Zlikwidowane tramwaje w śródmieściu
Zlikwidowane tramwaje w śródmieściu
Witam.
Ostatnio nie daje mi spokoju jedna sprawa . Chodzi o nieistniejące już tramwaje w głównej właściwie części szczecińskiego śródmieścia. Chciałem napisać artykuł. Szukam jakiś informacji, ale poza lakonicznymi informacjami o likwidacji sieci w Wojska Polskiego - Obr. Stalingradu i Jagiellońskiej nie znalazłem nic ciekawego. Jedyne co wiem to to, że w 73r. nastąpiła ta likwidacja i budowa torowiska w Krzywoustego i Boh. Warszawy. Oczywiście jestem zły, że komuchy popsuły komunikacje tam ( szczególnie tam, bo likwidacje tramwajów na Wyszaka np. jeszcze idzie przełknąć ), ale niestety taki był wtedy trend - tramwaj = zło. Moja teza jest następująca:
Usunięcie tramwajów ze śródmieścia przyczyniło się do jego "śmierci". Jedyne co tam napędza ruch to jeszcze ten nieszczęsny deptak. Bo przecież brak odpowiedniego transportu dla mas skutkował przez lata tym, że ludzie przerzucili się w inne rejony gdzie łatwiej było dojechać. Tak więc większość sklepów przeniosło się gdzie indziej. W ogóle stworzyła się duża komunikacyjna dziura otoczona przez Krzywoustego - Piastów - Piłsudskiego - Wyzwolenia - Niepodległości. I te właśnie ulice cieszą się większą popularnością. Zresztą jak deptak Bogusława ma żyć jak nie można tam dobrze dojechać jak się nie ma samochodu ( poza rowerem ). Młodzi ludzie wybierają Galaxy niż np. spacer po deptaku. Wydaje mi się, że wbrew pozorom dojazd ma znaczenie. Młodzi nie mają samochodów - nie będą 1km maszerowali by tam dojść.
Oczywiście pogorszył się też dojazd dla mieszkańców choć może przez lata się przyzwyczaili. Ale to paradoks, że ktoś mieszkający pomiędzy placem Sprzymierzonych a pl. Zwycięstwa ma gorszy dojazd niż mieszkaniec np. peryferyjnego w tym porównaniu osiedla Zawadzkiego. W omawianym miejscu blisko tylko do "E". Zachęcam was do opinii w tej sprawie. Zmierzam do tego czy uważacie, że komunikacje tramwajową w tych ulicach powinno się reaktywować? Do tej pory się o tym raczej nie mówiło. Może też jesteście zdania, że tramwaj ożywi te okolice? Z moich szacunków wynika, że chociażby reaktywacja tramwaju na Wojska Polskiego ( tylko ) wyniosła by koło 10mln zł w takiej oszczędnej wersji, a to tyle co remont który teraz rozpoczyna się na trasie 8'ki czyli w skali miejskich wydatków wcale nie tak dużo i wiele, wiele mniej niż SST. Można by stworzyć projekt Szczeciński Tramwaj Śródmiejski np.
Inne miasta idą w tym kierunku. Rok temu w Poznaniu jechałem trasą o podobnej charakterystyce ( wybudowaną 2-3 lata temu ). Linia biegnie też między budynkami i nie stanowi to tam problemu, a u nas powiedziano, by że to spowoduje hałas itd. a to bzdura - większy hałas robią samochody i większe zanieczyszczenia. Poza tym gdyby myślenie było odważne to nawet przy rozbudowie deptaku można by się pokusić o tramwaj + deptak ( dowoził by on ludzi ). W innych miastach też się tak robi. Oczywiście w takim miejscu tramwaj jeździ powoli i uważa na ludzi. W Monachium widziałem sytuację gdzie pojazd jechał po takim deptaku, a przed nim szli tyłem dwaj ludzie. Tramwaje są tak cichę, że ich nie słyszeli. Tramwaj nawet nie zadzwonił na nich tylko poczekał, aż zejdą z torów. Proszę o opinię za i przeciw .
A teraz wracając do historii. Pewnie tutaj jest sporo starszych ode mnie ludzi i pamięta jeszcze przynajmniej te wczesne lata 70-te. To czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć jak to wszystko wtedy wyglądało i jak to ludzie postrzegali. Czy stan tej linii tramwajowej w śródmieściu był kiepski? Jak przebiegała likwidacja i przebudowa ulic. Bo przecież tramwaje pewnie przestały kursować z dnia na dzień, ale torów nie zwinięto tak jak dywanu. Czy po przebudowie jak krążą plotki tory rzeczywiście zostały pod asfaltem? - czy te tory tam pod jezdniami nadal są? Kiedy znikły ostatnie ślady po tramwaju? Co na ten temat pisały gazety? Jaki tabor tam kursował - czy zdążyła tam przejechać jakaś 102Na ( to taki tramwaj jak dwa lata temu wycofano z eksplotacji - przegubowy ) Ma ktoś jakieś ciekawe zdjęcia z tramwajami w śródmieściu
Jestem fanem tramwajów i takie rzeczy mnie ciekawią. Z góry dziękuje za wszelkie komentarze. Może ktoś raz na zawsze wybije mi z głowy reaktywację tramwaju tam, a może rozpoczęcie tej dyskusji się w efekcie przyczyni nawet do tego, że miasto będzie myślało o odbudowie tramwaju?
Pozdrawiam.
Ostatnio nie daje mi spokoju jedna sprawa . Chodzi o nieistniejące już tramwaje w głównej właściwie części szczecińskiego śródmieścia. Chciałem napisać artykuł. Szukam jakiś informacji, ale poza lakonicznymi informacjami o likwidacji sieci w Wojska Polskiego - Obr. Stalingradu i Jagiellońskiej nie znalazłem nic ciekawego. Jedyne co wiem to to, że w 73r. nastąpiła ta likwidacja i budowa torowiska w Krzywoustego i Boh. Warszawy. Oczywiście jestem zły, że komuchy popsuły komunikacje tam ( szczególnie tam, bo likwidacje tramwajów na Wyszaka np. jeszcze idzie przełknąć ), ale niestety taki był wtedy trend - tramwaj = zło. Moja teza jest następująca:
Usunięcie tramwajów ze śródmieścia przyczyniło się do jego "śmierci". Jedyne co tam napędza ruch to jeszcze ten nieszczęsny deptak. Bo przecież brak odpowiedniego transportu dla mas skutkował przez lata tym, że ludzie przerzucili się w inne rejony gdzie łatwiej było dojechać. Tak więc większość sklepów przeniosło się gdzie indziej. W ogóle stworzyła się duża komunikacyjna dziura otoczona przez Krzywoustego - Piastów - Piłsudskiego - Wyzwolenia - Niepodległości. I te właśnie ulice cieszą się większą popularnością. Zresztą jak deptak Bogusława ma żyć jak nie można tam dobrze dojechać jak się nie ma samochodu ( poza rowerem ). Młodzi ludzie wybierają Galaxy niż np. spacer po deptaku. Wydaje mi się, że wbrew pozorom dojazd ma znaczenie. Młodzi nie mają samochodów - nie będą 1km maszerowali by tam dojść.
Oczywiście pogorszył się też dojazd dla mieszkańców choć może przez lata się przyzwyczaili. Ale to paradoks, że ktoś mieszkający pomiędzy placem Sprzymierzonych a pl. Zwycięstwa ma gorszy dojazd niż mieszkaniec np. peryferyjnego w tym porównaniu osiedla Zawadzkiego. W omawianym miejscu blisko tylko do "E". Zachęcam was do opinii w tej sprawie. Zmierzam do tego czy uważacie, że komunikacje tramwajową w tych ulicach powinno się reaktywować? Do tej pory się o tym raczej nie mówiło. Może też jesteście zdania, że tramwaj ożywi te okolice? Z moich szacunków wynika, że chociażby reaktywacja tramwaju na Wojska Polskiego ( tylko ) wyniosła by koło 10mln zł w takiej oszczędnej wersji, a to tyle co remont który teraz rozpoczyna się na trasie 8'ki czyli w skali miejskich wydatków wcale nie tak dużo i wiele, wiele mniej niż SST. Można by stworzyć projekt Szczeciński Tramwaj Śródmiejski np.
Inne miasta idą w tym kierunku. Rok temu w Poznaniu jechałem trasą o podobnej charakterystyce ( wybudowaną 2-3 lata temu ). Linia biegnie też między budynkami i nie stanowi to tam problemu, a u nas powiedziano, by że to spowoduje hałas itd. a to bzdura - większy hałas robią samochody i większe zanieczyszczenia. Poza tym gdyby myślenie było odważne to nawet przy rozbudowie deptaku można by się pokusić o tramwaj + deptak ( dowoził by on ludzi ). W innych miastach też się tak robi. Oczywiście w takim miejscu tramwaj jeździ powoli i uważa na ludzi. W Monachium widziałem sytuację gdzie pojazd jechał po takim deptaku, a przed nim szli tyłem dwaj ludzie. Tramwaje są tak cichę, że ich nie słyszeli. Tramwaj nawet nie zadzwonił na nich tylko poczekał, aż zejdą z torów. Proszę o opinię za i przeciw .
A teraz wracając do historii. Pewnie tutaj jest sporo starszych ode mnie ludzi i pamięta jeszcze przynajmniej te wczesne lata 70-te. To czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć jak to wszystko wtedy wyglądało i jak to ludzie postrzegali. Czy stan tej linii tramwajowej w śródmieściu był kiepski? Jak przebiegała likwidacja i przebudowa ulic. Bo przecież tramwaje pewnie przestały kursować z dnia na dzień, ale torów nie zwinięto tak jak dywanu. Czy po przebudowie jak krążą plotki tory rzeczywiście zostały pod asfaltem? - czy te tory tam pod jezdniami nadal są? Kiedy znikły ostatnie ślady po tramwaju? Co na ten temat pisały gazety? Jaki tabor tam kursował - czy zdążyła tam przejechać jakaś 102Na ( to taki tramwaj jak dwa lata temu wycofano z eksplotacji - przegubowy ) Ma ktoś jakieś ciekawe zdjęcia z tramwajami w śródmieściu
Jestem fanem tramwajów i takie rzeczy mnie ciekawią. Z góry dziękuje za wszelkie komentarze. Może ktoś raz na zawsze wybije mi z głowy reaktywację tramwaju tam, a może rozpoczęcie tej dyskusji się w efekcie przyczyni nawet do tego, że miasto będzie myślało o odbudowie tramwaju?
Pozdrawiam.
No to wtrącę i tu swoje 3 grosze.
Pamiętam czasy jak dziecięciem będąc dość często jeździłem trasą tramwajową przez Wojska Polskiego. Aby nie być jednak posądzonym o brak pamięci skonsultowałem swoje spostrzeżenia ze starszymi członkami mojej rodziny, którzy byli wówczas dorośli. Oto co sądzimy obserwując miasto na przestrzeni ponad 30 lat.
Istotnie Wojska Polskiego stopniowo wymarła a proces ten zapoczątkowało usunięcie linii tramwajowej. Plac Zgody jakby zatracił swój pieszy sens.
Deptak Bogusława to prawdziwe kuriozum. Niczego on nie ożywia bo proszę zauważyć, że jest to deptak znikąd donikąd. Dla przykładu proszę zwrócić uwagę na tzw. Aleję Fontann. Jeden jej koniec to Plac Grunwaldzki a potem piesza ładna trasa do samego zamku i jakoś to funkcjonuje.
Proszę zwrócić jednak uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę. W dobie reform komunikacyjnych zlikwidowano przystanek tramwajowy na Krzywoustego róg Bogusława wbijając gwóźdź do trumny ulicy Bogusława właśnie. Gdyby ten przystanek istniał zamykałby pieszy ciąg z Placem Zgody i deptakiem bogatym w gastronomię. Przy okazji wyłączono praktycznie z życia pieszego także część Krzywoustego.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Pamiętam czasy jak dziecięciem będąc dość często jeździłem trasą tramwajową przez Wojska Polskiego. Aby nie być jednak posądzonym o brak pamięci skonsultowałem swoje spostrzeżenia ze starszymi członkami mojej rodziny, którzy byli wówczas dorośli. Oto co sądzimy obserwując miasto na przestrzeni ponad 30 lat.
Istotnie Wojska Polskiego stopniowo wymarła a proces ten zapoczątkowało usunięcie linii tramwajowej. Plac Zgody jakby zatracił swój pieszy sens.
Deptak Bogusława to prawdziwe kuriozum. Niczego on nie ożywia bo proszę zauważyć, że jest to deptak znikąd donikąd. Dla przykładu proszę zwrócić uwagę na tzw. Aleję Fontann. Jeden jej koniec to Plac Grunwaldzki a potem piesza ładna trasa do samego zamku i jakoś to funkcjonuje.
Proszę zwrócić jednak uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę. W dobie reform komunikacyjnych zlikwidowano przystanek tramwajowy na Krzywoustego róg Bogusława wbijając gwóźdź do trumny ulicy Bogusława właśnie. Gdyby ten przystanek istniał zamykałby pieszy ciąg z Placem Zgody i deptakiem bogatym w gastronomię. Przy okazji wyłączono praktycznie z życia pieszego także część Krzywoustego.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society
Kiedyś zrobiłam wywiad środowiskowy, co młodzież ciągnie do CH Galaxy i czy byliby skłonni przenieść się na zakupy np. na np. ul. Jagiellońską albo deptak Bogusława właśnie.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
No tak ale z tego co wiem, to tramwaje jeżdżą tylko do 23.00, brak więc łatwego powrotu do domu więc - miasto idzie spać.emilka pisze:Kiedyś zrobiłam wywiad środowiskowy, co młodzież ciągnie do CH Galaxy i czy byliby skłonni przenieść się na zakupy np. na np. ul. Jagiellońską albo deptak Bogusława właśnie.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
emilka pisze:Kiedyś zrobiłam wywiad środowiskowy, co młodzież ciągnie do CH Galaxy i czy byliby skłonni przenieść się na zakupy np. na np. ul. Jagiellońską albo deptak Bogusława właśnie.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
GALAXY FUJ
dokładniegreg29 pisze:emilka pisze:Kiedyś zrobiłam wywiad środowiskowy, co młodzież ciągnie do CH Galaxy i czy byliby skłonni przenieść się na zakupy np. na np. ul. Jagiellońską albo deptak Bogusława właśnie.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
GALAXY FUJ
Póki co dla Galaxyfa nie ma specjalnej alternatywy dlatego ma się nieźle.emilka pisze:dokładniegreg29 pisze:emilka pisze:Kiedyś zrobiłam wywiad środowiskowy, co młodzież ciągnie do CH Galaxy i czy byliby skłonni przenieść się na zakupy np. na np. ul. Jagiellońską albo deptak Bogusława właśnie.
Moje wnioski:
Galaxy na razie wygrywa, bo: jest zadaszenie, klimatyzacja, nagromadzenie sklepów znanych marek itd.
Np. na starówce w Krakowie mimo, iż nie ma klimy, deszcz bezpośrednio pada na głowy itp. są tłumy. Dlaczego? Bo tam prawie zawsze coś się dzieje, są idealne warunki dla uprawiania 'shoppingu' albo 'clubbingu'. I przede wszystkim, można tam dojechać z prawie każdej dzielnicy.
A tramwaje, jeśli jeżdżą po nowym, równym torowisku (tutaj wzorem Gdańsk) są o wiele cichsze od samochodów. I faktycznie, dobrym rozwiązaniem byłoby przedłużenie deptaku i ponowne uruchomienie blisko komunikacji tramwajowej.
GALAXY FUJ
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society
Nie to zeby bronić Galaxy - bo zreszta nie o tym jest ten watek, ale mozna tam wypić dobrą kawę, zagrać w kregle (chyba jedyne takie miejsce na lewobrzeżu), są sklepy z dosyć zróznicowanym asortymentem no i można zjeśc jakieś fastfoody ochydne i jeszcze jedno ... bedzie można poogladać model sedinyJezu pisze:Póki co dla Galaxyfa nie ma specjalnej alternatywy dlatego ma się nieźle.emilka pisze:dokładniegreg29 pisze:
GALAXY FUJ
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
No i proszę. Vox populi, vox Dei.Kropka pisze:Nie to zeby bronić Galaxy - bo zreszta nie o tym jest ten watek, ale mozna tam wypić dobrą kawę, zagrać w kregle (chyba jedyne takie miejsce na lewobrzeżu), są sklepy z dosyć zróznicowanym asortymentem no i można zjeśc jakieś fastfoody ochydne i jeszcze jedno ... bedzie można poogladać model sedinyJezu pisze:Póki co dla Galaxyfa nie ma specjalnej alternatywy dlatego ma się nieźle.emilka pisze: dokładnie
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society
Pamiętam choć miałem zaledwie kilka lat.Leks pisze:No to jeszcze jedno pytanie do Ciebie. Czy pamiętasz moze w jakich miejscach były usytuowane przystanki? Mógłbyś je na mapie zaznaczyć? Chodzi mi też o Jagiellońską i Obrońców Stalingradu. Dużo ludzi tam wsiadało/ wysiadało?
Na Wojska Polskiego przystanki były jadąc od Placu Lenina: przy delikatesach przed skrzyżowaniem z ul. Jagiellońską oraz przy kinie Kosmos. Wsiadała tam i wysiadała normatywna ilość ludzi.
Jeśli chodzi o Obrońców Stalingradu to wiem, że był przystanek przy Kaskadzie ale szczegółów nie znam.
Łatwy powrót tramwajowy zademonstrował niejaki Łazuka w filmie "Nie lubię poniedziałku". W dzisiejszych czasach może być tylko problem ze zdobyciem korby do Triumph'a.Kropka pisze:
No tak ale z tego co wiem, to tramwaje jeżdżą tylko do 23.00, brak więc łatwego powrotu do domu więc - miasto idzie spać.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society
Inny problem polega na tym, że niestety nawet jak zdobęde korbę od Triumph'a to niestety na Przecław tory nie dochodzą ...Jezu pisze:Łatwy powrót tramwajowy zademonstrował niejaki Łazuka w filmie "Nie lubię poniedziałku". W dzisiejszych czasach może być tylko problem ze zdobyciem korby do Triumph'a.Kropka pisze:
No tak ale z tego co wiem, to tramwaje jeżdżą tylko do 23.00, brak więc łatwego powrotu do domu więc - miasto idzie spać.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Nocne tramwaje też nie. Prawdopodobnie z braku torów.Kropka pisze:Inny problem polega na tym, że niestety nawet jak zdobęde korbę od Triumph'a to niestety na Przecław tory nie dochodzą ...Jezu pisze:Łatwy powrót tramwajowy zademonstrował niejaki Łazuka w filmie "Nie lubię poniedziałku". W dzisiejszych czasach może być tylko problem ze zdobyciem korby do Triumph'a.Kropka pisze:
No tak ale z tego co wiem, to tramwaje jeżdżą tylko do 23.00, brak więc łatwego powrotu do domu więc - miasto idzie spać.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Taka dzielnica. Tu dochodzą ludzie a nie tramwaje.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society