Postautor: halabura » 5 gru 2010, o 10:10
Konkursy były dziwne i zaskakujące swoją tematyką. W latach siedemdziesiątych, było popularne rozdawanie za darmo w zakładach pracy biletów na różne imprezy kulturalne - na koncerty, do operetki do teatru. Odbywało się to w ramach akcji: „Sojusz świata pracy z kulturą”… Pracowałem wtedy w Polmo i dostałem bilet na występ cygańskiego zespołu "Terno" (dzisiaj chyba trzeba napisać romowskiego), na kortach przy al. Wojska Polskiego. Koncert jak koncert, ale w przerwie na scenę wyszedł pan Suzin (ważna i znana persona z telewizji) i zaczął szukać chętnych do konkursu wiedzy o BHP (bezpieczeństwo i higiena pracy). Skąd BHP na takim koncercie? Długo nie mógł znaleźć kandydatów. Wreszcie zdecydowałem się i pierwszy wszedłem na scenę. Po mnie jeszcze dwóch (lub więcej, nie pamiętam dokładnie) śmiałków się zameldowało i konkurs mógł się zacząć. Pytania były łatwe, konkurs wygrałem, brawa dostałem a za kulisami kopertę od Suzina z sumą 250 złotych. Sporo to było. To jednak nie koniec. Suzin poprosił mnie abym został na następny koncert i zgłosił się do konkursu bo są problemy ze znalezieniem chętnych. Usiadłem sobie w pierwszym rzędzie, do konkursu zgłosiłem się pierwszy za mną kilku następnych, w konkursie byłem pierwszy, (bo pytania dostałem te same co poprzednio) potem kopertę dostałem drugą z taką samą sumą, więc wieczór mogłem uznać za udany tym bardziej, że spotkanie z panem Suzinem zakończyło się setą z galaretą. Takie to były czasy…
Ostatnio zmieniony 5 gru 2010, o 12:22 przez
halabura, łącznie zmieniany 1 raz.