Postautor: Jezu » 8 paź 2009, o 22:24
"- Możemy uznać, że mogło miastu chodzić o stworzenie hotelu lub restauracji. Ale czy to co się dzieje teraz na Wieży Bismarcka, gdzie ludzie uprawiają wspinaczkę skałkową, nie są to cele turystyczne, rekreacyjne, a nawet gastronomiczne, gdy wspinający się przyniosą ze sobą kanapki - pytał sędzia." - Buuuu ha ha ha haaaa...
Tzw. tłumaczenie głupiego Kazia.
Że użyję takiego modnego kiedyś słowa jak za przeproszeniem falandyzacja. Stosując ową falandyzację można śmiało wszystkich mężczyzn wsadzić do pierdla za gwałt bo nieustannie noszą przy sobie gotowy do użycia sprzęt.
Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society