Dopiero teraz z zainteresowaniem przeczytałem artykuł na stronie podziemnegoszczecina:
http://www.podziemnyszczecin.pl/artdworzec.html
Za teorią o początkowo odmiennym przeznaczeniu tego obiektu może też przemawiać okoliczność, iż znajduje się on w bezpośredniej bliskości dworca kolejowego, ważnego komunikacyjnego węzła każdego miasta, który zwykle jest jednym z pierwszych celów ataków bombowych. Dlaczego więc w takim razie wiedząc, że zarówno sam dworzec jak i jego bliższe i dalsze okolice może stać się celem nalotów a tym samym ucierpieć poważnie, zrealizowano w tym właśnie miejscu koncepcję budowy największego szczecińskiego schronu?
Fakt faktem, że w pobliżu znajdowały się ważne instytucje niemieckiego Stettina, ale z drugiej strony rodzi się pytanie dlaczego Schwede - Coburg pędził w czasie alarmu na drugą stronę miasta, skoro po lewej stronie znajdował się chroniony grubymi ścianami obiekt? Pytań można mnożyć.