(artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Awatar użytkownika
sedina
Manzelka
Posty: 172
Rejestracja: 26 kwie 2004, o 10:36
Kontakt:

(artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: sedina » 17 kwie 2012, o 14:00

To jest fragment artykulu. Aby przeczytac calosc kliknij tu »

Nagrobek z przedwojennego Cmentarza Grabowskiego odnalazła policja w jednej ze szczecińskich piwnic.
Awatar użytkownika
maciozw
Posty: 567
Rejestracja: 25 mar 2008, o 00:09
Lokalizacja: Niebüshewen-Ösiedlen Piästöwsken
Kontakt:

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: maciozw » 18 kwie 2012, o 17:32

Czy jest wśród forumowiczów psychiatra? Mam pytanie jak fachowo nazywa się odmóżdżenie polegające na zagarnięciu rzeczy kompletnie niepotrzebnej. Miałem w życiu różne odpały owszem, ale wyrwać tablicę z cmentarza, tablicę ciężką jak cholera, przy okazji profanując czyjś grób, zatargać to do piwnicy i sprzedać chatę z należącą do niej piwnicą i nagrobkiem (no chyba że była sexmisja?). Nowy właściciel nie wiedział o niespodziance więc sądzę, że nie zapłacił za nią dodatkowo. Czy debil to jest właściwa kwalifikacja postawy?
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 18 kwie 2012, o 22:36

Jeszcze jednego nie wiedział nowy "właściciel" tej płyty nagrobnej. Nie wiedział, że nagrobek postawiono kobiecie, która już w 1855 roku była wdową po kupcu Kuhbergu. W książce adresowej z 1855 roku wykazana jest jako mieszkanka Gartenstraße 8 [Odzieżowa]. Mieszka przy tej ulicy aż do śmierci, jeszcze trzy razy zmieniając adres. Po 1860 r. przeniosła się do budynku przy Gartenstraße 1a (dotychczasowy przy Gartenstraße 8 zmienił numer na 8a). Być może nie stać jej było na czynsz, gdyż w 1863 mieszka już przy Gartenstraße 20. Kolejny adres już znamy. Będąc wdową do końca swych dni, została pochowana na Cmentarzu Grabowskim.
Załączniki
Wyciąg z AB 1869
Wyciąg z AB 1869
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Stau » 19 kwie 2012, o 11:14

Tutaj mamy materiał filmowy policji i notatkę prasową:

http://www.szczecin.kwp.gov.pl/componen ... -cmentarza
maciozw pisze:wyrwać tablicę z cmentarza, tablicę ciężką jak cholera, przy okazji profanując czyjś grób
Dobre pytanie - sporo trudu i "zachodu" wymaga przeniesienie takiego "elementu". Z drugiej strony osoba, która znalazła tablicę niekoniecznie musiała od razu profanować grób - mogła znaleźć to gdzieś tam rzucone w jakieś zarośla - no nie wiem.

Z tego co czytam: "Cmentarz Grabowski założono po kilku latach negocjacji w 1802 roku. Po likwidacji twierdzy, od 1873 roku zaczęto powoli przekształcać go w park. Postępująca zabudowa tej części miasta spowodowała w 1901-1903 r. ostateczną likwidację cmentarza z zachowaniem szczególnie cennych nagrobków. W północnej części urządzono ogród botaniczny, zaś w południowej, od strony obecnej ul. Zygmunta Starego, urządzono park rekreacyjny z restauracją, oranżerią, fontanną, muszlą koncertową i ścieżkami pieszymi".

Od 1901 roku chowano już ludzi na Cmentarzu Centralnym. Domyślam się, iż część rodzin zmarłych przeniosła tam później groby z likwidowanego Cmentarza Grabowskiego (pozostałe nagrobki "uprzątnięto" gdzieś indziej bądź pozostawiono w "reprezentatywnym miejscu" - jak w podkreśleniu powyżej).

"Po wojnie dawny cmentarz i park zostały przemianowane na Park Żeromskiego. Zlikwidowano resztki nagrobków".

Reasumując, wydaje mi się, że osoba, która stała się właścicielem tej płyty nie dewastowała cmentarza tylko tę tablicę musiała gdzieś "znaleźć". Prawdopodobnie było to bowiem już po powojennej likwidacji "ostatnich pamiątek" po Cmentarzu Grabowskim. Tak czy owak nie zmienia to faktu, iż szaleństwem jest przenoszenie tego rodzaju obiektów do własnej piwnicy.

Pozdrawiam.
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 19 kwie 2012, o 18:36

Stau pisze: [...] Z tego co czytam: "Cmentarz Grabowski założono po kilku latach negocjacji w 1802 roku...
Nowy wspólny dla całego miasta i okolicznych wsi cmentarz komunalny powstał w 1802 roku w wyniku zarządzenia zakazującego w Niemczech grzebania zmarłych w kościołach i na cmentarzach przykościelnych w obrębie murów miejskich. Usytuowany na północ od umocnień miejskich teren cmentarza ograniczony był późniejszymi ulicami Birken Allee [Malczewskiego], Gustav-Adolf-Straße [Parkowa], Behr-Negendank-Straße [Starzyńskiego] i In den Anlagen [Plantowa]. Ostatnią z nich, w czasie gdy cmentarz powstawał, nazywano Rondell (także Rondehl). Przez prawie cały okres swego istnienia na planach miasta cmentarz nosił nazwę Lutherischer Kirchhof (1889) lub Alter Kirchhof (1894). W 1896 roku obok nazwy Alter Kirchhof pojawia się nazwa założonego w jego północnej części ogrodu botanicznego (Botanischer Garten). Od 1898 roku zamieniany stopniowo w park określany był nazwą Alter Kirchhof-Park oraz Botanischer Garten. Natomiast w końcowych latach istnienia Alter Kirchhof-Park i Botanischer Garten (1910) lub tylko Botanischer Garten (1910). Na planie z 1936 roku teren byłego już cmentarza określono nazwą Grabower Anlagen, co nie znaczy, że nie zapomniano o jego poprzedniej nazwie Alter Kirchhof-Park (1941).
Oczywiście cmentarz grabowski też tu istniał, tyle, że po drugiej stronie ulicy Malczewskiego i sięgał aż do obecnego placu Matki Teresy z Kalkuty (dawny plac Popiela). Powstał w czasach, gdy Grabowo starało się o prawa miejskie (otrzymało je w 1850) i został założony w 1846 roku. W 1910 roku nosił nazwę Alter Kirchhof Grabow. Zastąpił stary cmentarz wiejski usytuowany przy obecnej ulicy Firlika.
Załączniki
5. Grabower Anlagen (1936)
5. Grabower Anlagen (1936)
4. Alter Kirchhof-Park, oraz Botanischer Garten (1898)
4. Alter Kirchhof-Park, oraz Botanischer Garten (1898)
3. Alter Kirchhof, oraz Botanischer Garten (1896)
3. Alter Kirchhof, oraz Botanischer Garten (1896)
2. Alter Kirchhof (1894)
2. Alter Kirchhof (1894)
1. Lutherischer Kirchhof (1889)
1. Lutherischer Kirchhof (1889)
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, o 21:20 przez Schulz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 19 kwie 2012, o 20:43

A tu mamy cmentarz luterański jako Luther-Friedhof w 1849.
Załączniki
Luther-Friedhof (1849)
Luther-Friedhof (1849)
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, o 21:22 przez Schulz, łącznie zmieniany 1 raz.
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Stau » 19 kwie 2012, o 21:18

Schulz - a nie spotkałeś w źródłach nazewnictwa - Grabower Friedhof (Cmentarz Grabowski). Pytam, bo tak rejon między ulicami Matejki, Malczewskiego, Parkową, Starzyńskiego i Plantową określa np. Gonia (drugi numer Szczecinera) czy Ryszard Kotla.

Pozdrawiam.
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 19 kwie 2012, o 21:38

Witam,
a spotkałem, spotkałem, w fundamentalnej dla mnie publikacji Bogdana Frankiewicza "Szczecińskie cmentarze. Stettiner Friedhöfe" z 2003, na s. 101 i in. Ale, jak mnie znasz, lubię mieć własne zdanie. I poszperałem. na razie wśród znanych mi planów miasta Szczecina, na które zresztą powołuje się p. dr. F. (niestety nie żyje). Poza tym zajrzałem do materiałów z seminarium Stowarzyszenia Historyków Sztuki z października 1998 roku (Kultura i sztuka Szczecina w latach 1800-1945. Szczecin 1999, s. 129). Mirosław Opęchowski omawia tam problem ochrony konserwatorskiej szczecińskich cmentarzy. No i "podziela tam mój pogląd" na temat nazwy byłego cmentarza w Parku Żeromskiego. Opęchowski określa nazwą Grabower Friedhof cmentarz komunalny przy ul. Malczewskiego 4, czyli pomiędzy tą ulicą a dawnym placem Popiela.
Bogus
Posty: 1887
Rejestracja: 3 lis 2004, o 18:48

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Bogus » 20 kwie 2012, o 18:10

A mnie się wydaje,że może tu chodzić o zupełnie inny cmentarz:
Załączniki
Grabower Friedhof.jpg
Grabower Friedhof.jpg (94.54 KiB) Przejrzano 11497 razy
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Stau » 20 kwie 2012, o 21:51

Bogus pisze:A mnie się wydaje,że może tu chodzić o zupełnie inny cmentarz:
Bardzo ciekawe, skąd ta nazwa "przypłynęła" do miejsca oddalonego tak bardzo od Grabowa. W końcu obecny Niemierzyn to zupełnie inna lokalizacja... I raczej nie błąd na planie, bo tutaj (1936) też tak to popisano:
Cmentarz.jpg
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 21 kwie 2012, o 02:47

Na początek wyjaśnienia wymaga powiązanie pani Karoliny Kuhberg z właścicielem firmy handlującej winem przy ulicy Mönchenstraße. I tak po kolei według ksiąg adresowych:
1829 – wymieniony jest Kuhberg B. [Bonaventura], Weinhändler, Mönchenstraße 604, [31] (dzisiaj siedziba Straży Pożarnej przy Grodzkiej). I to jest zapewne mąż p. C. Kuhberg.
1833 – pojawia się Kuhberg Gottlieb Bonaventura, handlarz winem (Weinhändler), Mönchenstraße 604, obok byłego Gimnasialgebäude [31]. Na pewno nie jest to mąż p. C Kuhberg, a raczej syn, lub ktoś z rodziny (?). Trochę to dziwne, że pozbył się matki, wysyłając ją na Gartenstraße, gdzie kilka razy zmieniała miejsce zamieszkania, i to prawdopodobnie z córkami, M. (arie ?) i S. (Susanne ?); (patrz wycinek z roku 1869).
1855 -. pojawia się C. [Caroline] Kuhberg, wdowa po kupcu, Grünhof Gartenstr. 8
1858 – odnotowano C. [Caroline] Kuhberg, z domu Berger, wdowa, Grünhof Gartenstr. 8
1869 – Caroline Kuhberg zostaje pochowana (prawdopodobnie na cmentarzu luterańskim zwanym Alter Kirchhof [Park Żeromskiego], gdyż Grünhof od września 1859 roku należał do miasta Szczecin jako 22. okręg miejski.
1874 – w dalszym ciągu występuje Kuhberg Gottlieb Bonaventura, Weinhändler (właściciel firmy handlu winem Kuhberg & Comp.) Mönchenstraße 31 (nie wydaje się być wdowcem po wdowie C. Kuhberg, gdyż jest wymieniany bez przerwy od 1833 roku).
Po 1874 roku kupiec Gottlieb Bonaventura Kuhberg schodzi z tego świata, gdyż
w 1876 – pojawia się Kuhberg Susanne, Weinhandlung (właścicielka firmy handlu winem Kuhberg & Comp.) Mönchenstraße 31 (jedna z sióstr z ulicy Gartenstraße 20, patrz wycinek z roku 1869).

Jeżeli chodzi o nazewnictwo i opis lokalizacji cmentarzy szczecińskich, to panuje tu niezły bałagan. Stąd te różnice w naszej dotychczasowej dyskusji. Cytowany już przeze mnie M. Opęchowski cmentarz przy ulicy Niemierzyńskiej 16, wymieniony przez Bogusa i Staua, lokalizuje przy ulicy Słowackiego. B. Frankiewicz opisuje go jako Nemitzer Friedhof II przy ulicy Niemierzyńskiej. Jeden i drugi podaje, że powstał w 1820 roku jako cmentarz wiejski, ale Opęchowski zaznacza, że jest to najstarszy cmentarz wsi Niemierzyn. Na posiadanej przeze mnie fotokopii planu z 1879 jest on zaznaczony, ale niestety bez nazwy. W zbiorze regestów opracowanych przez Grotefenda (Regestenbuch der Urkundensammlung der Stadt Stettin 1243 – 1856. Auf Grund des Manuskriptes von Karl Otto Grotefend zum Druck vorbereitet von Dr. Bogdan Frankiewicz und Mag. Jerzy Grzelak, Bd. 1. – 2., Szczecin 1996), znalazłem dokument dot. wymiany gruntów pomiędzy mieszkańcami wsi Niemierzyn oraz właścicielami okolicznych młynów, którzy dotychczas chowani byli na cmentarzu przy kościele św. Piotra i Pawła (Petrikirchhof), a właścicielem miejskiego folwarku Niemierzyn, w celu założenia cmentarza. Według tego dokumentu cmentarz powstał na pagórku określanym nazwą Wurth, dokładnie naprzeciw zabudowań sołtysa Berga, obok domu tkacza Kraehmera (Reg. Nr. 463 z 19.06.1801). W księgach adresowych cmentarz ten ujęto dopiero w 1881 roku jako Kirchhof. Na planie miasta z 1894 Hermanna Sarana nie został ujęty, ale w książce adresowej z tego roku określony jest jako Stettiner Begräbnisplatz (Nemitzerstraße 14c).. Natomiast na planie Niekammera z 1899 nazwano go Grabower Begräbniß Platz. Na kolejnych planach wymieniany jest jako Grabower Friedhof (np. 1907) lub Neue Grabower Friedhof (1929). Niestety nie miałem juz siły, by przejrzeć wszystkie księgi adresowe po 1900 roku.
Załączniki
wycinek z AB 1855
wycinek z AB 1855
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Stau » 21 kwie 2012, o 12:49

Schulz pisze:W zbiorze regestów opracowanych przez Grotefenda (Regestenbuch der Urkundensammlung der Stadt Stettin 1243 – 1856. Auf Grund des Manuskriptes von Karl Otto Grotefend zum Druck vorbereitet von Dr. Bogdan Frankiewicz und Mag. Jerzy Grzelak, Bd. 1. – 2., Szczecin 1996), znalazłem dokument dot. wymiany gruntów pomiędzy mieszkańcami wsi Niemierzyn oraz właścicielami okolicznych młynów, którzy dotychczas chowani byli na cmentarzu przy kościele św. Piotra i Pawła (Petrikirchhof), a właścicielem miejskiego folwarku Niemierzyn, w celu założenia cmentarza. Według tego dokumentu cmentarz powstał na pagórku określanym nazwą Wurth, dokładnie naprzeciw zabudowań sołtysa Berga, obok domu tkacza Kraehmera (Reg. Nr. 463 z 19.06.1801).
Rozumiem, że dokument datowany jest na 1801 rok (Reg. Nr. 463 z 19.06.1801). Pytanie tylko jak do tego mają się ustalenia Frankiewicza oraz Opęchowskiego (tzn. 1820 rok = powstanie tego cmentarza - najstarszego wsi Niemierzyn, zapewne aż do 1868, kiedy otwarto duży Nemitzer Friedhof (Cmentarz Niemierzyński na południe od tejże ulicy). W końcu to 19 lat różnicy - czy aż tyle czasu zajęła zainteresowanym finalizacja sprawy (pomiędzy wymianą gruntów a powstaniem nekropolii)?
Schulz pisze:Na planie miasta z 1894 Hermanna Sarana nie został ujęty, ale w książce adresowej z tego roku określony jest jako Stettiner Begräbnisplatz (Nemitzerstraße 14c).. Natomiast na planie Niekammera z 1899 nazwano go Grabower Begräbniß Platz. Na kolejnych planach wymieniany jest jako Grabower Friedhof (np. 1907) lub Neue Grabower Friedhof (1929).
Czyli wiadomo, że nazwa "Grabower" przylgnęła do nekropolii przynajmniej pod koniec XIX wieku (choć nie pada wyraz "cmentarz", ale "plac" - Grabower Begräbniß Platz). Masz jakąś teorię, co było tego przyczyną/powodem? Nie mogę bowiem pojąć związku pomiędzy odległym Grabowem, a rejonem miasta przy Nemitzerstrasse.
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Bogus
Posty: 1887
Rejestracja: 3 lis 2004, o 18:48

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Bogus » 21 kwie 2012, o 13:17

Niezależnie od kontynuowania ciekawego wątku Cmentarza Grabowskiego, warto zaznaczyć, że Karolina Kuhberg była szwagierką słynnego architekta pruskiego Karla Friedricha Schinkla (1781-1841). Jej siostra Susanne Berger wyszła za artystę w 1809 r.
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Schulz » 21 kwie 2012, o 20:37

Stau pisze:
Pytanie [...] jak do tego mają się ustalenia Frankiewicza oraz Opęchowskiego (tzn. 1820 rok = powstanie tego cmentarza - najstarszego wsi Niemierzyn, zapewne aż do 1868, kiedy otwarto duży Nemitzer Friedhof (Cmentarz Niemierzyński na południe od tejże ulicy). W końcu to 19 lat różnicy - czy aż tyle czasu zajęła zainteresowanym finalizacja sprawy (pomiędzy wymianą gruntów a powstaniem nekropolii)?

...Nie mogę [...] pojąć związku pomiędzy odległym Grabowem, a rejonem miasta przy Nemitzerstrasse.
Z publikacji Opęchowskiego wynika, że cmentarz dla wsi Niemierzyn powstał w 1820, i że był to cmentarz przy Niemierzyńskiej 16. Natomiast B. Frankiewicz, mimo, że określa go jako Nemitzer Friedhof II, datuje jego powstanie na około 1820. A treść cytowanego przeze mnie regestu na pewno znał, bo brał czynny udział w opracowaniu regestów Grotefenda. Określenie „Nemitzer II” posłużyło mu zapewne tylko do rozróżnienia miejsca lokalizacji obu cmentarzy przy Niemierzyńskiej (jeden nosi adres Niemierzyńska 18, a drugi Niemierzyńska 16). Jak wspomniałem wcześniej, mieszkańcy wsi Niemierzyn własnego cmentarza nie mieli i do początku XIX wieku korzystali z cmentarza przy kościele św. Piotra i Pawła (Petrikirchhof). Edykt z 1802 roku zmusił ich do znalezienia nowego miejsca pochówku. Mapa z 1811 roku opisana jako: „Mapa wsi Niemierzyn, stanowiącej własność miasta Szczecin”, potwierdza, że na jej gruntach istniał m. in. także cmentarz. Wiemy, że w ciągu XIX wieku na gruntach wioski Niemierzyn istniały trzy cmentarze. Jeden przy ulicy Tatrzańskiej i dwa przy ulicy Niemierzyńskiej. Pierwszy założono pod koniec XIX wieku, a cmentarz przy Niemierzyńskiej 18 powstał w październiku 1868 roku. Zatem regest Nr 463 odnosi się do cmentarza przy Niemierzyńskiej 16 i jest pewne, że to on był pierwszym, a zarazem najstarszym cmentarzem wsi Niemierzyn. Gdy się wypełnił, mieszkańcy wsi przenieśli się z pochowkami na obecną ulicę Tatrzańską. Natomiast dotychczasowy cmentarz, powiększony w kierunku północnym zaczął służyć mieszkańcom miasta Grabowa, którym zaczęło brakować miejsca na cmentarzu przy Malczewskiego 4 . Świadczą o tym zapisy na kolejnych planach miasta: Alter Kirchhof Grabow (Stary Cmentarz Grabowski) dla cmentarza przy Malczewskiego 4, i kolejno Grabower Begräbniß Platz (Miejsce pochówków dla Grabowa), Grabower Friedhof (Cmentarz Grabowski) i na koniec Neue Grabower Friedhof (Nowy Cmentarz Grabowski) dla cmentarza przy Niemierzyńskiej. Podobnie było z cmentarzem w parku Żeromskiego. Gdy zaczęło brakować miejsca i miasto znalazło nowe miejsce na pochówki przy ulicy Niemierzyńskiej, a potem zafundowało nam Haupt Friedhof (obecny Cmentarz Centralny), pojawiła się nazwa Alter Kirchhof (Stary Cmentarz).
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykul) Szukała skradzionego roweru, znalazła historyczny

Postautor: Stau » 22 kwie 2012, o 13:31

Bogus pisze:Niezależnie od kontynuowania ciekawego wątku Cmentarza Grabowskiego, warto zaznaczyć, że Karolina Kuhberg była szwagierką słynnego architekta pruskiego Karla Friedricha Schinkla (1781-1841). Jej siostra Susanne Berger wyszła za artystę w 1809 r.
Warto dodać, że w Szczecinie miał swoją ulicę - obecna Pułaskiego przed wojną nazywała się Schinkelstrasse. Na marginesie - moja ulica ;).
Schulz pisze:Mapa z 1811 roku opisana jako: „Mapa wsi Niemierzyn, stanowiącej własność miasta Szczecin”, potwierdza, że na jej gruntach istniał m. in. także cmentarz.
Schulz pisze:Zatem regest Nr 463 odnosi się do cmentarza przy Niemierzyńskiej 16 i jest pewne, że to on był pierwszym, a zarazem najstarszym cmentarzem wsi Niemierzyn.
Hmmm - zatem tym bardziej nielogiczne wydaje mi się datowanie otwarcia tego cmentarza na rok 1820 bądź "około" 1820, skoro cmentarz wzmiankowany jest już w 1811 roku, a musiał zostać otwarty jeszcze wcześniej. No i ta wymiana gruntów z 1801 roku...
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości