... No prawda. Ksiądz Twardowski tak by to skwitował.
Prawda, tyż prawda i g....o prawda.
Przesłanie z tego artykułu bije jedno .
NIe warto brać się za przedsiębiorczość. Warto być wiecznym najmitą.
Dostojnego jubilata dalej nie interesuja sprawy własności STOCZNI jako przedsiebiorstwa. Nadal jego wizerunkiem szpece od "słusznych PijaRów" urabiają przeświadczenie ,że jest OK. My tu tak cziężko pracujemy a wredni bankowcy nie chcą dać kredytu na zakup blachy.
Gdyby dziennikaz zainteresował sie wynikami przedsiębiorcy syna...?
Problemami jego spółki jawnej.. (czytaj dalej publiczne ogłoszenia na tablicy o licytacji jego ruchomości i nieruchomości w III urzędzie skarbowym ) dopiero doznał by olśnienia. Na państwowym ,źle, na prywatnym źle. To co tu jest grane ,że jeśli jest tak dobrze to czemu jest tak źle. KRYŻYSZ FINANSOWY ZZA OCEANU????
Patrzmy dalej...
Z pozdrowieniami Quistorp