gliwice).
Barwy Pogoni Szczecin przypominam są granatowo-bordowe, a barwy Pogoni Lwów były biało-czerwono-niebieskie.

skorpion pisze:Nazwa "Pogoń" została przyjęta przez szczecińską drużynę w 1955 r. (pierwotną nazwą powstałego w 1948 r. klubu był "Sztorm").
Niewątpliwie jest to nawiązanie do tradycji przedwojennej "Pogoni" Lwów (choć klubem, który bezpośrednio kontynuuje tradycje Pogoni Lwów jest Piast Gliwice).
Barwy Pogoni Szczecin przypominam są granatowo-bordowe, a barwy Pogoni Lwów były biało-czerwono-niebieskie.

Nie Piast Gliwice tylko Polonia Bytom. Większość piłkarzy Pogoni Lwów po wojnie grało w Bytomiu.

AAAA..... Są... Są...Są....!!!

A jakże. A jakże. O ile Pomnik Kornela Ujejskiego jest ciałem martwym, ale żywym duchem, o tyle żywym ciałem i żywym duchem jest nazwisko i potomek malarza scen religijnych nad ołtarzem głównym w jednym z kościołów budowanych w drugiej połowie XIX wieku we Lwowie. Kościół pod wezwaniem św. (Imię cezarzowej, nie pamiętam czy Elżbiety? Musiałbym poszperać) ówceśnie panującej . Nazwisko dzisiejszych mieszkańców Szczecina. Wprawdzie to nie Matejko, dlatego nie obnośimy się tym.
Quistorp

quistorp pisze:AAAA..... Są... Są...Są....!!!

A jakże. A jakże. O ile Pomnik Kornela Ujejskiego jest ciałem martwym, ale żywym duchem, o tyle żywym ciałem i żywym duchem jest nazwisko i potomek malarza scen religijnych nad ołtarzem głównym w jednym z kościołów budowanych w drugiej połowie XIX wieku we Lwowie. Kościół pod wezwaniem św. (Imię cezarzowej, nie pamiętam czy Elżbiety? Musiałbym poszperać) ówceśnie panującej . Nazwisko dzisiejszych mieszkańców Szczecina. Wprawdzie to nie Matejko, dlatego nie obnośimy się tym.
Quistorp

Czy jakbym przetłumaczył to na zrozumiały dla mnie język to znaczyłoby to tyle co:

We Lwowie nad ołtarzem jednego z kościołów jest malowidło autorstwa przedwojennego Szczecinianina ?

....[We Lwowie nad ołtarzem jednego z kościołów jest malowidło autorstwa przedwojennego Szczecinianina ? ]....


Proszę mnie dobrze zrozumieć. Bez obrazy. Trudno dzisiaj jak i przed wojną doszukiwać się związków historycznych pomiędzy Lwowem a Szczecinem. Tyle tylko ,że przedwojennych Lwowiaków napewno by się w Szczecinie trochę znalazło. Po 1945 roku były masowe przesiedlenia. Wędrówka ludów . Wielu Lwowiaków tu się osiedliło. Dlatego do zadanego pytania odpowiadam.

...[ we Lwowie nad ołtarzem jednego z kościołów
jest malowidło Lwowianina sprzed wojny francusko-Pruskiej]...
a o tym fakcie informuje urodzony w już po 1945 roku w Szczecinie forumowicz Quistorp. Tylko tyle.
Quistorp

quistorp pisze:...[ we Lwowie nad ołtarzem jednego z kościołów
jest malowidło Lwowianina sprzed wojny francusko-Pruskiej]...

Przekaz zrozumialem.
Związków Lwów - Szczecin w przekazie brak...