mój wujek opowiadał mi jak za małolata latał po tamtych okolicach, na dzielnicy uwazali go za malego pirotechnika bo zawsze jak znalezli jakies newypaly lub cos co moglo ladnie chuknac to on zawsze to testowal, w szpotalu na izbie przyjec tesh go przez to dobrze znali,Stary pisze:Kto pamięta tak zwany poligon - dzisiejszy teren osiedla Zawadzkiego? Okolica była super!!! Bunkry, okopy pełne przeróżnych "zabawek" za które dziś niejeden dużo by dał. A obok zaraz Niemiecka Góra, szpital i trzy wejścia do podziemi. Chodziłem nimi ze świeczką, bo latarka była rarytasem. Pamiętam do dziś niekończące się ciągi korytarzy podobnych do tych poznanych wiele później na MRU, rozjazdy, skrzyżowania... Dawno tam nie byłem. Czy ktoś z Was wie, ile pozostało z tego wszystkiego?
Stary pisze:Kto pamiêta tak zwany poligon - dzisiejszy teren osiedla Zawadzkiego? Okolica by³a super!!! Bunkry, okopy pe³ne przeró¿nych "zabawek" za które dzi¶ niejeden du¿o by da³. A obok zaraz Niemiecka Góra, szpital i trzy wej¶cia do podziemi. Chodzi³em nimi ze ¶wieczk±, bo latarka by³a rarytasem. Pamiêtam do dzi¶ niekoñcz±ce siê ci±gi korytarzy podobnych do tych poznanych wiele pó¼niej na MRU, rozjazdy, skrzy¿owania... Dawno tam nie by³em. Czy kto¶ z Was wie, ile pozosta³o z tego wszystkiego?
Ja pamiętam, że mówiło się "wzgórze Napoleona", a pamiętam tą górkę doskonale, bo chodziłem do SP 32 z Osiedla Zawdzkiego i codziennie ją mijałem.drugim - tym w poblizu gorki (u nas mowilo sie francuskiej nie wiem dlaczego teraz mowicie niemieckiej)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości